Data: 2009-12-17 01:05:25
Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: "zeusx" <z...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "R e d a r t" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hgapgr$plh$1@news.onet.pl...
>
[...]
> Kary fizyczne mają wymiar przysiadów.
> W przypadku synalka stosujemy np. metodę 'na kilka sekund do konta'.
> Dosłownie - na kilka - kilkanaście sekund. To wystarcza.
> Podstawą współpracy z dzieckiem jest po prostu współuczestnictwo,
> i pochwały. Czas wspólny ale bez narzucania się.
No to masz szczęście. Oby taka sielanka trwala cały czas.
Kiedy pewien dwunastolatek zaczął zadawać się z kolegami wychowanymi bez
bicia, właściwie nawet nie wychowanymi a chodowanymi i zaczął popalać miały
miejsce rozmowy i zapewnienia. Kiedy przyszedł po kilku łykach winka (nie
mółg raczej wypić więcej w tym wieku bo tylko śmierdzial i świecił oczami)
dostal lanie pasem. Nie klapsa tylko pasem. Po pupie. Teraz ma 18 lat, nie
pali a po piwku bywa niezbyt często i nie po wielu. I sam przyznaje ,ze
gadki zgredów nie robiły na nim wrazenia, koledzy mu imponowali i tylko
strach przed kolejnym laniem go uratował. Większosc byłych kolegów jest
teraz nałogowcami a część po odsiadkach.
zx
|