Data: 2010-03-17 09:28:56
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: Marchewka <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet pisze:
> Znam pewną rodzinę: on jest burakiem i prymitywem, a ona postrzeloną,
> niezrównoważoną psychicznie idiotką zafascynowaną buractwem.
> W ten sposób wychowują swoją córkę... i chwała im za to, bo _dla nich_
> to prawdopodobnie optymalne podejście do dziecka.
> Naprawdę, autentycznie rewelacja.
A w jakim celu przytaczasz tu ten przyklad?
> Niemniej to nie jest coś co warto bezwzględnie polecać z psychologicznego
> punktu widzenia.
Nie, nie warto. Tym bardziej mnie dziwi, czemu o tym piszesz. Bo to
zupelnie inny swiat, niz ten, do ktorego ja sie odnosze.
> Skoro nie znasz innych metod w tym względzie, to jesteś po prostu cienka,
> Marchewka.
Jakich "innych metod"?
> Jakbyś jednak chciała poznać, to pamiętaj, że lepsza od ciebie i
> "czerwonego"
> jest nawet Googlarka. ;)
Zatem po co jeszcze mnie czytasz?
> Poza tym projektujesz.
Jakies tezy na poparcie? Albo chociaz slad, ktory naprowadza?
I.
|