Data: 2010-03-12 13:05:12
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <X...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hndblk$rao$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Vilar pisze:
>
>> A tyra, jak tyra..... Do zrobienia, czyż nie? ;-)
>
> A nawet do polubienia.
> Nie zawsze jest oczywiście różowo.
>
>> Wiesz, zawsze jest coś za coś. Dar za cenę - cena za dar.
>> Stąd moje nieskrępowane pytanie o Dar.
>
> Czy to nie jest trochę podobne do pytania Endera o to, co będzie miał z
> wierności?
Bo, zmieniając temat, Ender mówi czesto co najmniej niegłupio.
Obwąchuje różne tematy.
Czasami mam wrażenie, że mówicie dokładnie o tym samym, tylko patrząc na
"problem" z dwóch różnych stron i posługując się odmiennymi słownikami.
I stara się być uczciwy (przynajmniej takie mam wrażenie).
Albo druga mozliwość - bełta, żeby sobie dorobić usprawiedliwienie do
różnych ciągotek.
Nie znamy go, ani jego życia....
Czasami mam wrażenie, że jest grzecznym chłopcem, obracającycm się w
środowisku, w którym rzeczy, które my/ja robiłam w zyciu by nie przeszły. A
są co najmniej normalne :-))))
Co do Dar/Cena
- to z książki "Dar" Patricka O'Leary. Bardzo sympatyczna i NLPowa
książeczka.
- mnie ta zależność pozwala czasami ruszyć pupę, jak strasznie nie chce mi
się płacić jakiejś ceny... ale obietnica istnienia czegoś za coś działa
jednak jak marchewka.
I jeszcze jedno.....
Zobacz....Ktoś postępuje inaczej niż stado (tu: nie ma dzieci), pojawiają
się naturalne pytania: Dlaczego? Z jakiego powodu?. I to jest naturalne i
OK.
Ale dorabianie drugiego dna uważam już za przesadę :-).
> Trudno się tego domyślić - chyba trzeba uwierzyć. Przekombinowanie jest
> chyba wrogiem szczęścia. A czas kobiety w tym względzie jest krótki
> niestety.
I to jest normalnie świnstwo.
>
> Ewa
MK
|