Strona główna Grupy pl.sci.psychologia No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?

Grupy

Szukaj w grupach

 

No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 752


« poprzedni wątek następny wątek »

601. Data: 2009-12-21 20:39:52

Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Paulinka pisze:
> Qrczak pisze:
>> W Usenecie medea tak oto plecie:
>>>
>>>> A mnie moi Państwo zmusili do ubrania choinki.
>>>
>>> U mnie z kolei jest duże parcie Pana Męża na sztuczną, ale w tym roku
>>> Paniom kobietom jeszcze udało się odeprzeć atak.
>>
>> U mnie musiała być sztuczna. Po prawdziwą bym chyba musiała do lasu
>> nocą jechać. W tym roku same jakieś takie wypłochy wyłysiałe
>> sprzedawali. Nie jestem zadowolona.
>
> Ja się zrobiłam w balona w zeszłym roku. Mam małe mieszkanie, więc i
> choinka nie mogła być za duża. Nie mieliśmy czasu kupić wcześniej,
> zjeździliśmy całe miasto, w prawie każdy miejscu pan, który sprzedawał
> choinki mnie pytał : No i co może ma jeszcze być mała? Kupiłam jodłę
> kaukaską metrową za jedyne 85 zeta.
> W tym roku nauczona doświadczeniem kupiłam wcześniej. Pachnie aż miło.

A ja chyba w końcu ulegnę i przystanę na sztuczną w przyszłym roku, bo
dużo przemawia za. Nie dość że prawdziwą trzeba co roku kupować - to i
czas i pieniądze, a efekt nie zawsze dobry, to w dodatku potem się
trzeba prosić, żeby mi ją wywieźli "śmieciarze" bez dodatkowych opłat
(bo się nie mieści z kontenerze).

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


602. Data: 2009-12-21 20:45:02

Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:
> Paulinka pisze:
>> Qrczak pisze:
>>> W Usenecie medea tak oto plecie:
>>>>
>>>>> A mnie moi Państwo zmusili do ubrania choinki.
>>>>
>>>> U mnie z kolei jest duże parcie Pana Męża na sztuczną, ale w tym
>>>> roku Paniom kobietom jeszcze udało się odeprzeć atak.
>>>
>>> U mnie musiała być sztuczna. Po prawdziwą bym chyba musiała do lasu
>>> nocą jechać. W tym roku same jakieś takie wypłochy wyłysiałe
>>> sprzedawali. Nie jestem zadowolona.
>>
>> Ja się zrobiłam w balona w zeszłym roku. Mam małe mieszkanie, więc i
>> choinka nie mogła być za duża. Nie mieliśmy czasu kupić wcześniej,
>> zjeździliśmy całe miasto, w prawie każdy miejscu pan, który sprzedawał
>> choinki mnie pytał : No i co może ma jeszcze być mała? Kupiłam jodłę
>> kaukaską metrową za jedyne 85 zeta.
>> W tym roku nauczona doświadczeniem kupiłam wcześniej. Pachnie aż miło.
>
> A ja chyba w końcu ulegnę i przystanę na sztuczną w przyszłym roku, bo
> dużo przemawia za. Nie dość że prawdziwą trzeba co roku kupować - to i
> czas i pieniądze, a efekt nie zawsze dobry, to w dodatku potem się
> trzeba prosić, żeby mi ją wywieźli "śmieciarze" bez dodatkowych opłat
> (bo się nie mieści z kontenerze).

Ja się chyba neofitką zrobiłam tym względzie. U mnie zawsze była
sztuczna, a kiedy się sprowadziliśmy na tzw. 'swoje' i kupiliśmy
pierwszy raz żywą choinkę, to nie mogłam wyjść z podziwu, jak to fajnie
poczuć ten zapach.
Choinka stoi ubrana przez dzieciaki, zero koncepcji artystycznej, ogólny
nieład i to chyba ma swój urok:)

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


603. Data: 2009-12-21 21:05:20

Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 21 Dec 2009 21:45:02 +0100, Paulinka napisał(a):

> medea pisze:
>> Paulinka pisze:
>>> Qrczak pisze:
>>>> W Usenecie medea tak oto plecie:
>>>>>
>>>>>> A mnie moi Państwo zmusili do ubrania choinki.
>>>>>
>>>>> U mnie z kolei jest duże parcie Pana Męża na sztuczną, ale w tym
>>>>> roku Paniom kobietom jeszcze udało się odeprzeć atak.
>>>>
>>>> U mnie musiała być sztuczna. Po prawdziwą bym chyba musiała do lasu
>>>> nocą jechać. W tym roku same jakieś takie wypłochy wyłysiałe
>>>> sprzedawali. Nie jestem zadowolona.
>>>
>>> Ja się zrobiłam w balona w zeszłym roku. Mam małe mieszkanie, więc i
>>> choinka nie mogła być za duża. Nie mieliśmy czasu kupić wcześniej,
>>> zjeździliśmy całe miasto, w prawie każdy miejscu pan, który sprzedawał
>>> choinki mnie pytał : No i co może ma jeszcze być mała? Kupiłam jodłę
>>> kaukaską metrową za jedyne 85 zeta.
>>> W tym roku nauczona doświadczeniem kupiłam wcześniej. Pachnie aż miło.
>>
>> A ja chyba w końcu ulegnę i przystanę na sztuczną w przyszłym roku, bo
>> dużo przemawia za. Nie dość że prawdziwą trzeba co roku kupować - to i
>> czas i pieniądze, a efekt nie zawsze dobry, to w dodatku potem się
>> trzeba prosić, żeby mi ją wywieźli "śmieciarze" bez dodatkowych opłat
>> (bo się nie mieści z kontenerze).
>
> Ja się chyba neofitką zrobiłam tym względzie. U mnie zawsze była
> sztuczna, a kiedy się sprowadziliśmy na tzw. 'swoje' i kupiliśmy
> pierwszy raz żywą choinkę, to nie mogłam wyjść z podziwu, jak to fajnie
> poczuć ten zapach.
> Choinka stoi ubrana przez dzieciaki, zero koncepcji artystycznej, ogólny
> nieład i to chyba ma swój urok:)

Ja sobie nie wyobrażam plastikowej choinkihhhhhgggghhhhhhrrrhhh.....
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


604. Data: 2009-12-21 21:17:57

Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Paulinka pisze:

> Ja się chyba neofitką zrobiłam tym względzie. U mnie zawsze była
> sztuczna, a kiedy się sprowadziliśmy na tzw. 'swoje' i kupiliśmy
> pierwszy raz żywą choinkę, to nie mogłam wyjść z podziwu, jak to fajnie
> poczuć ten zapach.

Ja miałam podobnie. Jako dziecko namawiałam rodziców na sztuczną i jak
już kupili, to przez ponad 20 lat jest ta sama. Natomiast od kiedy
jestem u siebie, to zawsze mamy prawdziwą. Przyznać trzeba jednak, że te
choinki współczesne już tak nie pachną, jak za dawnych czasów.

> Choinka stoi ubrana przez dzieciaki, zero koncepcji artystycznej, ogólny
> nieład i to chyba ma swój urok:)

U mnie dokładnie tak samo. Zawieszamy co popadnie. Oczywiście mamy
trochę kupionych ładnych bombek, ale poza tym to dzieła Mai i słodycze.
Zawsze sobie obiecuję, że ubiorę według jakiegoś pomysłu, ale nic z tego
nie wychodzi. W ogóle nie potrafię się rozeznać w tych sklepowych
świecidełkach, nie wiem, co kupić, żeby ładnie wyglądało na choince. A
tyyyyle tego jest w sklepach, że głowa boli.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


605. Data: 2009-12-21 21:26:12

Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
wiadomości news:hgm98a$eq$1@inews.gazeta.pl...
> Chiron pisze:
>> Zgoda- napisałem w dużym uproszczeniu. Jednak to mama nauczy córkę jak
>> stosować podpaski, jak się malować, itp
>
> Niekoniecznie. Jesli matka jest nieobecna, to nauczy ja tego wszystkiego
> ojciec. Zgodnie z tym, co piszesz, corki, ktorych matki odeszly/zeszly,
> nie umialyby sie umalowac ani kupic srodkow higienicznych.
>
>> - ojciec jest dla niej wzorem mężczyzny.
>
> I z tego powodu mezczyzna ma sie nie znac na podpaskach czy kosmetykach?
> "Wzorowi mezczyzny" ta wiedza jest obca, zbyteczna czy niepozadana?
> I.

Marchewko - przecież wiem, że jakoś sobie poradzi np córka wychowana bez
matki. Jednak będzie jej czegoś brakowało, prawda? W stosunku do rówieśnic z
pełnej rodziny- będzie zubożona.
Poza tym- na co mi znajomość kosmetyków, z których (obecnych w moim domu-
własność żony)- wielu nie podejrzewam nawet, po co są- podobnie moi synowie.
Ba! Nie interesuje mnie to wcale. Jednakże- gdybym miał córkę- ta wiedza
była by jej potrzebna.

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


606. Data: 2009-12-21 21:27:10

Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
wiadomości news:hgm90i$og7$3@inews.gazeta.pl...
> Chiron pisze:
>> Jednak to matka będzie uczyć córkę o podpaskach, kosmetykach,
>> naleśnikach, etc.
>
> Niekoniecznie. Sa rozni ojcowie i rozne matki. To, co piszesz, to zwykle
> stereotypy.
> I.

Oczywiście- sam to napisałem. Jednak nie chodzi mi o wyjątki, tylko o
większośc. A raczej o archetyp ojca i matki.

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


607. Data: 2009-12-21 21:29:27

Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:
> Paulinka pisze:
>
>> Ja się chyba neofitką zrobiłam tym względzie. U mnie zawsze była
>> sztuczna, a kiedy się sprowadziliśmy na tzw. 'swoje' i kupiliśmy
>> pierwszy raz żywą choinkę, to nie mogłam wyjść z podziwu, jak to
>> fajnie poczuć ten zapach.
>
> Ja miałam podobnie. Jako dziecko namawiałam rodziców na sztuczną i jak
> już kupili, to przez ponad 20 lat jest ta sama. Natomiast od kiedy
> jestem u siebie, to zawsze mamy prawdziwą. Przyznać trzeba jednak, że te
> choinki współczesne już tak nie pachną, jak za dawnych czasów.
>
>> Choinka stoi ubrana przez dzieciaki, zero koncepcji artystycznej,
>> ogólny nieład i to chyba ma swój urok:)
>
> U mnie dokładnie tak samo. Zawieszamy co popadnie. Oczywiście mamy
> trochę kupionych ładnych bombek, ale poza tym to dzieła Mai i słodycze.
> Zawsze sobie obiecuję, że ubiorę według jakiegoś pomysłu, ale nic z tego
> nie wychodzi. W ogóle nie potrafię się rozeznać w tych sklepowych
> świecidełkach, nie wiem, co kupić, żeby ładnie wyglądało na choince. A
> tyyyyle tego jest w sklepach, że głowa boli.

Dostałam w prezencie od teściowej ozdóbki czechosłowackie z lat 70-80,
cholera wie. Nawlekłam na sznurki cukierki, aluminiowym papierem
oblekłam orzechy. Choinka jest taka swojska i nasza. Tylko mi młody
Maciej wyżera z choinki cukierki ;)

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


608. Data: 2009-12-21 21:30:40

Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 21 Dec 2009 22:26:12 +0100, Chiron napisał(a):

> Poza tym- na co mi znajomość kosmetyków, z których (obecnych w moim domu-
> własność żony)- wielu nie podejrzewam nawet, po co są

Bo to jest kobiet wiedza tajemna, ciągle aktualizowana, w miarę postepu
technologii reklamy ;-)
--

Ikselka. //z tym samym zestawem kosmetyków od lat - nawet mąż już się
nauczył, co do czego, ba, wie, jakie perfumy kupić :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


609. Data: 2009-12-21 21:31:34

Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
wiadomości news:hgm8lh$og7$2@inews.gazeta.pl...
> Chiron pisze:
>> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
>> wiadomości news:hglt40$8ql$1@inews.gazeta.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
>>>> wiadomości news:hgkobb$hhu$7@inews.gazeta.pl...
>>>>> Chiron pisze:
>>>>>> Przygotowując syna do jego przyszłej roli społecznej- należy go tego
>>>>>> nauczyć. Dziewczynkę- niekoniecznie.
>>>>> Nie trzeba przygotowywac dziewczynki do jej "przyszlej roli
>>>>> spolecznej" (cokolwiek to u Ciebie znaczy...)?
>>>>> Moj ojciec uczyl mnie kierowac autem, jak mialam jakies 8-10 lat.
>>>>> Nigdy mnie przy tym nie bil. Moze po prostu dlatego, ze jezdzilismy na
>>>>> zupelnym pustkowiu?
>>>>> I.
>>>> Do roli kobiety- dziewczynki przygotowuje matka. Mężczyzna zwyczajnie
>>>> może nie umieć.
>>> Zaryzykowalabym stwierdzenie, ze ojciec jest wazniejszy dla
>>> emocjonalnego rozwoju dziewczynki, niz matka.
>>> I co to wlasciwie jest ta "rola kobiety" wg Ciebie? Zwlaszcza w
>>> dzisiejszych czasach.
>>>
>>>> Jak Cię tata uczył jeździć i Cię nie bił- to ok. Ja też syna nie biłem.
>>>> Jednakże- on wiedział, że jakikolwiek "wyskok" spotka się z moją ostrą
>>>> reakcją. Ty nie miałaś takich sygnałów ze strony taty?
>>> Niestety, mialam. I uznaje to za wielka porazke moich rodzicow. Dzisiaj
>>> mamy dosc marny kontakt.
>>> I.
>>
>> Nie potrafię czegoś powiedzieć, na Twój konkretny temat- no bo skąd? Chcę
>> Ci tylko powiedzieć, że raczej kobieta nie musi być przygotowywana do
>> roli, w której po prostu bezbłędnie i bezmyślnie ma wykonać polecenie-
>> mężczyzna powinien.
>
> Nie bardzo pojmuje. To jest jakas "rola kobieca" czy jej w koncu nie ma?

Oczywiście, że jest. Jednak zapewne w życiu mężczyzny będzie wiele sytuacji,
w których może nawet wiele zależeć od szybkiego, dokładnego wykonania
polecenia. W życiu kobiety- raczej nie.

>
>> Podałem przykłady takich sytuacji- innym przykładem, w dorosłym życiu-
>> może być np dowódca statku: część statku jest zalana, są tam ludzie.
>
> A co to ma do stosowania kar cielesnych?
>
>> Jeśli chodzi o Twój kontakt z rodzicami...zakładając nawet, że byli źli
>> jako rodzice- to Ty teraz też nie jesteś dobrą dorosłą córką....ale to
>> Twoja sprawa.
>
> Tak, jak napisales wczesniej: "Nie potrafię czegoś powiedzieć, na Twój
> konkretny temat" - i to jest Twoja prawda o mnie.
> I.

Czy to Cię boli? Jednak fakt pozostaje faktem:
jeśli_nie_potrafisz_nawiązać_relacji_z_rodzicami_jak
o_dorosła- to jest w tym
dużo Twojej winy i nie świadczy to na pewno o tym, że jesteś dobrą córką. To
tylko komunikat. Jeśli jednak gdzieś coś poruszył- to znaczy, że coś w tym
jest- i warto za tym podążać.


--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


610. Data: 2009-12-21 21:32:56

Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
wiadomości news:hgm8ef$og7$1@inews.gazeta.pl...
> Chiron pisze:
>> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:hgm28o$l31$2@nemesis.news.neostrada.pl...
>>> A ja spytałam konkretnie - jakie kryteria stosujesz i w jaki sposób syna
>>> uczysz, czego należy przestrzegać, a czego nie. I co byś zrobił, gdyby
>>> okazało się, że Twój sąsiad owszem też ma swój na to pogląd i chętnie
>>> pożyczy sobie Twój samochód na dziś wieczór?
>>>
>>> Ewa
>>
>> Napisałem konkretnie: uczciwość, honor- to jest prawo. Pisałem o ważnym
>> prawie zwyczajowym.
>
> Kazda subkultura ma swoja uczciwosc i honor. Jak sasiad nalezy do tej
> samej, to w porzadku. Jak do innej - to raczej problem.
> I.


To jest relatywizacja. Jak odbierasz powiedzenie: "nieskończenie bardziej
wolałbym żyć w państwie, gdzie prawa są łagodne a obyczaje surowe- niż na
odwrót"?

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 50 ... 60 . [ 61 ] . 62 ... 70 ... 76


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

No, ale gdzie tu mowa o klapsie?
Zapomniana noc.
Re: Temat zastępczy:
IZIE...
W proch się obrócisz

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »