| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-10-19 17:24:03
Temat: Re: Niezaleznosc w zwiazku, czy granice...?
cbnet napisał(a):
Alienkaa:
> ... To troche tak jak z jedzeniem - jesli zywisz sie non
> stop pysznymi potrawami o roznych wyszukanych
> smakach to czasami szczytem marzen bedzie jakas
> calkiem zwyczajna i prosta potrawa...
> Zaczynam chcwytac o co chodzi. :)
>Tylko mam watpliwosc: nie wystarczyloby zwyczajnie nic
>nie wcinac zamiast skatowac sie jakims 'fast-food-em'? :))
No wlasnie o to chodzi - jedni pojda do fast foodu i beda mieli wrazenie ze
sie najedli i wszystko jest o.k. a inni stwierdza, ze przechodza na diete o
chlebie i wodzie po to zeby pozniej docenic to co maja...
Alienkaa
----------------------------------------------------
--------
Czy terrorysta Carlos poslubi swoja adwokatke?
http://fakty.interia.pl/ciekawostki/news?inf=185703
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |