Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Nienawidzę TEGO jeść

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nienawidzę TEGO jeść

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-02-20 20:58:20

Temat: Nienawidzę TEGO jeść
Od: "Dorota***" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witajcie
Proponuję ciąg dalszy zabawy . Było - co lubię, a teraz proszę, powiedzcie,
czego nienawidzicie jeść. Nie chodzi mi tu o podeszwy od buta czy koty z
wietnamskiej restauracji, tylko o to, czy sa potrawy , ktorych wybitnie nie
lubicie.
Moje typy to:
1. koper (naprawdę, do dziś mi się odbija zupa koperkowa u przyszłej
teściowej ;-), ale zjadłam ją dzielnie. Od tej pory nie tknęłam kopru!)
2. kopytka - jakoś mi tak rosną w buzi
3. ostrygi żywe - nie pytajcie, jak się skończyła degustacja...;-)
Pozdrowienia
Dorota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-02-20 21:18:29

Temat: Re: Nienawidzę TEGO jeść
Od: "walkie!" <w...@w...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dorota*** wrote:
> Witajcie
> Proponuję ciąg dalszy zabawy . Było - co lubię, a teraz proszę, powiedzcie,
> czego nienawidzicie jeść. Nie chodzi mi tu o podeszwy od buta czy koty z
> wietnamskiej restauracji, tylko o to, czy sa potrawy , ktorych wybitnie nie
> lubicie.
> Moje typy to:
> 1. koper (naprawdę, do dziś mi się odbija zupa koperkowa u przyszłej
> teściowej ;-), ale zjadłam ją dzielnie. Od tej pory nie tknęłam kopru!)
> 2. kopytka - jakoś mi tak rosną w buzi
> 3. ostrygi żywe - nie pytajcie, jak się skończyła degustacja...;-)
> Pozdrowienia
> Dorota
>
>
1. Moj pierwszy typ- kaszanka (kilka razy probowalam sie przelamac ale
gdy tylko wzielam to do buzi odzywal sie odruch wymiotny).
2. Zupa mleczna - nic oprocz musli nie tkne, wszelkie jakies grysiki na
mleku, makaroniki, ryze wyzwalaja we mnie to samo co kiszka.
3. Krupnik - kiedys jak bylam mala ktos mi opowiedzial bajke ze te kulki
w tym to sa skostniale kozy z nosa jakiegos dziadka - nie tkne krupniku
za to i za jego smak.

--
===============================================
/ walkie-talkie! GG:411958 \
/ w...@w...net.pl j...@w...net.pl \
/ http://walkie.cegla.art.pl http://lubie.to.pl \
/ Nawet ząb bywa wstawiony! \
=================================================

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-20 21:34:25

Temat: Re: Nienawidzę TEGO jeść
Od: "agniecha" <m...@U...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Proponuję ciąg dalszy zabawy . Było - co lubię, a teraz proszę,
powiedzcie,
> czego nienawidzicie jeść. Nie chodzi mi tu o podeszwy od buta czy koty z
> wietnamskiej restauracji, tylko o to, czy sa potrawy , ktorych wybitnie
nie
> lubicie.
> Moje typy to:
> 1. koper (naprawdę, do dziś mi się odbija zupa koperkowa u przyszłej
> teściowej ;-), ale zjadłam ją dzielnie. Od tej pory nie tknęłam kopru!)
> 2. kopytka - jakoś mi tak rosną w buzi
> 3. ostrygi żywe - nie pytajcie, jak się skończyła degustacja...;-)

A ja mam jeden typ, jest prawdopodobnie wiele potraw za którymi nie
przepadam, ale tylko jedno nie przejdzie mi przez gardło, a mianowicie:
1.fasolka po bretońsku
na sam zapach tej potrawy mam odruch wymiotny, nienawidzę tego do tego
stopnia, iż nawet brudnych naczyń nie potrafię po tym umyć a moja mama za
każdym razem gdy to ugotuje a ja wykręcam się od pomocy w ugotowaniu,
posprzątaniu po obiedzie i w samym zjedzeniu oczywiście, to wtedy moja mama
ZAWSZE stwierdza: ostatnio ci smakowało, nie rozumiem dlaczego tym razem nie
chcesz, co jeszcze bardziej potęguje moją nienawiść do tej potrawy,

pozdrawiam i życzę smacznej fasolki po bretońsku ;-)
agniecha


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-20 21:48:15

Temat: Re: Nienawidzę TEGO jeść
Od: "T0SIA" <t...@f...istnieje.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "walkie!" <w...@w...net.pl> napisał w wiadomości
news:b33glh$so9$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> > 1. koper
> > 2. kopytka
> > 3. ostrygi żywe -

> 1. kaszanka (
> 2. Zupa mleczna -
> 3. Krupnik -

a ja od siebie:

1) watrobka - nie dosc ze smierdzi to jeszcze ta gabkowatosc :-))))
2) brukselka.. bleeeeeeeee - obslizgla, mala kapucha;-))))
--
Pozdrawiam - T0SIA
*************************************************
"Kobieta powinna powstrzymać swoje kokieteryjno-prowokacyjne zachowanie,
aby umozliwić męzczyźnie wykształcenie pozagenitalnych form osobowej
komunikacji"
************************************************

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-20 22:04:44

Temat: Re: Nienawidzę TEGO jeść
Od: "Ibba" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dorota***" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b33g0v$s2r$1@news.onet.pl...
> Witajcie
> Proponuję ciąg dalszy zabawy . Było - co lubię, a teraz proszę,
powiedzcie,
> czego nienawidzicie jeść. Nie chodzi mi tu o podeszwy od buta czy koty z
> wietnamskiej restauracji, tylko o to, czy sa potrawy , ktorych wybitnie
nie
> lubicie.
> Moje typy to:
> 1. koper (naprawdę, do dziś mi się odbija zupa koperkowa u przyszłej
> teściowej ;-), ale zjadłam ją dzielnie. Od tej pory nie tknęłam kopru!)
> 2. kopytka - jakoś mi tak rosną w buzi
> 3. ostrygi żywe - nie pytajcie, jak się skończyła degustacja...;-)
> Pozdrowienia
> Dorota
>
>
1. Zupa szczawiowa (co za szajs)
2. Flaki (ochyda)
3. Płucka.

sorry, ale to jest naprawdę ochydne!
ibba


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-20 22:12:25

Temat: Re: Nienawidzę TEGO jeść
Od: "almadka" <a...@W...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "T0SIA" <t...@f...istnieje.pl> napisał w wiadomości
news:b33iap$2ou$1@topaz.icpnet.pl...
>
> 2) brukselka.. bleeeeeeeee - obslizgla, mala kapucha;-))))

Dolaczam sie. Ale u mnie do numerek 1. razem ze sledziami w oleju. Nie
powiem, czym mi brukselka zajezdza. a surowe ryby plywajace w tluszczu i
cebuli to dla mnie jakas pomylka zupelna... - tych dwoch rzeczy nie
zjadlabym nawet na prosbe tesciowej
2. wszelkie kopytka, pyzy, knedle, leniwe, slaskie, ruskie itp.
3.zupy na boczku i tym podobnych wedzonkach czy kie
licho.....blllllleeeeeeeeeeeeeeeeeh....
Dopisalabym jeszcze wszystkie ryby,ktore czuc ryba,zupy rybne, gulasz,
bigos, budyn!!!! placki ziemniaczane, racuchy itd itp., ale zrobilaby sie
zbyt dluga lista...Ech, wybredna jestem:)

pozdrawiam
almadka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-20 22:35:37

Temat: Re: Nienawidzę TEGO jeść
Od: "dri" <d...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dorota:
> 1. koper (naprawdę, do dziś mi się odbija zupa koperkowa u przyszłej
> teściowej ;-), ale zjadłam ją dzielnie. Od tej pory nie tknęłam kopru!)
> 2. kopytka - jakoś mi tak rosną w buzi
> 3. ostrygi żywe - nie pytajcie, jak się skończyła degustacja...;-)

salceson. uraz z przedszkola gdzie podawano taki czarny z wielkimi
bialymi okami tluszczu.
i takie jakies ciasto z ryzem i cynamonem. oddzielnie skladniki
uwielbiam, ale po obrobce sa paskudne


dri


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-20 22:39:14

Temat: Re: Nienawidzę TEGO jeść
Od: "Lia" <L...@u...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

" Dorota*** " wrote:

> Moje typy to:
> 1. koper (naprawdę, do dziś mi się odbija zupa koperkowa u przyszłej
> teściowej ;-), ale zjadłam ją dzielnie. Od tej pory nie tknęłam
> kopru!)
> 2. kopytka - jakoś mi tak rosną w buzi
> 3. ostrygi żywe - nie pytajcie, jak się skończyła degustacja...;-)

1. mleko
2. brukselka

,,,,,,,,, długo nic,,,,,,,,,,,,,,

3. kalafior
4. gotowana pietruszka i seler
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=3338656

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-20 22:53:36

Temat: Re: Nienawidzę TEGO jeść
Od: G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka) szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 20 Feb 2003 21:58:20 +0100 I had a dream that Dorota*** <d...@o...pl> wrote:
>Proponuję ciąg dalszy zabawy . Było - co lubię, a teraz proszę, powiedzcie,
>czego nienawidzicie jeść. Nie chodzi mi tu o podeszwy od buta czy koty z
>wietnamskiej restauracji, tylko o to, czy sa potrawy , ktorych wybitnie nie
>lubicie.
>Moje typy to:
>1. koper (naprawdę, do dziś mi się odbija zupa koperkowa u przyszłej
>teściowej ;-), ale zjadłam ją dzielnie. Od tej pory nie tknęłam kopru!)
>2. kopytka - jakoś mi tak rosną w buzi
>3. ostrygi żywe - nie pytajcie, jak się skończyła degustacja...;-)

Ja jak większość facetów jem praktycznie wszystko. Kosztowałem ślimaków,
małż i masy frutti di mare, przeżyłem. Kiedyś pewnie kosztowałem golonka,
kaszankę, płucka, nerki, nie pamiętam - ale takich rzeczy nie jadam
bardziej z przyczyn zdrowotno-ideologicznych, a nie smakowych.

Czy jest normalne, że smakuje mi wszystko, byle dużo? :)
Nawet ostatnio jem szpinak i paprykę!

--
Grzegorz Janoszka
www.consulta.pl odpowiadając POPRAW adres

Na newsy piszę prywatnie i wyrażam swoje prywatne poglądy, które nie mają
nic wspólnego z moimi byłymi, obecnymi i przyszłymi pracodawcami.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-20 22:58:25

Temat: Re: Nienawidzę TEGO jeść
Od: "PEPE" <p...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

*ryby...pod wszelką postacią i wszystko, co w wodzie pływa i w wodzie
przebywa...
p


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kwitnący tulipan [P]
5 pl.rec.kuchnia FAQ
Cielęcina
Pytanie o Pesto
Sledzie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »