Data: 2001-02-23 11:56:43
Temat: Re: Niesmialy - przystojny .
Od: "przemek" <p...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ja bym niemial nic przeciwko gdybys mnie zaczepila :)
Takiej kobiety wlasnie suzkam :P
Użytkownik aga@wp <a...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:004001c09beb$47d783a0$0100007f@ppp...
> Jestem osobą aktywną i robię pierwszy krok, kiedy spotykam interesującego
> faceta. Wyjaśnię, że nie podchodzę do faceta i nie mówię mu, że mi się
> podoba czy coś takiego. Robię dyskretną i raczej neutralną czynność, która
> nie będzie stawiała mnie i "zaczepianego" faceta w trudnej sytuacji, ale
> która pozwoli rozpocząć rozmowę.
> Jednak zdarzyło mi się zaprzepaścić znajomość z pewnymi interesującymi
> ludźmi płci męskiej, którzy za powód przeszkadzający w kontynuowaniu
> znajomości na zasadach bardziej niż kumplowskich, podawali fakt iż to ja
> "zaczepiłam" pierwsza. Nieistotne było dla nich, że zapytałam tylko czy
> podoba im się koncert, czy o inną neutralną rzecz. Od jednego usłyszałam ,
> że kobieta nigdy nie powinna wykazywać inicjatywy. Jej rola polega na
> przyjęciu propozycji mężczyzny lub jej odrzuceniu. I nic więcej.
>
> Haga
>
> --
> Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
>
|