Data: 2009-12-20 21:21:46
Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 20 Dec 2009 22:07:14 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Sun, 20 Dec 2009 21:41:40 +0100, Chiron napisał(a):
>>
>>> Jeśli chodzi o Twój kontakt z rodzicami...zakładając nawet, że byli źli jako
>>> rodzice- to Ty teraz też nie jesteś dobrą dorosłą córką....ale to Twoja
>>> sprawa.
>>
>> Dokładnie: "kontakt" to coś, co działa w obie strony.
>
> Sama przyznałaś, że nie miałaś pomimo szacunku dobrego kontaktu ze
> swoimi rodzicami.
Emocjonalnego dobrego nie mialam - z ojcem. Ze względu na Jego stosunek do
kobiet i do mnie jako tej gorszej, bo kobiety, córki-pielęgniarki, przy
zerowych wymaganiach wobec syna-króla, niczego więcej.
Z matką miałam wybitnie dobry, pomimo że to mój brat był dla niej tym
ukochanym syneczkiem. A fizycznie - z obojgiem świetny. Smierć mamy
podziałała na mnie skrajnie destruktywnie. Śmierć ojca mniej. Co nie
znaczy, że nie był dla mnie bardzo ważny.
--
Ikselka.
|