Strona główna Grupy pl.sci.psychologia No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?

Grupy

Szukaj w grupach

 

No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 752


« poprzedni wątek następny wątek »

141. Data: 2009-12-17 20:36:50

Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 17 Dec 2009 21:13:37 +0100, Paulinka napisał(a):

> XL pisze:
>> Dnia Thu, 17 Dec 2009 20:37:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>
>>>> Ciekawe. Nie spotkalam się z czymś takim u swoich dzieci, żeby
>>>> histeryzowały, wyły i niczego nie słyszały.
>>> To za co dostawały klapsy. Poproszę o konkretne przykłady.
>>
>>
>> Starsza - za kilkakrotne "gaszenie" młodszej pilotem oraz za groźbe "bo cię
>> nagram na dyskietkę i skasuję". Mała (7 lat młodsza) niemal w szok wpadała,
>> bo niemal od urodzenia dobrze wiedziała, co się dzieje z grami czy tekstami
>> na dyskietce, kiedy się je stamtąd skasuje a nie ma kopii oraz co się
>> dzieje z TV, kiedy się w jego stronę kieruje pilot i wciska czerwony guzik
>> .
>> Inne klapsy - dla obu tylko i wyłącznie za nieposłuszeństwo, próby kłamstwa
>> lub manipulacji.
>> Skutecznie wyleczone. Czyli:
>> Raz czy dwa - za wzięcie i zniszczenie cennych pamiątkowych rzeczy, o
>> których wiedziały od lat, że nie wolno ruszać, bo się zniszczą/stłuką itp.
>> Raz czy dwa - za zabawę zapałkami/petardami, o czym wiedziały, że jest
>> zabronione i dlaczego.
>> Raz - za wydanie nie swoich pieniędzy, wbrew ostrzeżeniom.
>> Raz czy dwa - za kłamstwo w szkole wobec nauczyciela.
>> Raz czy dwa - za późny powrót do domu po umówionej godzinie.
>> Jak sobie coś jeszcze przypomnę, nie omieszkam opisać.
>
> Zatem każdy klaps był wymierzony na zimno, z wyrachowaniem. Nie rozumiem
> tego. To jeszcze bardziej okrutne. Myślę, że Twoje córki bez tego klapsa
> zrozumiałby, że zrobiły źle i sprawiły Ci tym przykrość.

Tak, na zimno i z wyrachowaniem. Poniewaz miały zapowiedziane i musiało byc
spelnione.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


142. Data: 2009-12-17 20:37:20

Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 17 Dec 2009 21:14:32 +0100, Stalker napisał(a):

> XL wrote:
>> Dnia Thu, 17 Dec 2009 20:37:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>
>>>> Ciekawe. Nie spotkalam się z czymś takim u swoich dzieci, żeby
>>>> histeryzowały, wyły i niczego nie słyszały.
>>> To za co dostawały klapsy. Poproszę o konkretne przykłady.
>>
>>
>> Starsza - za kilkakrotne "gaszenie" młodszej pilotem oraz za groźbe "bo cię
>> nagram na dyskietkę i skasuję". Mała (7 lat młodsza) niemal w szok wpadała,
>> bo niemal od urodzenia dobrze wiedziała, co się dzieje z grami czy tekstami
>> na dyskietce, kiedy się je stamtąd skasuje a nie ma kopii oraz co się
>> dzieje z TV, kiedy się w jego stronę kieruje pilot i wciska czerwony guzik
>> .
>> Inne klapsy - dla obu tylko i wyłącznie za nieposłuszeństwo, próby kłamstwa
>> lub manipulacji.
>> Skutecznie wyleczone. Czyli:
>> Raz czy dwa - za wzięcie i zniszczenie cennych pamiątkowych rzeczy, o
>> których wiedziały od lat, że nie wolno ruszać, bo się zniszczą/stłuką itp.
>> Raz czy dwa - za zabawę zapałkami/petardami, o czym wiedziały, że jest
>> zabronione i dlaczego.
>> Raz - za wydanie nie swoich pieniędzy, wbrew ostrzeżeniom.
>> Raz czy dwa - za kłamstwo w szkole wobec nauczyciela.
>> Raz czy dwa - za późny powrót do domu po umówionej godzinie.
>> Jak sobie coś jeszcze przypomnę, nie omieszkam opisać.
>
> Ty naprawdę za to dzieci biłaś? :-|
>
> Stalker

Tak - krew się lała po scianach :->
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


143. Data: 2009-12-17 20:37:29

Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marchewka pisze:
> Paulinka pisze:
>> Sender pisze:
>>> Paulinka pisze:
>>>
>>>> Nie napisałaś wcześniej o okolicznościach, które towarzyszyły temu,
>>>> że adorator (to już nie jest adorator, kiedy wkłada dziewczynie łapy
>>>> za dekolt, tylko zwykły prostak) dostał z liścia.
>>>
>>> To co? Teraz okoliczności już usprawiedliwiają wymierzony policzek,
>>> który nabrzmiał krwią przez kilka dni?
>>> No proszę jakie to teraz konformistyczne. ;-)
>>
>> Słowne umizgi to co innego, niż macanie czyiś piersi, ale Ty nie masz
>> biustu, więc cóż możesz na ten temat wiedzieć.
>
> Plizzz. Przeciez mogla go odepchnac np. Przeciez nie byl to napad czy
> proba gwaltu, zeby trzeba sie bylo bronic. No, chyba, ze XL teraz
> wypali, ze jednak tak wlasnie bylo.

Ja bym strzeliła po mordzie za coś takiego.


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


144. Data: 2009-12-17 20:38:51

Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: Marchewka <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

XL pisze:
> Wiec skoro nie potrafisz przewidzieć, to się nie wypowiadaj o mojej.

Ty sama zaczelas sie wypowiadac o swojej. I nadal ciagniesz temat,
dokladajac coraz to nowe rewelacje.
Gdyby moja corka spoliczkowala chama, czy nie chama, to nie bylabym z
tego faktu dumna. Tak, jak Ty jestes.
Wrecz przeciwnie.
Ale juz protokol rozbieznosci mamy chyba za soba? Wiemy, ze zyjemy w
swiatach rownoleglych.
I.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


145. Data: 2009-12-17 20:39:23

Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 17 Dec 2009 21:15:11 +0100, Paulinka napisał(a):

> XL pisze:
>> Dnia Thu, 17 Dec 2009 20:38:06 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Thu, 17 Dec 2009 18:46:26 +0100, Marchewka napisał(a):
>>>>
>>>>> No, juz nam tu nakreslilas wspanialosc i idealnosc swoich dzieci. I jak
>>>>> bardzo dumna jestes, ze bija innych po twarzy. Mi by bylo zwyczajnie
>>>>> wstyd, gdyby sie okazalo, ze moja corka nie umiala sobie inaczej
>>>>> poradzic (wykorzystujac intelekt, na przyklad) z niechcianym
>>>>> delikwentem, tylko piorac go po twarzy.
>>>> Kiedyby Twojej cham (a nie niechciany delikwent) wsadzał łapy za dekolt lub
>>>> obmacywał, to co byś jej podpowiedziała - ale tak bardzo intelektualnie
>>>> proszę? Bo rozumiem, że "chcianemu" w klasie na przerwie Twoja córka na te
>>>> umizgi pozwoliłaby bez żenady?
>>> A niespodziankę zostawiłaś na koniec. Nieładnie.
>>
>> Jaką niespodziankę?
>
> Nie napisałaś wcześniej o okolicznościach, które towarzyszyły temu, że
> adorator (to już nie jest adorator, kiedy wkłada dziewczynie łapy za
> dekolt, tylko zwykły prostak) dostał z liścia.

Nie używałam słowa "adorator", lecz konsekwentnie od początku "cham". Cham
to prostak. To Ty sobie wyobrażałaś, że skoro JA to piszę, to musiało być
niewiniątko i bez powodu został skasowany przez rozwydrzoną pannicę.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


146. Data: 2009-12-17 20:39:50

Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

XL pisze:
> Dnia Thu, 17 Dec 2009 21:13:37 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Thu, 17 Dec 2009 20:37:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>
>>>>> Ciekawe. Nie spotkalam się z czymś takim u swoich dzieci, żeby
>>>>> histeryzowały, wyły i niczego nie słyszały.
>>>> To za co dostawały klapsy. Poproszę o konkretne przykłady.
>>>
>>> Starsza - za kilkakrotne "gaszenie" młodszej pilotem oraz za groźbe "bo cię
>>> nagram na dyskietkę i skasuję". Mała (7 lat młodsza) niemal w szok wpadała,
>>> bo niemal od urodzenia dobrze wiedziała, co się dzieje z grami czy tekstami
>>> na dyskietce, kiedy się je stamtąd skasuje a nie ma kopii oraz co się
>>> dzieje z TV, kiedy się w jego stronę kieruje pilot i wciska czerwony guzik
>>> .
>>> Inne klapsy - dla obu tylko i wyłącznie za nieposłuszeństwo, próby kłamstwa
>>> lub manipulacji.
>>> Skutecznie wyleczone. Czyli:
>>> Raz czy dwa - za wzięcie i zniszczenie cennych pamiątkowych rzeczy, o
>>> których wiedziały od lat, że nie wolno ruszać, bo się zniszczą/stłuką itp.
>>> Raz czy dwa - za zabawę zapałkami/petardami, o czym wiedziały, że jest
>>> zabronione i dlaczego.
>>> Raz - za wydanie nie swoich pieniędzy, wbrew ostrzeżeniom.
>>> Raz czy dwa - za kłamstwo w szkole wobec nauczyciela.
>>> Raz czy dwa - za późny powrót do domu po umówionej godzinie.
>>> Jak sobie coś jeszcze przypomnę, nie omieszkam opisać.
>> Zatem każdy klaps był wymierzony na zimno, z wyrachowaniem. Nie rozumiem
>> tego. To jeszcze bardziej okrutne. Myślę, że Twoje córki bez tego klapsa
>> zrozumiałby, że zrobiły źle i sprawiły Ci tym przykrość.
>
> Tak, na zimno i z wyrachowaniem. Poniewaz miały zapowiedziane i musiało byc
> spelnione.

Widzisz a u mnie tak działał wzrok mamy. Powiedziała : jak mogłaś to
zrobić plus ten wzrok i miałam taką nauczkę, że do tej pory pamiętam
różne swoje wybryki.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


147. Data: 2009-12-17 20:40:30

Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 17 Dec 2009 21:16:39 +0100, Paulinka napisał(a):

> XL pisze:
>
>>>>>>>>>>>>>>> To nawet nie jest kont.
>>>>>>>>>>>>>> kąt
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>> ma po prostu na chwilkę stanąć pod ścianą odwrócony
>>>>>>>>>>>>>>> tyłem
>>>>>>>>>>>>>>> do nas. ma to charakter przerywnika, wymuszenia zmiany punktu
koncentracji.
>>>>>>>>>>>>>> Tak to sobie tłumacz.
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>> W przypadku furii a raczej np. pokładania się na podłodze itp (córce
się
>>>>>>>>>>>>>>> zdarzało)
>>>>>>>>>>>>>>> podstawą jest zasada 'wyprowadzić z miejsca popełnienia
przestępstwa'.
>>>>>>>>>>>>>>> Zmieniamy kontekst sytuacji i zmienia się cała sytuacja.
>>>>>>>>>>>>>> Wyprowadzasz siłą perswazji?
>>>>>>>>>>>>>> :->
>>>>>>>>>>>>> Pewnie ją za kucyki po ziemi ciągnął...
>>>>>>>>>>>> Ja sobie tylko wyobrażam, że powiedział "wyjdź".
>>>>>>>>>>>> :->
>>>>>>>>>>> W przypadku furii hasło 'wyjdź' nie działa.
>>>>>>>>>> A co działa w przypadku furii? - bo nie miałam stycznosci z furią u moich
>>>>>>>>>> dzieci jakoś...
>>>>>>>>> Uspokoić przytuleniem, jak nie działa, odstawić w spokojne miejsce.
>>>>>>>> Co to znaczy "odstawić"?
>>>>>>> Wziąć na ręce i przenieść.
>>>>>> I co - położyć?
>>>>> Posadzić?
>>>>>
>>>>>>> Ewentualnie jak histeria jest niewielka,
>>>>>>> wziąć za rękę i zaprowadzić.
>>>>>> Ale jak zaprowadzić, kiedy ono stoi lub leży i nie chce iść?
>>>>> Wziąć na ręce i przenieść, a potem posadzić?
>>>> I tak będzie siedziało spokojnie?
>>> Nie będzie, będzie się darło, protestowało, a potem się uspokoi.
>>
>> Do następnego razu i kolejnych.
>
> Aż dojrzeje na tyle, żeby nie łamać granic, które wyznaczają rodzice.

Uhm, do dorosłości. Potem już tylko on bedzie wyznaczał granice.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


148. Data: 2009-12-17 20:42:33

Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: Marchewka <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:
> Też mnie ta lista lekko żtp. zdziwiła.

Mnie tez. Ale "nie wymagajmy od byka mlika".

> Wszystkie te wymienione sprawy to
> są przewinienia wymagające po prostu rozmowy ew. jakiejś kary. Klaps
> eliminuje w ogóle zrozumienie problemu i nie spełnia roli wychowawczej.

Oj, nadal pewnie grochem o sciane. I w zaparte, ze to dobre bylo, i tyle!
I.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


149. Data: 2009-12-17 20:42:52

Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sender pisze:
> Paulinka pisze:
>> Sender pisze:
>>> Paulinka pisze:
>>>
>>>> Nie napisałaś wcześniej o okolicznościach, które towarzyszyły temu,
>>>> że adorator (to już nie jest adorator, kiedy wkłada dziewczynie łapy
>>>> za dekolt, tylko zwykły prostak) dostał z liścia.
>>>
>>> To co? Teraz okoliczności już usprawiedliwiają wymierzony policzek,
>>> który nabrzmiał krwią przez kilka dni?
>>> No proszę jakie to teraz konformistyczne. ;-)
>>
>> Słowne umizgi to co innego, niż macanie czyiś piersi, ale Ty nie masz
>> biustu, więc cóż możesz na ten temat wiedzieć.
>
> Prymitywny trochę ten Twój seksizm.

W rzeczy samej, nie lubię jak mnie ludzie obmacują, a zwłaszcza prymitywni.

> Chłopak naruszył po prostu jej prywatną przestrzeń, nieważne czy dotknął
> piersi czy tylko chuchną jej piwskiem i zareagowała tak, jak
> zdecydowała, że będzie najlepiej.
> Normalna matka moim zdaniem, zawsze ją poprze i będzie bronić jej
> stanowiska, nawet jak były inne - lepsze, ale nie zawsze reagujemy
> idealnie i jak tego będziemy potrafili w pełni zaakceptować, to całe to
> wychowanie o kant dupy rozbił i chyba faktycznie nadaje się tylko
> idiotkom do głupowatych i płytkich popisów w usenecie.

Toż napisałam, ze ode mnie tez dostałby po mordzie.


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


150. Data: 2009-12-17 20:45:52

Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

XL pisze:

>>>>>>>>>>>>>>>> To nawet nie jest kont.
>>>>>>>>>>>>>>> kąt
>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>> ma po prostu na chwilkę stanąć pod ścianą odwrócony
>>>>>>>>>>>>>>>> tyłem
>>>>>>>>>>>>>>>> do nas. ma to charakter przerywnika, wymuszenia zmiany punktu
koncentracji.
>>>>>>>>>>>>>>> Tak to sobie tłumacz.
>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>> W przypadku furii a raczej np. pokładania się na podłodze itp (córce
się
>>>>>>>>>>>>>>>> zdarzało)
>>>>>>>>>>>>>>>> podstawą jest zasada 'wyprowadzić z miejsca popełnienia
przestępstwa'.
>>>>>>>>>>>>>>>> Zmieniamy kontekst sytuacji i zmienia się cała sytuacja.
>>>>>>>>>>>>>>> Wyprowadzasz siłą perswazji?
>>>>>>>>>>>>>>> :->
>>>>>>>>>>>>>> Pewnie ją za kucyki po ziemi ciągnął...
>>>>>>>>>>>>> Ja sobie tylko wyobrażam, że powiedział "wyjdź".
>>>>>>>>>>>>> :->
>>>>>>>>>>>> W przypadku furii hasło 'wyjdź' nie działa.
>>>>>>>>>>> A co działa w przypadku furii? - bo nie miałam stycznosci z furią u moich
>>>>>>>>>>> dzieci jakoś...
>>>>>>>>>> Uspokoić przytuleniem, jak nie działa, odstawić w spokojne miejsce.
>>>>>>>>> Co to znaczy "odstawić"?
>>>>>>>> Wziąć na ręce i przenieść.
>>>>>>> I co - położyć?
>>>>>> Posadzić?
>>>>>>
>>>>>>>> Ewentualnie jak histeria jest niewielka,
>>>>>>>> wziąć za rękę i zaprowadzić.
>>>>>>> Ale jak zaprowadzić, kiedy ono stoi lub leży i nie chce iść?
>>>>>> Wziąć na ręce i przenieść, a potem posadzić?
>>>>> I tak będzie siedziało spokojnie?
>>>> Nie będzie, będzie się darło, protestowało, a potem się uspokoi.
>>> Do następnego razu i kolejnych.
>> Aż dojrzeje na tyle, żeby nie łamać granic, które wyznaczają rodzice.
>
> Uhm, do dorosłości. Potem już tylko on bedzie wyznaczał granice.

I Ballada o Januszku...
Bredzisz.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 30 ... 70 ... 76


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

No, ale gdzie tu mowa o klapsie?
Zapomniana noc.
Re: Temat zastępczy:
IZIE...
W proch się obrócisz

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »