Data: 2015-07-09 15:22:57
Temat: Re: No i co...?
Od: gazebo <g...@e...o>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 09.07.2015 o 15:05, Penetrator pisze:
> Ghost
>
>
> Użytkownik "Penetrator" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:cddf8d0c-f4e7-451a-a002-dd56087035f8@go
oglegroups.com...
>
>> bo żona to Maria Magdalena i na to jest dowód.
>
> kłopot w tym, ze pszemus wierzy iż są dowody iż Jezus (ten Nowotestamentowy)
> nie istniał.
>
>
> Istniał tylko ateiście zaszczekali się w zaprzeczaniu i na wszystko krzyczą nie ma.
A tu chodzi o to że to by zwykły człowiek coś w rodzaju Sokratesa, a nie jakiś bóg co
sobie ubzdurała sekta katolicka i masz nagle nielogikę= boga w bogu.
>
no cos ty, ja uwazam, ze naukowcy ze swoja nauka sa do dupy, Galileo
obalil niby to teorie Ptolemeusza, Galileuszowai przywalil Newton,
Newtonowi, temu przywalilo jablko i nie tylko, there is no ewolucja
--
gazebo
|