Data: 2010-10-20 18:33:49
Temat: Re: Nienawiść
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 20 Oct 2010 16:38:09 +0200, medea napisał(a):
> W dniu 2010-10-20 11:58, Ikselka pisze:
>
>> Najpierw ogólnie - o środowisku zawodowym i jego wykrzywieniu. Bo stąd się
>> biora potem skrzywoenia jednostek. No i odwrotnie też...
>> Wg mnie jest jedna PRAprzyczyna: bierny=negatywny dobór do tego zawodu od
>> dziesięcioleci. Srodowisko nauczycielskie wywodzi się od kilku pokoleń już
>> TYLKO ze sfer o niskim statusie społecznym oraz chwiejnym morale i żadnych
>> tradycjach dobronauczycielskich, m.in. ze wsi i mało wartościowych
>> srodowisk robotniczych lub tzw wykształciuchowskich (nie wiem, jak je
>> inaczej nazwać, bo inteligencją na pewno nie).
>> Dlatego ludzie tacy jak ja, którzy są moralnie i merytorycznie oraz
>> mentalnie jak najbardziej predystynowani do tego zawodu, JEDNAK nie
>> znajdują dla siebie miejsca wśród generalnie miałkiego otoczenia
>> zawodowego, odchodzą. To już wtórny element negatywnego doboru przez SAMO
>> środowisko nauczycielskie.
>
> Z powyższym się w dużym stopniu zgadzam, ale jedno małe "ale" - w sumie
> truizm. Tacy są nauczyciele, jaki jest średnio ogół społeczeństwa.
> Trudno sobie wyobrazić, żeby do obecnych uczniów na lekcje chcieli/mieli
> przychodzić nauczyciele klasy przedwojennej, na przykład tacy, jacy byli
> we lwowskich przedwojennych gimnazjach. Po pierwsze - skąd brać takich
> ludzi?
Dać się rozwijać inteligencji, a nie mafii.
> Po drugie - kto by ich docenił w szkole?
>
Doceniliby, docenili.
|