Data: 2010-11-03 12:35:07
Temat: Re: Nienawiść
Od: zażółcony <r...@x...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lebowski" <lebowski@*****.net> napisał w wiadomości
news:iark9n$l4q$1@speranza.aioe.org...
>> Na nastolatkach szczególnie trudno cokolwiek wymuszać, jeśli sami nie
>> są do tego przekonani. A przekonania najbardziej wynikają ze spotkanych
>> wcześniej wzorców. Choćby i takich, jak Brintney Spears.
>
> Patrzysz krotkowzrocznie.
> Owszem, nastolatki sa dosc swobodne w obyczajach, co nie znaczy, ze nie
> maja oczekiwan od swoich partnerow.
> A oczekiania te sa brane aportem od wlasnie od zaburzonych rodzicow.
> Jak chlopak chce regularnego seksu, to musi przynajmniej obiecac, ze sie
> zwiaze z dziewczyna i bedzie jej oddany.
Nie mówię, że nie jest trochę tak jak mówisz, jednak sposób w jaki to
napisałeś sugeruje, że nastolatki uczestniczą w rozmowach rodziców na temat
seksu i bardzo wprost obserwują 'transakcyjność' całego układu.
> Jak mlodzi wpadna, to przeciez chopak musi sie z nia chajtnac, bo tak kaza
> rodzice i inna opcja jest do przyjecia.
> Tak jakby mial jakis wplyw na plodnosc dziewczyny.
A on w ogóle ma na coś wpływ ? Bo może w ogóle nie ma wpływu.
Np. nie miał wpływu na to, że urodziłsię samcem a dzieci rodzą samice.
|