Data: 2010-10-20 09:13:15
Temat: Re: Nienawiść
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1ww8idq0z3hkk$.1o1qdkpbso5j1.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 20 Oct 2010 10:56:00 +0200, Vilar napisał(a):
>
>> Nie, nie o osobiste. O polityczne....
>> Jakiś czas temu wyciągnęłam z biblioteczki jakiś tom jego wierszy i...
>> zamarłam - masa zaangażowanego śmiecia. Ale cóż takie były czasy.
>>
>> Ale czy to umniejsza jego Kroniki Olsztyńskie, Dorożkę, czy Wróbelka?
>> Nie...... Przynajmniej moim zdaniem. I
>
> Na tej samej zasadzie można zacząć kwalifikować dra Mengele jako geniusza
> ginekologii, który popchnął medycynę o całą epokę naprzód (bo tak
> faktycznie jest, niestety; albo może na szczęście - dla tych, co dzis mogą
> mieć dziecko dzięki in vitro, którego był prekursorem, albo mogą
> wyzdrowieć
> dzięki jego doświadczeniom i wiedzy zdobytej na zabijanych przez niego i
> dla niego ludziach), bo czyż jego zbrodnie umniejszają jego osiągnięcia?
> :-/
>
> Tylko weź pod uwagę, ILU w "tych czasach" było równie zdolnych, którzy
> JEDNAK nie skorzystali z wielkiej okazji... A wystarczyło "tylko" porzucić
> LUDZKIE racje i dać swemu geniuszowi się pożywić...
>
Przestań, jedziesz po bandzie.
Te osoby i ich poczynania są nieporównywalne.
Jeśli chodzi o Mengele... może podeprzyjmy sie biblią i że Bóg wszystko
obraca nam ku dobremu. I tego się trzymajmy.
A Ilu było zdolnych? Nie wiem Ixi, po prostu nie wiem
I zupełnie nie przeszkodzi mi to cieszyć się wierszami i Szymborskiej i
Gałczyńskiego.
A parom, które mają dzieci dzięki in vitro, też początki metody nie
przeszkodzą przeżywać zwykłego, rodzinnego szczęścia. A może i większego, bo
musieli się bardziej przyłożyć.
Po prostu czasami nie warto jest dłubać. Bo u każdego z nas dodłubiesz się w
do gada, jeśli będziesz go szukać. Ale to nigdy nie będzie o nas cała
prawda, bo oprócz gada każdy ma jeszcze "plenty of"......
Ale wybór jest Twój. Szanuję go.
Uszanuj proszę mój. Ja nie dłubię. Zgadzam się na naszą gapowatość i tylko
ciekawi mnie, co każdy z nas z nią robi. Ale to już inna bajka, prawda?
MK
|