Data: 2010-06-24 16:19:27
Temat: Re: Nieuleczalni ;)
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 23 Jun 2010 12:45:49 +0200, Bbjk napisał(a):
> Vilar pisze:
>
>>> Kobiety NIE lubią innych kobiet, więc nie stąd bierze się akceptacja
>>> kobiet przez homo. Samiczy instynkt nie pozwala kobietom na akceptację
>>> siebie nawzajem. Mogą się zbliżyć tylko na odległość... osobnych samców.
>>> W momencie, kiedy któyś z nich MOŻE stać się wspólnym, nastepuje krwawa
>>> wojna między kobietami.
>
> Bełkotliwy stek bzdur.
Napisz "niezrozumiały dla mnie" - to mnie przekonasz :-)
>
>> Ixi, moment, to Ty nie lubisz innych kobiet. Nie uogólniaj proszę.
>>
>> Ja np. lubię po prostu ludzi. Kobiety i mężczyzn.
>
> Na ogół kobiety lubią inne kobiety, mamy koleżanki, przyjaciółki,
> jesteśmy wobec siebie życzliwe i lojalne.
Jak widać na naszym przykładzie - Twoja życzliwość aż mnie zalewa, a
powiedz, od czego się zaczęła i co jest jej podłożem?
:-PPP
> Nie uważamy się za samice,
No skąd! - tylko nimi jesteśmy.
:-D
> a naszych mężczyzn za samców
Ależ nie! - oni nimi po prostu są.
:-)
> toteż nie
> zachowujemy się jak zwierzęta.
Oczywiście, że nie! - nie jemy, nie robimy kupy, nie kopulujemy, nie
romnażamy się, nie walczymy, nie zmieniamy terytorium, nie wypieramy z
niego innych, nie przedkładamy dobra własnych małych ponad dobro innych
małych, nie odczuwamy potrzeby bezpieczeństwa... Słowem ze zwierzetami nie
mamy absolutnie niczego wspólnego.
Ty myślisz w ogóle? - bo coraz bardziej widzę w Tobie zwierzę.
> Jesteśmy ludźmi i ludzi lubimy,
> niezależnie od płci, a zależnie od cech charakteru, osobowości i umysłu.
...i wszystkie, wszystkie dzieciaczki.
:-/
>> Nie lubię za to gnid ludzkich. Czy to kobiet, czy mężczyzn.
>
> Nie tylko gnid, ale i tego, co z nich wyrasta.
Jak sobie ktoś wyhoduje, to ma.
|