Zgadzam sie, uwazam ze to wina rodzicow. Tez mam takiego goscia ktorego w
koncu olalem bo oprocz tego ze malo pewny siebie okazal sie wredny.
Slyszalem raz jak jego wlasna matka mowila " ty sie nie odzywaj bo ty glupio
gadasz " wiec koles sie zamykal i sluchal tylko. Byc moze podobnie bylo z
twoim kumplem.
Mysle ze duzo dobrego moze zrobic tutaj ojciec. Gozej jesli go niema albo
wciaz toczy walke ze swoimi slabosciami :))
Niskie poczucie wlasnej wartosci czego widocznym objawem jest niesmialosc to
stan ktory zmienia sie latami, dlugimi latami. Tobie jako koledze napewno
nie uda sie duzo z tym zrobic. Uklon w twoja strone ze chcesz mu pomoc i
poswiecasz czas. Osoba niesmiala to ktos kto nie zna siebie, nie jest siebie
swiadomy czyli nie wie jakie ma mocne strony, czym moze zablysnac w
towarzystwie, jaki ma styl itd.
Jedyna lekarstwem na to jest ciagle wychodzenie do ludzi poniewaz ludzie sa
zrodlem informacji o nas, dopiero od innych dowiadujemy sie jacy jestesmy
zgodnie z powiedzeniem - chcesz poznac siebie, daj sie poznac innym.
Nauczylem sie tego na wielu treningach interpersonalnych ktorych bylem
uczestnikiem.
Masz racje ze fajna dziewczyna to bylby duzy postep ale rozumiem ze poki co
zadna nie zainteresuje sie statystą? :))

trzymaj sie :)