Data: 2003-05-15 05:45:17
Temat: Re: No to i ja mam problem
Od: "ksRobak" <e...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qwax <...@...q> napisał(a):
> Problem nie mój a 'z kimś'
> Jak zmienić czyjeś podejście do hiperhigieny?
>
> - Nie zje przeterminowanego masła - nawet jak zapomniane
> leżało w zamrażalniku jeden dzień dłużej niż termin
> przydatności do spożycia
> (i nie chodzi tylko o masło)
> - nie zje wołowiny - nawet rosołku wołowego Knora - (resztę
> padlin jada) bez względu na ... cokolwiek
> - nie pocałuje (z języczkiem ;-) ) - bo to niehigieniczne
> - torebkę wypełnioną ma lekami (na wszelki wypadek)
> - kąpiel poranna i wieczorna zajmuje ok. 1h (każda!!!) -
> zastanawiam się czy nie stąd się bierze delikatność (ciękość)
> jej skóry (i przy okazji suchość wymagająca tony kremów)
> - butelka z której ktoś pił (nawet ukochany z kim w chwilach
> uniesienia się całowała - mimo niehigieniczności) staje się
> 'nieczysta' i mimo wielkiego pragnienia ....
> - jak mleko się rozwarstwi to znaczy że jest zepsute (ostatnio
> miałem ubaw bo mleko jest od krowy i jak postoi przez noc w
> lodówce to na wierzchu jest 2cm warstwa śmietany - o mało co
> by tego nie wylała - ale to mogę od biedy zrozumieć
> 'dziewczyna z miasta' nigdy mleka nie widziała)
>
> Co z tym zrobić?
> Jak to zmienić?
> - niby wszystko jest logicznie uzasadnione ale żyć z tym trudno!
>
> Pozdrawiam
> Qwax
kiedyś, gdy byłem jeszcze "małym chłopcem" bawiliśmy się z dziećmi na łące.
ponieważ było gorąco polewaliśmy się wodą z butelek i wiadereczek do piasku
wodę nabieraliśmy z gruntowego źródełka
jedna z dziewczynek włożyła swoje wiaderko do wody i czeka, czeka...
ja, będąc drugi za nią w kolejce po wodę pytam:
- czemu nie bierzesz tego wiaderka? przecież jest pełne...(?)
ona: nie jest pełne! woda musi nabierać się długo!
(koniec anegdoty) ;)
pytasz: jak to zmienić?...
ja na Twoim miejscu spróbował bym tak:
- kochanie, choć pokażę ci coś ciekawego :o)
nalał bym do szklanki trochę wody i trochę oleju a następnie zmiksował.
Jednolita zawiesina była by tym "mlekiem"
następnie pozwolił bym 'czasowi' żeby zrobił swoje...
- widzisz? oliwa wypłynęła na powierzchnię. Ta oliwa to masło
ta woda to białko i serwatka
czy oliwa jest zepsuta? no? powiedz sama(!) :)))
jeśli udało by mi się choć raz przekonać ją skutecznie (uświadomienie)
to ten incydent byłby pomocny przy "poprawianiu" innych 'fobii' (dziwactw)
podkreślam że tak zachowywał bym się ja osobiście
gdybyś Ty lub ktokolwiek inny chciał spróbować takiej metody
musiał byś dokładnie obserwować reakcje 'danej' osoby aby umieć
rozróżnić 'subtelne zrozumienie' od 'świadomego udawania' (także test:
pytanie z nienacka)
nic na siłę !!!
"błazen królewski"
:-)
ksRobak
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|