Data: 2004-12-02 23:41:55
Temat: Re: Niechęć chodzenia do kościoła.
Od: Fioletowy Kot <"Suwen[tnij]"@vp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Szczesiu napisał:
> Kumpel powiedział niedawno, że przestał korzystać z usenetu,
Kumpla pewnie masowo splonkowali, a nie sam poszedł.
> bo grupy dyskusyjne to, często bywa, kółka towarzyskie. Jeżeli termin "kółko
> towarzyskie" ująć odpowiednio szeroko - miał rację.
Dobrze, że nie powiedziałeś... jak to się nazywało? Szkółki niedzielne? ;)
> Chciałoby się napisać - dobrze, że frustraci wyżywają się na grupach, bo
> dzięki temu są znośniejsi dla otoczenia w świecie niekomputerowym.
Usenet odzwierciedla to jaki jesteś w rzeczywistości, a czasami pokazuje
cię nawet w lepszym świetle, o tyle, że umiesz się pohamować i kiedy
piszesz, to czasami zastanawiasz się nad tym, a nie pierdolisz od rzeczy
nawet o tym nie wiedząc, jak to często bywa w rzeczywistości, a mojego
przypadku nie wyłączając.
> Męczy mnie jednak przeczucie, że nie jest to ich w stanie całkem zaspokoić. A
> innym po prostu czasem puszczają nerwy. Ze mną włącznie.
Ojeju.
> Jeżeli, pomimo przeszkód, od czasu do czasu uda się sensownie podyskutować
> na jakiś temat - radość z tego tym większa, że rzadka.
Co masz namyśli mówiąc bez przeszkód? Bez innych osób, które mają inne
zdanie, i łatwo obalają wszystko co powiesz?
--
Co komu do tego, skoro i tak mniejsza o to.
www.fioletowykot.republika.pl
|