Data: 2009-03-20 03:54:28
Temat: Re: No i proszę, skad to się wzięło.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka napisał(a):
> Co? - kontrola urodzeń - czysty (tj. raczej brudny) eufemizm.
> Ciekawe są jego źródła - ze świetlanej Ameryki przejęte z zachwytem przez
> nazistowskie Niemcy, aż po nasze "dobrotliwe" towarzystwa i federacje
> kobiece...
>
> http://www.polskieradio.pl/krajiswiat/archiwum/Temat
Tygodnia/art.aspx?aid=499&s=TematTygodnia
>
>
> "Organizacje lewicowych feministek nie pamiętają lub nie chcą pamiętać o
> korzeniach filozofii aborcji eugenicznej idolki lewicowej młodzieży -
> Margaret Sanger. Nie mówią też o jej pomysłach kontroli urodzin:
> eliminowania ze społeczeństwa analfabetów, biedaków, bezrobotnych,
> przestępców, prostytutki, narkomanów i "dysgenicznego horroru" czyli
> ciemnoskórych Amerykanów.(...)"
>
>
> "(...)International Planned Parenthood (IPP) ma ośrodki na całym świecie.
> Niektóre centra aborcyjne noszą imię założycielki, a członkowie IPP
> wspominają Sanger z wielką czcią na obchodach rocznicowych organizacji. W
> Polsce International Planned Parenthood reprezentuje "Towarzystwo Rozwoju
> Rodziny" oraz "Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny"."
Tak tylko nikt nie zmusza ludzi do aborcji,ta decyzja pozostaje w
rękach indywidualnych,a Kościółek zmusza ludzi do rodzenia, odbierając
im indywidualne prawa i decydowanie o własnym losie.Czyli z jednej
strony mamy wybór-wolność,a z drugiej strony brak wyboru- system
ucisku,nie liczący się z konsekwencjami w jakich warunkach ludzie żyją
i co z tymi dziećmi będzie.Kościół pokazuje obecnie to co faszyści,tam
zmuszano do aborcji,tu zmusza się do narodzin,więc ewolucja tego
wszystkiego polegała na tym,aby człowiek mógł zdecydować,prywatnie ,bo
jego los jest w jego rękach,a nie systemu ucisku.I zapominasz ,że w
tamtych czasach kościół również popierał stanowisko kapitalistów,iż
żadna zmiana w społeczeństwie nie może nastąpić i muszą być
biedni,gdyż wszystkich Bóg umieścił na swoim miejscu,więc to że
chciałabyś zmienić swoje stanowisko społeczne,było dla kościoła
nieakceptowalne,czyli z chlewu twój kościółek nie pozwoliłby ci wyjść.
|