On 10 Mar, 15:04, "czerwony" <c...@s...onet.pl> wrote:

> Bo wiesz co ? Ja bym na Twoim miejscu sobie uprościł i po prostu
> nie używał słowa "grzech" do opisu rzeczywistości Twojego
> niepowarzalnego życia. Serio mówię. Po cholerę Ci kościół katolicki ?
> Po co ? Bo taka tradycja w rodzinie ?

To sie nazywa zaawansowana racjonalizacja :-)

W ramach etyki pozakatoliciej mozna uprawiac seks pozamalzenski, ale
jest sie swinia jesli sie codzolozy.
Ale w ramach (przynajmniej tutejszej grupowej) etyki katolickiej nie
codzolozy sie jak sie nie jest w malzenstwie.

Jak sobie poskladamy to co nam pasuje z kazdej etyki to jestesmy tacy
w porzadku, ze od razu nam wzrasta samoocena :-)

Stalker, fakt ze tutejsza etyka katolicka zapomniala zagrzmiec za
uprawianie seksu pozamalzenskiego mozemy pozostawic na osobne
rozwazania :-)