Data: 2013-02-19 18:42:20
Temat: Re: ? Niemożlwe. Jeszcze nie ma wątku o .... ?
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 1 Feb 2013 10:33:43 +0100, olo napisał(a):
> Użytkownik "Fragile"
>>>>>
>>Taką, która nie boi się poruszania kontrowersyjnych tematów,
>>również w rozmowach z wyznawcami innych religii, innymi katolikami,
>>ateistami czy... księżmi :)
>>
> Problem polega na tym, że w sprawach wiary organizacja KK żąda od swoich
> wyznawców ślepego posłuchu. Większość znanych mi osób uznających się za
> wierzące jest po prostu heretykami, bo część z tych dogmatów odrzuca. Ale z
> drugiej strony to myślę że wszyscy, może pomijając paru spadkobierców
> Ignacego Joloya, jesteśmy z punktu widzenia doktryny KK heretykami. Chyba
> nie da się pogodzić otwartego umysłu z bezgraniczną wiarą w zabobony, często
> o średniowiecznym rodowodzie.
>
I tutaj możesz mieć rację.
Ciekawe jest też to, że religia katolicka odrzuca wiarę w zabobony (w to,
co postrzega jako zabobony), a jednak wiele osób uważających się za
katolików tę wiarę w zabobony aktywnie praktykuje/pielęgnuje. Co więcej,
niektórzy uważają to wręcz za przejaw katolicyzmu.
Myślę, że najważniejsze w tym wszystkim jest czyste serce i sumienie.
>
>>> Natomiast ani słowa w nim o innych duszach.
>>>
>>Tak, wiem.
>>Wiem, co jest _napisane_. I wierzę w to, co jest napisane.
>>Jednak to, co napisane nie jest, pozostawiam otwarte :)
>>>
>>> Czy wg. ciebie te dusze zwierząt również są "nieśmiertelne" i czy również
>>> ich wspólnie z cielesną obudową dokonania będą przedmiotem werdyktu
>>> najwyższej boskiej instancji?
>
Nie wiem. Nie umiem się do tego odnieść, i otwarcie się do tego przyznaję.
Jestem za mała.
Jedyne co mogę, to tu, na Ziemi, traktować zwierzęta z szacunkiem, jako
stworzenia boże, czujące, cierpiące, odczuwające np. ból lub zadowolenie.
>
>>Nie wiem :)
> Nie zastanawiałaś się czy w raju będzie ci towarzyszył kotek, piesek lub co
> gorsza komary?
>
Nie jestem w stanie wyobrazić sobie raju. Myślę, że nie jest do
wyobrażenia.
Przypuszczam jednak, że każdy kto do niego trafi, bedzie miał tam to, co
zapewni jemu samemu uczucie bezgranicznej szczęśliwości i miłości.
>
>>Boga zapytaj :)
>>
> Nie chce ze mną gadać ;(
>
Odetkaj uszy i otwórz oczy ;)
>
> Najbliższy mi Manitou, twierdzi że każda jedna
> rzecz, nawet te nieożywione, mają dusze.
>
:)
>>> [...]
>> [...]
>>No właśnie :) Potrafimy być wredni, podli, okrutni, egoistyczni itp. itd.
> Podobno inne naczelne również oszukują, taki los, konflikt pomiędzy
> interesem jednostki a interesem stada winny.
>>> W pozostałych niememetycznych osiągnięciach, faktycznie niczym
>>> szczególnym
>>> nie imponujemy.
>>Straszni jesteśmy. Najokrutniejsze z nas ssaki na Ziemi :(
>>
> Nie generalizowałbym, otrzymaliśmy możliwości
>
Otrzymalismy wolną wolę. Możliwości i okazje stworzyliśmy IMO sami.
>
> więc zdarza się tak je
> wykorzystywać. Przynajmniej polepsza się ograniczanie tego okrucieństwa
> wobec własnego gatunku,
>
Hmm, ja tego tak różowo nie widzę, ale ja w ogóle mało co na różowo
widzę :)
>
> kierunek rozwoju więc wydaje się być słuszny :)
>
Się okaże. To już pewnie nie my bedziemy oceniać ;)
--
Pozdrawiam,
M.
|