« poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2010-03-04 20:19:58
Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupa
Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:v9m17b4qspwi.dlg@trenerowa.karma...
> chodzi mi o to:
> czy dopuszczasz taką ewentualność, że stalker jest nasłany.
> żebyśmy się dobrze zrozumieli - nie pytam co uważasz, tylko czy dając
> stalkerowi alternatywę, postawiłeś mu uczciwy wybór :)
>
>>
>> ot- i to nie jest wyjątek- raczej reguła dyskusji z nim. No cóż- ja sobie
>> go
>> odpuszczam, póki co. Nie będę się silił na jakiekolwiek argumenty- jak
>> druga
>> strona za wszelką cenę chce mieć rację. Ja nie muszę mieć racji. To dla
>> mnie
>> nie ma zbytniej wartości. On chce mieć rację- niech ma. Jednak IMO jego
>> zachowania są typowymi zagraniami trolla- a ja czuję się poirytowany.
>> Notopocomito?:-)
>
> może po to żeby zmienić paradygmat?
> imho stalker jest na drugim krańcu skali, której jednym końcem jest troll.
To trochę bardziej skomplikowane. Jak rozumiem, pokazujesz mi, że nie
otworzyłem Stalkerowi drogi do relacji z sobą. Jednak- nie potrafię. Serio.
Czy jest tu moja wina? Pewno też. Jednak poczytaj sobie jego ostatnie 3
posty do mnie (także te wcześniejsze). One IMO sporo wyjaśniają. Mam takie
przekonanie, że Stalker szarpie się z kimś (swoim ojcem?). Jednak nie ze
mną. Tylko on tego IMO nie widzi. Ja go traktuję jak grupowego dyskutanta.
Myśląc o nim wyobrażam sobie sympatycznego, młodego człowieka. Jak to
wygląda ze strony Stalkera? IMO- widzi tatusia, któremu się stawia. I dopóki
tak będzie do mnie podchodził- nie pogadamy. Czy ja moge coś zrobić? Pewno
tak, ale nie mam pojęcia- co
--
serdecznie pzodrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2010-03-04 21:11:51
Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupaChiron pisze:
>> imho stalker jest na drugim krańcu skali, której jednym końcem jest troll.
>
> To trochę bardziej skomplikowane. Jak rozumiem, pokazujesz mi, że nie
> otworzyłem Stalkerowi drogi do relacji z sobą. Jednak- nie potrafię. Serio.
> Czy jest tu moja wina? Pewno też. Jednak poczytaj sobie jego ostatnie 3
> posty do mnie (także te wcześniejsze). One IMO sporo wyjaśniają. Mam takie
> przekonanie, że Stalker szarpie się z kimś (swoim ojcem?). Jednak nie ze
> mną.
Bo ja się z TOBĄ nie szarpię :-) Ja się szarpię z twoimi poglądami :-)
Ile razy ja to już napisałem. Może za mało wyraźnie?
> Tylko on tego IMO nie widzi. Ja go traktuję jak grupowego dyskutanta.
Ale ty mnie nie musisz traktować jako dyskutanta. My najwyżej wyrażamy
poglądy :-) Najpierw ty wymieniasz swoje, potem ja swoje...
Pojęcia nie mam skąd Ci się bierze ta konieczność "dyskusji".
Przyjmij do wiadomości, że ja Cię jako dyskutanta nie traktuję,
bo ty najnormalniej w świecie nie umiesz prowadzić dyskusji
MERYTORYCZNEJ. Ja po prostu przedstawiam inny punkt widzenia,
chcesz mi tego zabronić?
> Myśląc o nim wyobrażam sobie sympatycznego, młodego człowieka. Jak to
> wygląda ze strony Stalkera? IMO- widzi tatusia, któremu się stawia. I dopóki
> tak będzie do mnie podchodził- nie pogadamy.
Myśląc o Chironie wyobrażam sobie starszego sympatycznego człowieka.
IMO widzi we mnie swojego syna, który wybrał własną drogę życiową, wbrew
temu co mówił on, jako ojciec. Żal i frustracja powodują, że mnie teraz
ustawia, próbując odzyskać kontrolę nad swoim życiem.
Chiron, ja rozumiem, że nie cierpisz jak Ci ktoś się chce postawić
poddając w wątpliwość twój ojcowski autorytet i stawiając męskość pod
znakiem zapytania, ale zrozum, że ja nie jestem twoim synem, jestem
pełnoletni i sam mogę decydować o tym co mam myśleć :-)
Fajne, nie? A warte dokładnie tyle samo co Twoje :-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2010-03-04 21:42:18
Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupa
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hmp7f9$ijf$1@news.dialog.net.pl...
> Chiron pisze:
..
> Fajne, nie? A warte dokładnie tyle samo co Twoje :-)
Nie wiem czy wypada sie wtrącać ?
Jak dal mnie problem polega na tym ,że
Ty Stalker wygląsz na całkiem inteligentnego
gościa a argumentacja jaką stosujesz w tej
sprawie jest dziecinna. Naprawdę.
Przypuszczam ,że Chrion nie wie
jak ma wybrnąć z tego dysonansu:
inteligentny facet i dziecinne argumenty.
Zakłada więc ,że musi byc jakaś inna
przyczyna i coś tam kombinuje.
Oczywiście Ty traktujesz te swoje
argumenty poważnie i się rozmijacie.
To takie sobie impresje na temat :-)
Czy masz jakieś doświadczenia/wiedzę
z publiczną opieką nad dziećmi ,
kuratorami sądowymi itp.. ?
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2010-03-04 21:52:46
Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupamalkontent pisze:
> Nie wiem czy wypada sie wtrącać ?
Alez proszę bardzo :-)
> Jak dal mnie problem polega na tym ,że
> Ty Stalker wygląsz na całkiem inteligentnego
> gościa a argumentacja jaką stosujesz w tej
> sprawie jest dziecinna. Naprawdę.
W jakiej sprawie? I o jaką argumentację chodzi?
> Czy masz jakieś doświadczenia/wiedzę
> z publiczną opieką nad dziećmi ,
> kuratorami sądowymi itp.. ?
A o rozumiesz pod pojęciem doświadczenia / wiedza w tym temacie?
I kiedy sprecyzujesz, to proszę również ciebie o odpowiedź na to pytanie
Stalker, bo nie mieliśmy do tej pory przyjemności i nie wiem kto waść :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2010-03-04 22:04:13
Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupa
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hmp9rp$jtv$1@news.dialog.net.pl...
> malkontent pisze:
>
>
> W jakiej sprawie? I o jaką argumentację chodzi?
>
sorry - coś mi sie pomyliło.
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2010-03-04 22:05:28
Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupa
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hmp7f9$ijf$1@news.dialog.net.pl...
> Chiron pisze:
>
>>> imho stalker jest na drugim krańcu skali, której jednym końcem jest
>>> troll.
>>
>> To trochę bardziej skomplikowane. Jak rozumiem, pokazujesz mi, że nie
>> otworzyłem Stalkerowi drogi do relacji z sobą. Jednak- nie potrafię.
>> Serio. Czy jest tu moja wina? Pewno też. Jednak poczytaj sobie jego
>> ostatnie 3 posty do mnie (także te wcześniejsze). One IMO sporo
>> wyjaśniają. Mam takie przekonanie, że Stalker szarpie się z kimś (swoim
>> ojcem?). Jednak nie ze mną.
>
> Bo ja się z TOBĄ nie szarpię :-) Ja się szarpię z twoimi poglądami :-)
> Ile razy ja to już napisałem. Może za mało wyraźnie?
>
>> Tylko on tego IMO nie widzi. Ja go traktuję jak grupowego dyskutanta.
>
> Ale ty mnie nie musisz traktować jako dyskutanta. My najwyżej wyrażamy
> poglądy :-) Najpierw ty wymieniasz swoje, potem ja swoje...
>
> Pojęcia nie mam skąd Ci się bierze ta konieczność "dyskusji".
> Przyjmij do wiadomości, że ja Cię jako dyskutanta nie traktuję,
> bo ty najnormalniej w świecie nie umiesz prowadzić dyskusji MERYTORYCZNEJ.
> Ja po prostu przedstawiam inny punkt widzenia,
> chcesz mi tego zabronić?
>
>> Myśląc o nim wyobrażam sobie sympatycznego, młodego człowieka. Jak to
>> wygląda ze strony Stalkera? IMO- widzi tatusia, któremu się stawia. I
>> dopóki tak będzie do mnie podchodził- nie pogadamy.
>
> Myśląc o Chironie wyobrażam sobie starszego sympatycznego człowieka.
> IMO widzi we mnie swojego syna, który wybrał własną drogę życiową, wbrew
> temu co mówił on, jako ojciec. Żal i frustracja powodują, że mnie teraz
> ustawia, próbując odzyskać kontrolę nad swoim życiem.
>
> Chiron, ja rozumiem, że nie cierpisz jak Ci ktoś się chce postawić
> poddając w wątpliwość twój ojcowski autorytet i stawiając męskość pod
> znakiem zapytania, ale zrozum, że ja nie jestem twoim synem, jestem
> pełnoletni i sam mogę decydować o tym co mam myśleć :-)
>
> Fajne, nie? A warte dokładnie tyle samo co Twoje :-)
>
> Stalker
Tak. Masz rację:-)
--
serdecznie pzodrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2010-03-04 22:12:08
Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupamalkontent pisze:
>> W jakiej sprawie? I o jaką argumentację chodzi?
>>
> sorry - coś mi sie pomyliło.
> pozdrawiam
Uff, bo myślałem, że może tata i będę musiał się postawić ;-)
Stalker, a tak mogę spokojnie iść spać...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2010-03-05 00:41:40
Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupaDnia 04-marzec-10, Chiron wlazł między psychopatów i wykrakał:
> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
> news:v9m17b4qspwi.dlg@trenerowa.karma...
>> chodzi mi o to:
>> czy dopuszczasz taką ewentualność, że stalker jest nasłany.
>> żebyśmy się dobrze zrozumieli - nie pytam co uważasz, tylko czy dając
>> stalkerowi alternatywę, postawiłeś mu uczciwy wybór :)
>>
>>>
>>> ot- i to nie jest wyjątek- raczej reguła dyskusji z nim. No cóż- ja sobie
>>> go
>>> odpuszczam, póki co. Nie będę się silił na jakiekolwiek argumenty- jak
>>> druga
>>> strona za wszelką cenę chce mieć rację. Ja nie muszę mieć racji. To dla
>>> mnie
>>> nie ma zbytniej wartości. On chce mieć rację- niech ma. Jednak IMO jego
>>> zachowania są typowymi zagraniami trolla- a ja czuję się poirytowany.
>>> Notopocomito?:-)
>>
>> może po to żeby zmienić paradygmat?
>> imho stalker jest na drugim krańcu skali, której jednym końcem jest troll.
>
> To trochę bardziej skomplikowane. Jak rozumiem, pokazujesz mi, że nie
> otworzyłem Stalkerowi drogi do relacji z sobą. Jednak- nie potrafię. Serio.
> Czy jest tu moja wina? Pewno też. Jednak poczytaj sobie jego ostatnie 3
> posty do mnie (także te wcześniejsze). One IMO sporo wyjaśniają. Mam takie
> przekonanie, że Stalker szarpie się z kimś (swoim ojcem?). Jednak nie ze
> mną. Tylko on tego IMO nie widzi. Ja go traktuję jak grupowego dyskutanta.
> Myśląc o nim wyobrażam sobie sympatycznego, młodego człowieka. Jak to
> wygląda ze strony Stalkera? IMO- widzi tatusia, któremu się stawia. I dopóki
> tak będzie do mnie podchodził- nie pogadamy. Czy ja moge coś zrobić? Pewno
> tak, ale nie mam pojęcia- co
poradzicie sobie :)
--
taka jest moja koncepcja, tak ja to widzę
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2010-03-05 14:46:06
Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupaDnia Thu, 04 Mar 2010 12:15:06 +0100, Stalker napisał(a):
> No nie wiem... Mam wątpliwości... Może zrobię ankietę i zapytam się
> grupy: "Czy Stalker powinien przyjąć ofertę Chirona?" :-)
>
> Jeśli 10 osób napisze, że tak, to przyjmuję
I po co to piszesz, skoro wiesz, że nawet gdyby Ci 100 osób napisało "Tak",
to nie przyjmiesz? Nie znoszę takich deklaracji.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
90. Data: 2010-03-05 14:48:44
Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupaDnia Wed, 3 Mar 2010 23:00:39 +0100, Chiron napisał(a):
> Nie myślę, żebyś miała przekonać Stalkera:-). IMO najgorsze jest to, że na
> naszych oczach rozwala się rodzinę, urzeczywistnia idee Lenina (Pawko
> Morozow wiecznie żywy)
Tak, dokładnie tak uważam. Howgh.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |