Data: 2006-10-20 13:30:30
Temat: Re: Niskorosłość leczenie hormonen wzrostu
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "miranka" :
> Wiesz Basiu, teraz to chyba rzeczywiście nie jest problem. Gorzej, jeśli
> rodzice nic nie zrobią, przegapią właściwy moment na pomoc, a dziecko nie
> zacznie rosnąć. Kompleksy dorosłego mężczyzny to już nie jest sprawa,
którą
> można lekceważyć. Jestem daleka od namawiania kogokolwiek na ryzykowne
> terapię, ale badania? Jak najbardziej należy je zrobić, poznać prawdę,
> wysłuchać lekarzy, rozważyć za i przeciw i dopiero podjąć decyzję. I to
> taką, której nie będzie się żałowało - czyli w pełni świadomą.
> Ja na szczęście nie mam takich problemów w rodzinie (raczej odwrotne), ale
> gdybym miała, szukałabym pomocy, a przynajmniej wiedzy.
Z tym, ze zbadać się nie zaszkodzi to się zgadzam, tylko że osoby piszące tu
wcześniej tak pisały jakby ten hormon wzrostu był panaceum na wszystko.
Tymczasem to środek bardzo silnie ingerujący w organizm i myślę że należy go
stosować bardzo rozważnie, tylko na prawdę w ostateczności.
A tymczasem wzrost 140 cm w wieku 13 lat to nie jest żadne odstępstwo od
normy, bo w tym wieku dzieciaki rozwijają się właśnie bardzo
nierównomiernie. W każdej klasie jest kilku takich co mają 180 cm i kilku
takich co mają 140 cm lub mniej.
Wyrównuje się dopiero gdzieś tak pod koniec liceum.
Ja nigdy nie panikowałam - bo sama rozwinęłam się późno i mój mąż też, a
więc młodzi mieli takie predyspozycje genetyczne.
Może lepiej sobie przypomnieć jakimi dziećmi było się samym w wieku tych
13-14 lat ?
Pozdrowienia.
Basia
|