Data: 2010-03-17 15:24:20
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: Marchewka <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
zażółcony pisze:
>
> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:hnqol4$8tk$25@inews.gazeta.pl...
>> cbnet pisze:
>>> Między wierszami czasem wiele widać, pani psychol-og. ;)
>>
>> Nie umiesz zyc bez latek. I bezpodstawne opinie kolorowych Ci imponuja.
>> A tak bez impertynencji, latek, nadmiernego uzywania wyobrazni, emotek
>> i innych takich umiesz sie wypowiedziec?
>
> Ale po co Ty się tak napinasz, dziewczyno ;)
Gdzie widzisza napiecie? Chce chamkowi (bo cbnet-em juz dla mnie nie
bedzie) pokazac, ze b. sie myli w swoich ocenach. I co gorsze, nie
chce/nie umie tego zauwazyc.
> Poczytaj sobie moze dla relaksu coś takiego:
> http://psychoterapia-silesia.org.pl/borderline.doc
> Polecam np. w bardzo (baaardzo) luźnym powiązaniu do 'sytuacji
> w wątku'.
Ale masz jakies wsparcie? ;-)
Kogo konkretnego masz na mysli? Endera?
Co do cytatu: nie ma znaczenia, jaka terapia czy paradygmat, czy
jakkolwiek to nazwac. I tak wszystkie lub prawie wszystkie problemy,
wyplywajace w zyciu doroslym, maja swoje korzenie w dziecinstwie:
deficyty w roznych obszarach, brak milosci itp. I nie trzeba tego
nazywac przeniesienie, problemami z ego w odniesieniu do obiektu czy
jeszcze inaczej, bo to tylko taka malostrawna papka jest.
Przy okazji: nie masz czasami wrazenia, ze wiedzac o pewnych
mechanizmach wiecej, niz przecietny rodzic, zastanawiaz sie nad kazdym
swoim rodzicielskim gestem? Pytam jako kogos, kto sie dosc rozsadnie
wypowiada nt. zwiazane np. z wychowywaniem dzieci. Podkreslajac swoja
wiedze (zainteresowania? - bo nie bede sie bawic w nazywanie Cie
psychologiem, bo nie mam ku temu zadnych przeslanek) chociazby
serwowaniem tego typu linkow.
I czy Ty mnie namawiasz, bysmy zastosowali tu jakas terapie? Jakas
konfrontacje ego z obiektem?
O ile w ogole mozna tu mowic o border...
I.
|