Tor_pan wrote:
>> Rzucasz tezy i nie uzasadniaz ich, trudno w ten sposób rozmawiać
>> poważnie.
> Nauczyłem się w Kościele.

Ja w Kościele nauczyłem się, że trzeba się pilnie uczyć, jeśli chce się coś
przekazywać ludziom. Powinieneś więc także wiedzieć, że dedukcja to tylko
jedna z metod poznawania świata. Religia oparta jest na doktrynie wiary. To
po prostu inny sposób poznawania.

>> Jak chciałbyś ze mna dyskutować, gdybym napisał, że jesteś murzynem
>> i będziesz nim coraz bardziej? Mitem może być równie dobrze Twój
>> światopogląd. A że masz zamiar przedstawiać go przy pomocy tanich
>> chwytów, jak prymitywne wydrwiwanie i brak poszanowania dla uczuć
>> religijnych, ma to wymiar pogardy dla ludzi i Twojej obsesji.

> Jest jednak rożnica. Mojego światopogladu można nie uznawać.
> Nie można go jednak obalić w świetle nauki XXI wieku.
> W przeciwieństwie do katolicyzmu, który ma już kilka spraw w
> T.E. o bezpodstawne szerzenie nieudokumentowanych bajek
> twierdząc, że mają oparcie w dokumentach (Castioli i inni).
> Ja nie namawiam nikowgo w przeciwieństwie do Kościoła by
> wierzył w mój pogląd na deizm.
> Co do wydrwiwania cóż... mylisz je z krytyką.
> Poszanowanie uczuć reliijnych to taka próba zasłonięcia "sracza
> kotarą" ... to nie średniowiecze.
> Nie wmawiaj mi też proszę bez uzasadnienia pogardy dla ludzi.
> Po prostu slogan dawnej endecji typu:
> Bóg, honor, ojczyzna.
> Skończyło się ...jest - prawa człowieka, humanizm, nauka

Coś Ci umknęło. Prawa człowieka, humanizm i nauka nie wykluczają istnienia
Boga. Ty sobie go wykluczyłeś i niech Ci tak zostanie, skoro pasuje. Od
innych wyznań jednak powinieneś się odstosunkować. I tyle mam do
powiedzenia.


>> Więc nie dostrzegłeś, że świat, który jest wokół Ciebie nabrał
>> rozpędu jednak i niemały wpływ na to miały te dwa elementy, które
>> wymienileś.

> Dostrzegłem, że stało sie to nie dzieki Kościołowi.

To widzę. ;!

--
pozdrawiam
michał