W wiadomości news:c3fs0c$ipl$1@korweta.task.gda.pl Marta Góra <m...@m...pl>
napisał(a):
>
> U mnie kwitnie jeszcze śnieżyca i stokrotki na trawniku:-)
> Czy takie dzikie stokrotki można sobie zapuścić gdzieś w kąciku?
>
Hejka. Bez najmniejszego problemu przesadzisz te stokrotki. :-)
U nas jedna kępka przylaszczek nadbużańskich w pąkach. Druga nie ma
pąków za to przezimowały u niej zielone liście pod jałowcem horyzontalnym.
W ogóle z sasiądami stwierdzamy, że to była jakaś dziwnie łagodna zima.
W gruncie przezimowały nieuszkodzone korzenie marchwi, pietruszki oraz bulwy
ziemniaków oraz cebula. Ale hitem jest znalezienie przeze mnie żywej,
ukorzenionej, zielonej łodygi z liśćmi groszku pachnącego (Lathyrus
odorata). Konsultowałem ten groszek z żoną obawiając się, że mam omamy
wzrokowe. ;-) Już przy zdejmowaniu z kratownicy pozostałosci po kobeach
zauważyłem, że korzenie są żywe i z trudem dają się wyrwać z ziemi. Strat
mrozowych prawdopodobnie nie ma żadnych. :-) Odpukać. ;-)
>
> Marta z dwoma kolejnymi wiadrami wyrwanej gwiazdnicy...
>
Gwiazdnica wyrasta na foworytkę do tytułu na przyszly rok.
Pozdrawiam już pochmurnie Ja...cki
H.Z.: "Ludzie ginęli z mrozu i innych chorób zakaźnych." :-(