Data: 2010-11-05 20:06:52
Temat: Re: Nienawiść
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-11-05 20:22, Frank Einstein pisze:
> Miała taką ochotę?
> A gdybyś spojrzała na tą ochotę poprzez pryzmat właściwy dla etapu
> rozwoju licealistki, a nie swojego obecnego dojrzałej kobiety,
> to czym mogłaby być ta ochota?
Oczywiście ta ochota miała być w cudzysłowie, bo to nie o popęd
chodziło. Chciałam tylko zaznaczyć, że robiła to z własnej
nieprzymuszonej woli.
> Niezaspokojonym popędem, potrzebą akceptacji czy może czymś innym?
To nie jest proste, nie siedziałam w jej duszy. Może potrzebą poczucia
bliskości z kimś? Chyba. Akceptacji, poczucia się dla kogoś kimś ważnym
i istotnym. A może nawet jakaś potrzeba dominacji? Miała naprawdę
nieciekawą sytuację rodzinną. Od końca podstawówki mieszkała niemalże
sama, bo ojciec alkoholik wreszcie się wyprowadził, a matka co i rusz
miała nowego kochanka i pomieszkiwała z nią tylko.
Ewa
|