Data: 2003-11-03 00:42:42
Temat: Re: Niuanse tworzenia.
Od: "cbnet" <c...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marek Krużel:
> Ano ładnie wytłumaczyłaś
;)
> ... ale ja chciałem się dowiedzieć
To moze ja Ci to sprobuje wytlumaczyc? ;)
> jaki mają ze sobą związek 'w człowieku'
> [co ma wspólnego kreatywność z ciekawością, a obie z optymizmem.]
Wyobraz sobie malpe w stechnokratyzowanym swiecie. Masz? :)
Malpa sama z siebie niczego nie jest w stanie wymyslec, poza
zyczeniami typu: wygodniej by bylo gdyby zamiast dwoma guzikami
i pokretlem mozna to bylo uruchomic jednym guzikiem i pokretlem...
albo np niezle byloby gdyby tak mozna bylo wlaczyc guzikiem
super-mozg, zadac mu pytanie i uzyskac super-odpowiedz, a pozniej
to wykorzystac i miec z tego gore 'kapuchy' (czyli AI)... itp, ale...
aby malpa mogla 'ukreatywnic' (oglosic) swoja 'koncepcje' musi pstryknac
dwa guziki i pokrecic pokretlem n-razy, albo zauwazyc ze odpowiedzi
z nie-super-mozgu nie sa warte gory 'kapuchy', a to wymaga ciekawosci
i to niewaskiej, bo silniejszej od strachu przed 'diablem w pudelku'.
Optymizm zas przejawia sie w 'ukreatywnieniu' 'koncepcji', czyli
zwerbalizowaniu zyczenia. :)
> ... a i jeszcze czy ich przeciwieństwem jest strach przed nieznanym.:)
Oczywiscie! Jesli malpa nie przekroczy granicy strachu przed 'diablem
w pudelku' i nie spenetruje funcjonalnie stechnokratyzowanej czesci
swiata, to zadnej 'kreatywnosci', ani 'optymizmu' nie przejawi. :)
Czarek
;)
|