Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Niesmialosc a ksiazki.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Niesmialosc a ksiazki.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-06-10 19:59:54

Temat: Niesmialosc a ksiazki.
Od: "Anne" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy pomogla wam kiedys jakas ksiazka w pokonaniu niesmialosci lub chociaz w
polelpszeniu nastroju i przyjrzeniu sie wlasnemu ja?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-06-10 20:00:48

Temat: Re: Niesmialosc a ksiazki.
Od: "Arystokrates" <c...@o...pl.NOSPAMPLEASE> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Anne <a...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:caaejg$29m$...@n...news.tpi.pl...
> Czy pomogla wam kiedys jakas ksiazka w pokonaniu niesmialosci lub chociaz
w
> polelpszeniu nastroju i przyjrzeniu sie wlasnemu ja?

Polepszenie nastroju i przyjrzenie sie wlasnemu ja - bardzo czesto, po to sa
ksiazki :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-10 20:28:25

Temat: Re: Niesmialosc a ksiazki.
Od: KOMINEK <k...@o...org.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Anne" <a...@w...pl> wrote in news:caaejg$29m$1@nemesis.news.tpi.pl:

> Czy pomogla wam kiedys jakas ksiazka w pokonaniu niesmialosci lub
> chociaz w polelpszeniu nastroju i przyjrzeniu sie wlasnemu ja?

"Ojciec chrzestny".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-10 21:44:14

Temat: Re: Niesmialosc a ksiazki.
Od: "Casper" <r...@k...spamerom.k.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Anne"
> Czy pomogla wam kiedys jakas ksiazka w pokonaniu niesmialosci lub chociaz
w
> polelpszeniu nastroju i przyjrzeniu sie wlasnemu ja?

Po przeczytaniu paru rozdziałów jakiejs ksiazki zawsze czuje się odprężony,
mój mózg lepiej pracuje, w dodatku poprawia się nastrój - zapominam bowiem o
nędznej nudzie życia codziennego.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-10 22:41:54

Temat: Re: Niesmialosc a ksiazki.
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Anne:
> Czy pomogla wam kiedys jakas ksiazka w pokonaniu
> niesmialosci lub chociaz w polelpszeniu nastroju
> i przyjrzeniu sie wlasnemu ja?

Mnie akurat pomogla lektora Biblii.
Bardzo...
i tylko...
w zrozumieniu wlasnego "ja".

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-10 23:00:05

Temat: Re: Niesmialosc a ksiazki.
Od: "Paradoks" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Czy pomogla wam kiedys jakas ksiazka w pokonaniu niesmialosci lub chociaz w
> polelpszeniu nastroju i przyjrzeniu sie wlasnemu ja?

Śmiałości to mi dodają chyba tylko pokaźne tomy, które są pod ręką kiedy trzeba
komuś przywalić.
Podnoszą mnie natomiast na duchu książki, z których wyczytam że są ludzie
bardziej popieprzeni niż ja, (np. książka telefoniczna - statystycznie co drugi :))


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-11 00:30:51

Temat: Re: Niesmialosc a ksiazki.
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"Anne" <a...@w...pl> wrote in message
news:caaejg$29m$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czy pomogla wam kiedys jakas ksiazka w pokonaniu niesmialosci lub chociaz
w
> polelpszeniu nastroju i przyjrzeniu sie wlasnemu ja?

Co to jest niesmialosc, zly nastroj i odwracanie sie od swego ja?
;)
Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-11 09:29:06

Temat: Re: Niesmialosc a ksiazki.
Od: "Daydreamer" <r...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Anne" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:caaejg$29m$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czy pomogla wam kiedys jakas ksiazka w pokonaniu niesmialosci lub chociaz
w
> polelpszeniu nastroju i przyjrzeniu sie wlasnemu ja?

Seria o Adrian'ie Mole autorstwa Sue Townsend


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-12 19:30:18

Temat: Re: Niesmialosc a ksiazki.
Od: "Janek!" <j...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Czy pomogla wam kiedys jakas ksiazka w pokonaniu niesmialosci lub chociaz
w
> polelpszeniu nastroju i przyjrzeniu sie wlasnemu ja?

Jeśli chodzi o nieśmiałość.

Kiedy chodziłem do podstawówki zaczytywałem się w książach sensacyjnych,
Alistara MC'Lina, Ludluma, Folleta itp.

Każda z nich opisywała przygody jakiegoś agenta, albo zwykłego faceta
wpakowanego w kłopoty. Wszyscy oni mieli do wykonania super ważne zadanie,
nic innego nie miało znaczenia, poza celem. Udawali, kłamali, zabijali,
robili najdziwniejsze rzeczy, których normalny człowiek, wstydziłby się lub
bał.

Kiedy sam stawałem przed jakimś wyzwaniem, np. oddać zaległą książkę do
biblioteki szkolnej, pożyczyć coś od sąsiadki, porozmawiać z nieznajomą
dziewczyną itp. wyobrażałem sobie że jestem agentem, mam zadanie do
wykonania i nie liczy się nic innego. Działało.

Dzisiaj staję przed poważniejszymi zadaniami, nie jest już tak prosto,
jestem jednak ograniczony granicą grzechu, ale też właściwie nie potrzebuję
już niczego sobie wyobrażać. :)

Powodzenia!

--
Janek!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-12 20:26:14

Temat: Re: Niesmialosc a ksiazki.
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Janek!; <caflkv$nkv$1@opal.futuro.pl> :

> > Czy pomogla wam kiedys jakas ksiazka w pokonaniu niesmialosci lub chociaz
> w
> > polelpszeniu nastroju i przyjrzeniu sie wlasnemu ja?
>
> Jeśli chodzi o nieśmiałość.

To Ty Janku, czy ktoś inny? - oczywiście nie powinienem zadawać tego
pytania. ;)

> Kiedy chodziłem do podstawówki zaczytywałem się w książach sensacyjnych,
> Alistara MC'Lina, Ludluma, Folleta itp.

Mc'Line jest do d.. - wystarczy przeczytać jedną jego książkę, żeby znać
akcję wszystkich pozostałych. ;)

> Każda z nich opisywała przygody jakiegoś agenta, albo zwykłego faceta
> wpakowanego w kłopoty. Wszyscy oni mieli do wykonania super ważne zadanie,
> nic innego nie miało znaczenia, poza celem. Udawali, kłamali, zabijali,
> robili najdziwniejsze rzeczy, których normalny człowiek, wstydziłby się lub
> bał.

Naprawdę? ;) Poza surrealizmem Mc'Leana [czy jak on tam się pisze] nie
widział w nich nic nienormalnego - "każdego normalnego" człowieka można
było zobaczyć przed Trybunałem w Norymberdze.

> Kiedy sam stawałem przed jakimś wyzwaniem, np. oddać zaległą książkę do
> biblioteki szkolnej, pożyczyć coś od sąsiadki, porozmawiać z nieznajomą
> dziewczyną itp. wyobrażałem sobie że jestem agentem, mam zadanie do
> wykonania i nie liczy się nic innego. Działało.

Zajebiste. ;)

> Dzisiaj staję przed poważniejszymi zadaniami, nie jest już tak prosto,
> jestem jednak ograniczony granicą grzechu, ale też właściwie nie potrzebuję
> już niczego sobie wyobrażać. :)

Jak to Ty, to wyobrażam sobie - Tajny Agent W Służbie Jej Królewskiej
Mości - zbiera Tajne Dane po Różnych Grupach - As Wywiadu nad Asy. ;)

No i jak tam [oczywiście z poprawką na to, że biorę Ciebie za
określonego Janka] - udało Ci się oszukać tego pracodawcę? :)

Flyer

Ps. Nie ograniczaj się - możesz mnie sposponować w dowolny sposób. ;)

Ps2. Przestań pierdolić o grzechu, bo Ci się do dupy dobiorą różni
specjaliści od "religii" - przestać uciekać w kulturowe
usprawiedliwienia - co to q jest ten grzech - coś źle zrobiłeś - CO????.

Ps3. Kasiu Pyzolu - nie będę głosował na Leppera, a z 15 litrów
własnoręcznie zrobionego piwa zostało mi jeszcze tylko 6 - jest
nadzieja. :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

realizacja i co to jest?
Znak zodiaku BYK
misie patysie
psychologia stosowana-testy
BUDDYZM i NAUKA

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »