Użytkownik "Marta" <m...@w...pl> napisał

> Zresztą nawet gdyby mój życiowy pojawiał się
> czasami w środkach komunikacji publicznej w stanie opisanym przez Ciebie
to
> też by mi to nie przeszkadzało, umyje się jak przyjdzie do domu :-)

No a my się później dziwimy dlaczego ludzie śmierdzą w środkach komunikacji
miejskiej .... już teraz wiadomo - ich partnerom to nie przeszkadza ;-)))


> Możesz sobie oceniać w ten sposób kogoś kogo
> regularnie widujesz i za każdym razem jest ten obdrapany lakier i żałoba
po
> kocie i jeszce parę innych pikantnych szczegółów, ale twierdzić, że ktoś
nie
> dba o higienę osobistą na podstawie przelotnej obserwacji?

I właśnie oceniam (obserwuję, wyciągam wnioski) na podstawie długotrwałych
obserwacji bo każdy może mieć gorszy dzień lub coś nagłego wypadło i wygląda
wtedy niekorzystnie.
Ale jak widuję kogoś codziennie ... to chyba już mogę coś na ten temat
powiedzieć, prawda ? (Raczej tylko do siebie lub ewentualnie na grupie bo aż
taka odważna czy chamska (zależy jak na to spojrzeć) nie jestem by zwracać
komuś uwagę).

Pozdrawiam
MOLNARka