Strona główna Grupy pl.sci.psychologia No to padłem. Re: No to padłem.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: No to padłem.

« poprzedni post następny post »
Data: 2011-03-01 14:12:06
Temat: Re: No to padłem.
Od: Nemezis <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki



zażółcony napisał(a):
> U�ytkownik "Martwica m�zgu" <7...@m...pl> napisa�:
>
> >> http://wyborcza.pl/1,95892,9156386,Akcja_apostazja__
czyli_jak_nie_byc_niewierzacym_praktykujacym.html#ix
zz1FGHzZXuu
>
> > A ja chodzi�em, a ta strona nie dzia�a.
>
> Dlaczego odchodz� z Ko�cio�a? Bo nie mam wyj�cia, Prosz� Ksi�dza.
Muszďż˝.
> �ci�lej - zosta�em zmuszony. Im cz�ciej jednak o tym my�l�, tym
wa�niejsze
> wydaje mi siďż˝ pytanie: dlaczego akurat teraz? Albo raczej: dlaczego dopiero
> teraz?
>
>
> Na to wa�niejsze pytanie odpowiem Ksi�dzu za chwil�, ale najpierw odpowiem
> na pierwsze pytanie Ksi�dza, bo odpowied� wydaje mi si� banalnie prosta.
>
> Odchodz� z Ko�cio�a Katolickiego, bo nie jestem katolikiem ani w og�le
osobďż˝
> wierz�c�. Dobry pow�d?
>
> Nie wadz� si� wi�c z Bogiem, nie buntuj�, nie mam momentu za�amania,
napadu
> w�tpliwo�ci. U mnie, prosz� Ksi�dza, jest niestety "zupe�nie
pozamiatane".
> Jestem ateist� odk�d pami�tam. Jest to dla mnie tak pierwotne, �e nie
> potrafi� dociec �r�d�a.
>
> Szyderstwem
>
> Na pewno jest w tym jaki� wp�yw ojca, kt�ry deklarowa� si� jako ateista.
Nie
> przecenia�bym tu jednak jego roli wychowawczej. By�em oczywi�cie zbyt ma�y,
> �eby toczy� z nim jakie� teologiczne dysputy.
>
> Pami�tam jednak jak ojciec uprawia� co�, co nazwa�bym "ateizmem
szyderczym".
> Uwielbia� mianowicie zabawnie komentowa� zachowania mojej babci, kt�ra
> popada�a w dewocj�, "rytualne obyczaje �wi�teczne" (jak mawia�) ludzi,
dla
> kt�rych "Wielkanoc polega na �wi�ceniu jajek" albo komentowaniu niedoli
> s�siada, kt�ry w sobot� wieczorem t�uk� �on� i dzieci, "a jutro
b�dzie
> musia� i�� z takimi pobitymi do ko�cio�a". Jak kto� pope�nia�
jak�� pod�o��
> dodawa� z u�miechem: "proboszcz i tak go rozgrzeszy". Cho� otoczenie
> traktowa�o to jako niegro�ne dziwactwo wystarczy�o jednak, �ebym zda�
sobie
> spraw�, �e w kwestii religijnej mo�na by� "poza systemem". �e jest taka
> opcja.
>
> Racjonalnie
>
> Mia�em te� inne religijne wzorce. Wakacje i ferie sp�dza�em czasami u mojej
> �ydowskiej rodziny w pobliskich Suwa�kach. Nie ma to wiele wsp�lnego z moim
> ateizmem, bo byli oni lud�mi g��boko wierz�cymi. Poza oczywistymi
r�nicami
> religijnymi, pozna�em zupe�nie inny model religijno�ci. Pozbawiony
> ha�a�liwej ostentacji, oparty raczej na zrozumieniu, ni� fanatycznej wierze,
> na wiedzy, ci�g�ym studiowaniu i dociekaniu, a nie bezkrytycznym
> przyjmowaniu dogmat�w.
>
> "Talmudyczny" - jakby to powiedzia� ksi�dz Rydzyk. Do dzi� jest to model
> bardzo mi bliski. W mojej prywatnej metafizyce (zar�czam, �e atei�ci takow�
> posiadaj�!) u�ywam raczej starotestamentowych narz�dzi filozoficznych,
> por�wna�, nazewnictwa, metafor, itd. Mimo �e jestem niewierz�cy, bardzo
> interesujďż˝ siďż˝ religiďż˝.
>
> Cho� moja najbli�sza rodzina by�a tzw. normalna (tzn. katolicka), by�a
> jednak bardzo racjonalna, to znaczy od dzieci�stwa wiedzia�em, �e jak kto�
> jest chory, to trzeba mu da� antybiotyk, a nie modli� si� za niego. �e jak
> gdzie� w Polsce jest pow�d�, to powodem s� deszcze i roztopy, a nie gniew
> Bo�y. �e jak zaczynaj� mi si� podoba� dziewczyny, to jest to dojrzewanie,
a
> nie grzeszne pokuszenie Szatana. �e jak straci�em koleg�, to nie dlatego
"�e
> B�g go do siebie powo�a�", ale �e zatru� si� czadem z zepsutego
piecyka. I
> tak dalej z teoriďż˝ ewolucji Darwina, Kopernikiem i dinozaurami na czele
>
>
>
> Opresyjnie
>
> Stopniowo oddala�em si� coraz bardziej. Gdy jest si� niewierz�cym i patrzy
> na to wszystko z boku, rytualne zachowania religijne innych ludzi cz�sto
> staj� si� niezrozumia�e, dziwaczne, nieprzystaj�ce do rzeczywisto�ci.
Czu�em
> siďż˝ w tym coraz bardziej obco.
>
> Rodzina najpierw zareagowa�a opresyjnie. Zmuszany do p�j�cia do ko�cio�a
> strasznie si� m�czy�em. Nie chodzi o to, �e si� tam nudzi�em.
Ko�ci�
> odrzuca� mnie swoj� estetyk�, t�umem, zapachami, starczym wibratem ch�ru,
> groteskow� intonacj� ksi�dza, napastliwo�ci� kaza�, dziwaczno�ci�
rytua�u,
> j�zykiem, odpustow� tandet� wystroju, m�k� rze�b, z�otem i
plastikowymi
> kwiatami. Daj� s�owo, �e si� stara�em, jednak nic z tego nie
rozumia�em. Jak
> zreszt� wszyscy dooko�a. Szepty, sykania, skubanie r�kaw�w, gapienie si�
na
> innych, ziewanie, wreszcie - zerkanie na zegarki i czekanie na koniec.
> �adnych wzrusze�, prze�y�, ekstaz, �arliwo�ci, jakie zna�em ju�
wtedy np. z
> "Quo Vadis" Sienkiewicza czy film�w historycznych. To by�o jakie� zbiorowe
> k�amstwo, w kt�rym nie chcia�em bra� udzia�u.
>
> Potem ju� posz�o z g�rki. Przesta�em chodzi� na religi�. Nie chodzi�o
o
> wagary, lenistwo czy nud�. Po prostu nie dawa�em rady. Czu�em, �e to, co
> m�wi pani katechetka - tyle� natchniona co niekompetentna - to jaka� fikcja.
> Jakie� wniebowst�pienia, zwiastowania, niepokalane pocz�cia, wskrzeszenia,
> rozmno�enia, zamiany. Archanio�y, Szatany, M�drcy ze Wschodu i rzezie
> niewini�tek. Je�li si� w to nie wierzy, to wychodzi z tego jaki� "W�adca
> pier�cieni". Czu�em, �e �ycie i wa�ne rzeczy dziej� si� gdzie�
indziej.
>
> Religii nie by�o wtedy w szko�ach tylko w salce katechetycznej obok
ko�cio�a
> (by�a po�owa lat 70.), mo�na si� by�o �atwo urwa� po drodze. Np.
skr�ci� nad
> jezioro. Raz, drugi, dziesi�ty.
>
> Jak si� wszystko wyda�o by�y jakie� interwencje, wezwania i dzia�ania
> wychowawcze, ale raczej o charakterze belfersko-policyjnym niďż˝
> metafizycznym. Nie straszono mnie wi�c pot�pieniem i wiecznymi m�kami w
> ogniu piekielnym, ale karami o wiele bardziej doczesnymi. To znaczy: jak nie
> b�dziesz chodzi�, b�dzie lanie. Wybra�em lanie. Nie dopuszczono mnie wi�c
do
> Pierwszej Komunii. Poszed�em rok p�niej po wstawiennictwie u proboszcza
> bardziej zaanga�owanych w �ycie parafii cz�onk�w mojej rodziny. Za�atwili
> to, kazali zamkn�� dzi�b i robi� co trzeba. Wspominam to jak ponur�
szopkďż˝.
>
> Wolno��
>
> Mo�e jeszcze by�em wtedy "do uratowania"? To znaczy do uratowania w Bo�ym
> planie zbawienia? Mo�e gdyby kto� chcia� ze mn� porozmawia�? Ale nikt nie
> chcia�. Nie by�o zreszt� o czym. Zrozumia�em, �e religia katolicka jest
> troch� jak armia. Nie musisz zna� plan�w sztabu generalnego ani naczelnego
> wodza. Masz robi�, co ci ka�� bez dyskusji. Tu nie ma nic do rozumienia. A
> ja by�em raczej pacyfist� i wola�em rozumie�. Kiedy by�em w �smej
klasie
> armia wprowadzi�a stan wojenny. Rok p�niej uciek�em w istocie z rodzinnego
> domu do szko�y z internatem. Zacz��em �y� "na swoim". Nikt mi nic nie
m�g�
> kaza�. By�em wolny, r�wnie� w sensie religijnym. Niezno�na presja si�
> sko�czy�a.
>
> Czy czu�em si� samotny? Prosz� Ksi�dza! I to bardzo! Zw�aszcza wtedy.
> Oczywi�cie jako osoba niewierz�ca zdawa�em sobie spraw� z ostatecznej
> konsekwencji. Ogieďż˝ piekielny czy "zasiadanie po prawicy Ojca" nie wchodzi
> tu oczywi�cie w rachub�. Nie wierz� w �ycie po �mierci w og�le.
Ga�nie
> �wiat�o i koniec. Nie ma nic. �adnej my�li. Pozostajemy tylko w pami�ci
> bliskich. Nie stworzy�em sobie �adnego naiwnego zamiennika w rodzaju
> reinkarnacji, Ducha Kosmicznego czy innych tego typu "znieczuleďż˝".
>
>
> Na marginesie, co si� mo�e Ksi�dzu spodoba, w przeciwie�stwie do
wi�kszo�ci
> katolik�w nie wierz� te� we wr�ki, r�d�karzy, horoskopy, taroty,
przes�dy
> uroki, czary i inny tego typu ch�am, cho� Ko�cio�owi te drobne akty herezji
> i ba�wochwalstwa najwyra�niej nie przeszkadzaj�.
>
> �mier� i koniec - mo�e nie jest to mi�a perspektywa, ale lepsza ni�
fikcja.
> Wiara to rodzaj protezy, �rodka przeciwb�lowego. Nauczy�em si� �y� bez
tego.
> Podobnie jak bez wiary w to, �e jeste�my dzie�em Boga, cz�ci� Bo�ego
planu,
> w mo�liwo�� odpuszczenia grzech�w, itd. L�k przed �mierci�,
bezsensem,
> bezcelowo�ci� jest cz�ci� naszej egzystencji. Odwaga polega nie na
> pogodzeniu si� z tym (to by�aby rejterada!), ale na umiej�tno�ci �ycia ze
> �wiadomo�ci� braku odpowiedzi na podstawowe pytania. Nie czuj� si�
> kompetentny �eby ci�gn�� ten w�tek. Jest za du�o dobrej literatury na
ten
> temat.
>
> Swoj� drog�, obserwacje ucz�, �e nawet g��boka wiara nie pozbawia
> w�tpliwo�ci. Szpitale pe�ne s� wierz�cych, kt�rym wcale nie jest
ra�no
> odchodzi� do lepszego �wiata, w kt�ry przecie� wierz�.
>
> Moje pogl�dy zosta�y wypr�bowane w sytuacjach krytycznych. Prze�y�em
kilka
> wypadk�w drogowych, powa�ne turbulencje i twarde l�dowania samolotem, dwa
> razy omal nie uton��em, mia�em wypadki nurkowe, z kt�rych my�la�em,
�e nie
> wyjd�. S� to momenty, w kt�rych ka�d� sekund� mo�na rozbi� na sto
cz�ci i
> pami�ta si� ka�d� my�l. Nigdy jednak nie b�aga�em w duchu "Jezu
Wszechmog�cy
> wybaw mnie z tej opresji, a zrobi� wszystko, co ka�esz". Nie jest to pow�d
> do dumy tylko raczej przekonanie, �e powiedzonko "jak trwoga to do Boga",
> raczej mnie nie dotyczy.
>
> Polityka
>
> Po wyborze Karola Wojty�y na papie�a, a zw�aszcza po Sierpniu '80, moi
> koledzy zacz�li chodzi� na pielgrzymki. Ja z kolei zacz��em je�dzi� do
> Jarocina. Subkultura, przez kt�r� rozumiem aktywn� niezgod� na zastan�
> rzeczywisto��, da�a mi odpowiedzi na wiele pyta� i naznaczy�a do dzisiaj.
> Cho� nigdy nie by�em antykleryka�em (ksi�a s� r�ni), Ko�ci�
uwa�a�em za
> element konserwuj�cy system, kt�ry jest nie do zaakceptowania.
>
> By�y te� inne momenty. Po �mierci Jana Paw�a II, cho� rzadko zgadza�em
siďż˝ z
> nim politycznie, wspomina�em jego wspania�� pielgrzymk� na Ukrain�,
> wzruszaj�c� pielgrzymk� do Izraela, �wiadectwo dane w Yad Vashem i
karteczkďż˝
> w �cianie P�aczu. Wreszcie wszystkie pielgrzymki do Polski. Zastanawia�em
> si� wtedy, czy jestem cz�ci� tego wszystkiego? Nie, zdecydowanie nie by�em.
>
> Zachowania �a�obne Polak�w obserwowa�em z �yczliwym zainteresowaniem, ale
i
> zdumieniem. Ile� bowiem zniczy trzeba jeszcze zapali�, �eby publicznie
> pokaza� sw�j �al? Cieszy�em si� jednak, �e pod t� fasad� rytua�u
pojawi siďż˝
> te� duchowa refleksja. Jaki� by�em naiwny! W tym samym roku ci sami Polacy,
> kt�rzy t�umnie palili znicze, przy ogromnym poparciu Ko�cio�a wybrali na
> prezydenta zagorza�ego zwolennika kary �mierci. Przypomn�, �e Jan Pawe�
II
> by� jej wielkim przeciwnikiem. Co ciekawe, trafi� p�niej na Wawel
> jednoosobow� decyzj� najbli�szego wsp�pracownika Jana Paw�a II, autora
> bestsellerowej ksi��ki o wielce znacz�cym tytule "Dziedzictwo".
>
> W moim mniemaniu �adne inne wzgl�dy, poza politycznymi, tego nie t�umacz�.
> Dla mnie byďż˝ to akt nad wyraz symboliczny.
>
> I niebo si� nie zawali�o
>
> Przejd� tu do drugiego, bardziej interesuj�cego pytania, mianowicie:
> dlaczego teraz i dlaczego czujďż˝ siďż˝ zmuszony?
>
> Po katastrofie smole�skiej Ko�ci� stan� na stanowisku nie tylko dla mnie
> obcym, ale wr�cz gro�nym i wrogim. Nie chodzi tu o �enuj�c� afer� z
krzy�em
> na Krakowskim Przedmie�ciu, ani o poparcie Jaros�awa Kaczy�skiego w wyborach
> na prezydenta Polski. Sprawa jest o wiele powa�niejsza. Ko�ci� mniej lub
> bardziej oficjalnie popiera si�y polityczne, kt�re otwarcie d��� do
zmiany
> czego�, co na w�asny u�ytek nazywam aktem za�o�ycielskim wsp�czesnej
> Polski. Co przez to rozumiem?
>
> Prosz� Ksi�dza, mam 44 lata i za mojego �ycia mia�y miejsce dwa wielkie
> wydarzenia: Sierpieďż˝'80 i wybory w czerwcu 1989 roku. W obu przypadkach
> niemal ca�e polskie spo�ecze�stwo, bez podzia�u na robotnik�w czy
> inteligencj�, biednych i bogatych, wierz�cych i niewierz�cych, odrzuci�o
> komunistyczn� dyktatur� i opowiedzia�o po stronie demokracji. Po stronie
> Polski otwartej, tolerancyjnej, przyjaznej, nowoczesnej, europejskiej,
> dostatniej, �yj�cej w zgodzie z s�siadami. Wolnej od zemsty, nienawi�ci,
> fanatyzmu, ciemnoty i t�pego nacjonalizmu.
>
> Wydarzenia te s� dla mnie aktem za�o�ycielskim Polski, w kt�rej chc�
�y� i
> powodem do dumy. W swojej historii Polska nigdy nie mia�a tak wielkiego i
> pozytywnego wp�ywu na losy Europy i �wiata, rozmontowuj�c blok kraj�w
> socjalistycznych, ZSRR i ko�cz�c zimn� wojn�. Solidarno��, Wa��sa,
Pokojowa
> Nagroda Nobla, Mazowiecki, Okr�g�y St�, oczywi�cie te� papie� Jan
Paweďż˝
> II - to by�y powody do dumy Polak�w na ca�ym �wiecie.
>
> Tymczasem w posmole�skiej debacie, zw�aszcza w toku kampanii wyborczej,
> wielokrotnie i brutalnie ten pi�kny mit by� niszczony. Przypominam sobie
> zw�aszcza obchody trzydziestolecia Solidarno�ci, kt�ra to z roli jednoczenia
> Polak�w sta�a si� symbolem tuby propagandowej jednej opcji. Obchod�w bez
> Lecha Wa��sy, kt�rego uwa�a si� tam za zdrajc� i agenta, gdzie premier
> Tadeusz Mazowiecki zostaje wygwizdany i obok profesora Bronis�awa Geremka
> oskar�ony o zdrad� interes�w robotniczych w czasie sierpniowych strajk�w!
> Tak� opini� wyrazi� w przem�wieniu Jaros�aw Kaczy�ski. I niebo si� na
niego
> nie zawali�o! Zrozumia�em wtedy, �e idzie po w�adz�, aby uczyni�
Polskďż˝
> krajem zemsty, k�amstwa, ksenofobii, ciemnoty i resentyment�w. Krajem s�u�b
> specjalnych i agent�w Tomk�w, czego przedsmak da� nam ju� podczas swoich
> rz�d�w.
>
> Najbli�sze wybory parlamentarne b�d� nie tylko wyborami do parlamentu, ale
> wyborami jednej z tych dw�ch wizji przysz�o�ci Polski. Czy chcemy �y� w
> kraju, kt�rego mitem za�o�ycielskim jest dziesi�� milion�w cz�onk�w
> Solidarno�ci z Sierpnia'80 i prawie sto procent g�os�w w wyborach z czerwca
> 1989, czy raczej 0,6 promila alkoholu we krwi genera�a lotnictwa? Prosz�
> pozwoli� mi na w�asny u�ytek �ywi� przekonanie, �e katastrofa
smole�ska by�a
> wynikiem przypadk�w i b��d�w pilot�w.
>
> Przeciwstawienie si� tej wizji uwa�am za m�j obywatelski obowi�zek. Tu nie
> mam ju� mo�liwo�ci wyboru. Zosta�em zmuszony.
>
> Niestety, Ko�ci� Katolicki opowiada si� za t� wizj� Polski, kt�ra jest
mi
> obca i wroga.
>
> U�ywaj�c sformu�owania "pogl�d Ko�cio�a Katolickiego" u�ywam
oczywi�cie
> skr�tu my�lowego. Mo�na tu bowiem oczywi�cie powiedzie�, �e Ko�ci�
nie jest
> bytem politycznym i jako taki pogl�d�w politycznych nie ma, a decyzje
> polityczne ka�dy z wiernych podejmuje indywidualnie w swoim sercu. Ale nie
> b�d�my naiwni! Ka�de dziecko wie, �e Ko�ci� od wielu lat aktywnie
> uczestniczy w �yciu politycznym i ma nad wyraz czytelne pogl�dy. Niestety
> zawsze s� to pogl�dy niezgodne z moimi. Jestem zwolennikiem pe�nej
> refundacji zabieg�w in vitro, pe�nej emancypacji mniejszo�ci seksualnych,
> nie cierpiďż˝ traktowania kobiet jako kucharek i maszyn do rodzenia. Jestem
> przeciwny nauczaniu religii w szko�ach, sam bowiem na w�asnej sk�rze
> odczu�em, co to znaczy znosi� presj� otoczenia, kiedy si� nie jest
> katolikiem. Szko�a, podobnie jak s�dy, sejm i inne instytucje publiczne
> powinna by� �wiecka. Uwa�am te�, �e sprawiedliwie by�oby, �eby
Ko�ci�
> finansowany by� z podatk�w tych, kt�rzy tego sobie za�ycz� w zeznaniu
> podatkowym. Ja na przyk�ad przeznaczy�bym je na Wielk� Orkiestr�
�wi�tecznej
> Pomocy, kt�rej Ko�ci� jest zdecydowanie wrogi (nie licz�c odosobnionego
> przyk�adu nieod�a�owanego arcybiskupa �yci�skiego).
>
> Tych rozbie�no�ci jest oczywi�cie o wiele wi�cej, ale to nie jest miejsce
> �eby je mno�y�.
>
> Wszystko to razem nie pozostawia w�tpliwo�ci, �e musz� odej�� ze
wsp�lnoty,
> kt�ra prezentuje tak diametralnie inne pogl�dy, ogl�d rzeczywisto�ci i
wizjďż˝
> przysz�o�ci od mojej. Je�eli nawet czysto statystycznie udzielam im
jakiegoďż˝
> mandatu, to jest to dalece niezgodne z rzeczywisto�ci� i powoduje m�j
> ogromny dyskomfort. Muszďż˝ natychmiast wycofaďż˝ ten mandat.
>
> ****
>
> Dlatego, prosz� Ksi�dza, w�a�nie musz�, i dlatego w�a�nie teraz,
dokonaďż˝
> aktu apostazji.
>
> Mam nadziej�, �e Ksi�dz mnie rozumie.

Bardzo ładne, też jestem z pokolenia tolerancji, fascynacji innym i to
co wyczytuje u katolików mnie po prostu przeraża, sama patologia.
Nawet Księża co myślący obecnie odchodzą z kk i wypowiedzi
są...chciałem ratować resztki człowieczeństwa, bo tam już nie ma
ludzi, to nie ma nic wspólnego z Chrześcijaństwem itd.

Ale co z tego że odchodzą, jak fanatycy terroryzują społeczeństwo. A
ja uważam że przed zbrodniarzem trzeba się bronić.

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
01.03 cbnet
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem