Data: 2009-12-16 10:33:06
Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: "Prawusek" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"medea" <e...@p...fm> wrote in message
news:hgac1t$a5l$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> zeusx pisze:
> >
> > Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> > news:hg7h5s$b3t$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> >> Klapsy ataku furii nie uleczą. To jak dolewanie oliwy do ognia.
> >
> > Nie prawda. Leczą w przeciągu dwóch minut. Na stałe.
>
> Zgadzam się. Ale tylko te śmiercionośne.
>
> Ewa
Bo najgorsze są mamuśki klepiące. Smarki udpornione przez taką są jak
narowiste żrebaki. Sposób podobny jak z koniami - tu mocne podwójne lejce -
z każdego boku po jednym trzymającym za te lejce i z każdego boku jeden z
batem i leją, aż koń się zacznie słaniać na nogach - nigdy więcej nie
podskoczy. Z bachurem jest tak samo - nie wolno poklepywać. Wystarczy ojciec
i dwa klapsy na tyle silne, aby się wryły w pamięć i na tyle wyważone, aby
krzywdy dziecku nie zrobić. Wyrośnie na zdrowo myślącego, kochanego
dzieciaka i kochającego rodziców. Sasiadka miała syna, przed maturą -
chłopak zakochał się i zamiast do szkoły chodził z dziewczyną do parku.
Wzięła żarnówkę - poszukała ich i obojgu się dostało. Oboje maturę zdali. A
syn jako inżynier mamci przy ludziach dziękował za to lanie, gdzy
wyprowadziło go na ludzi...
|