Data: 2006-11-23 18:12:10
Temat: Re: Nieśmiałość
Od: "Maja" <j...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
entroper napisał(a):
> Użytkownik "Maja" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:1164276621.710095.48760@l39g2000cwd.googlegroup
s.com...
>
> >DECYZJA O WIZYCIE U LEKARZA NALEŻY DO OSOBY CIERPIĄCEJ. Nikt nikogo
> >do niczego nie zmusza, nie namawia. Każdy posiada własny rozum i
> >wolną wolę.
> >A diagnoza, czy ktoś jest chory czy nie, należy tylko do lekarza.
>
> Wszystko to teoretycznie jest bardzo ładne, ale po pierwsze osoba cierpiąca
> może nie mieć tyle własnego rozumu, żeby ocenić, co może być dla niej lepsze,
Zgoda. Ale co z takimi osobami, które naprawdę potrzebuja pomocy, a
same nie są w stanie tego nawet ocenić? A nawet bardzo bronią się
przed wizytą u lekarza, bo w tym kraju z pójścia do psychiatry robi
się WIELKIE HALO.
Lub co z osobami, którym lekarz mógłby pomóc, w taki czy inny
sposób, ale osoby te boją się, wstydzą, a jeszcze na dodatek inni
im odradzają, bo może być tak, siak, owak. Bo Cię otumani,
nafaszeruje lekami itp. Czarnowidztwo raczej nikomu nie pomoże. Trzeba
realnie ocenić sytuację. Bo przecież chyba nie zaprzeczysz, że
psychiatrzy to lekarze, którzy często ratują ludziom życie.
Czy jeśli rozboli mnie brzuch, ból nie będzie mijał, mam nie iśc
do gastrologa? Tylko dlatego, że kiedyś w przeszłości moja ciotka,
czy nawet ja sama o mały włos nie zostałam przez lekarza tej
specjalności uśmiercona?
Bardzo dobrego psychiatry trzeba trochę poszukać, ale tacy istnieją.
I wcale nie faszerują niepotrzebnie lekami, i wcale nie wysyłaja
niepotrzebnie na terapię. Nie można tak uogólniać jak Ty to robisz.
Są dobrzy psychiatrzy i źli, tak samo jak są dobrzy stomatolodzy i
dramatycznie źli.
Nie popadajmy w skrajności.
> po drugie lekarze też są różni
Zgoda. Dlatego trzeba wiedzieć do kogo się idzie. Iść do lekarza
sprawdzonego przez innych, doświadczonego, renomowanego. Po prostu do
DOBREGO lekarza. To kosztuje. Jasne. Ale tacy lekarze istnieją.:)
> - jeden uczciwie powie pacjentowi, że jest w
> zasadzie zdrowy, tylko mocno sfrustrowany, inny szczęśliwie tylko zleci
> tysiące niepotrzebnych badań, a jeszcze inny - nasz klient nasz pan -
> zwyczajnie potraktuje go odmóżdzaczem i rozwali tak, że gość się bez
> chemii/ciągłych wizyt/nie kończących się psychoterapii już nigdy w życiu nie
> pozbiera (i jeszcze ten ostatni lekarz zostanie uznany za jedynego, który się
> poważnie zajął problemem !).
Zgadzam się.:)
> I to trzeba koniecznie mieć na uwadze, doradzając
> ludziom wizytę u lekarza. A szczególnie takim ludziom, którzy już teraz
> uważają, że jakiś lekarz/lek jest tym, co im do szczęścia potrzebne.
> entrop3r
Tacy ludzie nie mają prawa uważać, że ten czy inny lek jest im do
szczęścia potrzebny. Takie prawo ma tylko lekarz. O ile wizyta u
DOBREGO lekarza nie zaszkodzi, o tyle przyjmowanie leków na własna
rękę jest ogromnie niebezpieczne. A najgorsze jest to, że ludzie
czasami wydębiają recepty nawet od internistów, nie mając pojęcia
co to za lek, "ale koledze pomógł". Dlatego jestem za wizytą u
dobrego psychiatry, jeżeli taka wizyta jest pożądana.
Pozdrawiam,:)
Maja
|