Data: 2008-12-30 19:28:44
Temat: Re: Nigdy...
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Flyer pisze:
> tren R; <gjdnsc$1hq$2@news3.onet> :
>
>> Flyer pisze:
>>> tren R; <gjdl6a$p1j$3@news3.onet> :
>>>
>>>> Flyer pisze:
>>>>> nie byłem skaany;
>>>>> nie prebywałem w areszcie;
>>>>> nie przebywałem w więzieniu;
>>>>> nie prebywałem w spitalu psychiatrycznym;
>>>>> nie prebywałem w ibie wytrzeźwień;
>>>>> nie jestem ntowany za żadne przestępdstwa i wykroczenia;
>>>>> nie widziałóem sądu na oczy;
>>>>>
>>>>> ps. Ktoś ma inne zdanie? ;>
>>>>>
>>>>> ps2. i nadal żyję :)
>>>> a jak ci można pomóc?
>>>> :)
>>> Ty się ciesz, że w Sylwka będę odcięty od kompa, a nie proponuj pomoc.
>> cóż, z nieukrywaną ciekawością śledziłem twoją eskalację siebie.
>> miewałem tak samo, tylko bardziej abstrakcyjnie onegdaj.
>
> widocznie nie potrafię być bardziej abstrakcyjny, albo jakoś źle na mnie
> działa świadomość tego, że w każdym momencie może wykwitnąć mi jedna z
> osób, która jest moim gorącym fanem - niektóre z nich doszły już do
> poziomu artykulacji "ty psychopato, idioto, chuju, psi synu, kurwo,
> wariacie", inne na razie się buzują i nigdy nie wiadomo, kiedy osiągną
> ciśnienie krytyczne. ;>
ale czy nie jest tak, że to w zasadzie mało ważne?
>> i pewnie powtórzę, bo to eksajtink :)
>
> Może, ale mimo wszystko chyba lepiej to robić w realu, w jakiejś grupie,
> co do której masz szczątkową pewność, że następnego dnia nie obudisz się
> z nożem w plecach. Jakieś kułko teatralne cy cuś. :)
ale ten nóż jest lekko wirtualny. no może nie dla ciebie, bo chyba sporo
osób tu jakoś tam znasz, widziałeś się, bądź widujesz w miarę cyklicznie.
tej pewności, o której mówisz, mieć nigdy nie będziesz, o ile jej źródło
leży na zewnątrz ciebie.
>> zaintrygował mnie początek twojego twojego procesu.
>> rozwiniesz?
>
> skończyłem. ;>
hehe
ta szkoła - opisywałeś już gdzieś?
--
http://www.teologiapolityczna.pl/
http://www.last.fm/music/max+km+trener/_/Aniele
|