Strona główna Grupy pl.sci.psychologia No żeby niemcy uczyli polaków tolerancji.

Grupy

Szukaj w grupach

 

No żeby niemcy uczyli polaków tolerancji.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 26


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2012-06-10 20:47:36

Temat: Re: No żeby niemcy uczyli polaków tolerancji.
Od: Voyager <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Pszemol napisał(a):
> "Flyer" <f...@g...pl> wrote in message
> news:MPG.2a3eb9a1cd33b8fe989886@news.neostrada.pl...
> >> > Odwrotnie - fakt, �e przechodzie� nic nie zrobi nie oznacza, �e
> >> > jest tolerancyjny [pozytywny]. Oznacza tylko, �e swoje negatywne
> >> > emocje w jaki� spos�b przeniesie na jaki� inny obiekt zewn�trzny
> >> > lub wewn�trzny [organizm]. I stwierdzam, �e tzw. tolerancja jest
> >> > mitem - �atwo by� tolerancyjnym, gdy codziennie spotyka si�
> >> > osoby "odmienne" [niezale�nie co to ma znaczy�], bo wtedy nie
> >> > doznaje si� dysonansu. A skoro jest mitem, to nie mo�e by�
> >> > warto�ciowana jako pozytywna cecha cz�owieka - wynika ze
> >> > statystyki, wi�c jest neutralna.
> >>
> >> Ale podejd�my konkretnie: co proponujesz ZAMIAST tolerancji?
> >>
> >> Bo brzmi to mi jakbys chcial teraz leczyc swoj dysonans
> >> spowodowany tym, ze spoleczenstwo oczekuje od Ciebie tolerancji
> >> a Ty tolerancyjny nie chcesz byc... :-)
> >
> > Hmmm, chyba olewam osoby o innej karnacji, kiedy je widzďż˝, a
> > przynajmniej nie wydaj� wrogich okrzyk�w i nie atakuj� "bod�ca",
> > kt�ry spowodowa� u mnie lekki dysonans. ;>
>
> Czyli butelkujesz emocje - w jaki spos�b planujesz je przela� potem?
> B�dziesz bi� �on�? Czy kibic�w dru�yny pi�karskiej?
>
> >> Wiec jak?
> >> Poza tym, ze nazywasz nietolerancje naturalna, jak sobie radzisz?
> >> Co robisz jak spotkasz na ulicy Murzyna lub Azjate?
> >> Jak objawia sie Twoja "naturalna" nietolerancja?
> >
> > A dlaczego uwa�asz, �e t�umacz� [domnieman� ;>] swoj� agresj�
> > fizyczn� i s�own� wobec os�b, kt�re ze wzgl�du na ma��
> > reprezentacj� w grupie os�b, z kt�rymi si� spotykam osobi�cie
> > [na przestrzeni ore�lonego czasu] wywo�uj� we mnie agresj�? ;>
>
> T�umaczysz nam, �e tolerancja jest nienaturalna, �e tolerancja
> powoduje butelkowanie emocji kt�re musz� uj�� potem innym
> wentylem - w ten spos�b sugerujesz �e tolerancja jest z�em,
> �e trzeba jej unika�, da� upust negatywnym emocjom od razu pod
> wp�ywem bod�ca, czyli od razu na widok id�cego ulic� Murzyna.
>
> Pytam Ciebie zatem jak te emocje u siebie upuszczasz a Ty
> na to, �e jednak jeste� tolerancyjny, ze nie reagujesz...
> Czyli butelkujesz.
>
> Czemu zatem post�pujesz wbrew swoim przekonaniom?
> To siďż˝ zdaje siďż˝ nazywa hipokryzja, nie?
>
> > Denerwuje mnie agresja, wi�c pr�buj� j� zrozumie�, ale
> > przewa�nie nie jest to moja agresja [osobi�cie reaguj�
> > agresywnie na agresj� innych os�b, mea culpa ;>], ale innych
> > os�b.
>
> Czyli jednak g�osujesz za tolerancj�, nie agresj�?
> To zdecyduj si�, bo dajesz bardzo mieszane sygna�y... :-)
>
> > Problem polega na tym, �e w ramach Kultury przyj�o si� uznawa�,
> > �e akceptacja jest cacy, a brak akceptacji jest be, tym samym
> > naznaczaj�c osoby nieakceptuj�ce negatywnym znakiem.
>
> I gdzie tu widzisz ten problem? Dlaczego mia�by� nie akceptowa�
> Murzyna lub Azjatďż˝ na ulicy czy w biurze lub w restauracji?
> Co Ci on przeszkadza? To chyba zrozumia�e �e w spo�ecze�stwie
> liczy si� wsp�praca a wi�c brak akceptacji b�dzie odbierany
> negatywnie. Co tu dziwnego?
>
> > Czy jednak
> > lew jest nietolerancyjny, bo zje cz�owieka, kt�ry nagle mu si�
> > pojawi na sawannie [podobno cz�owieczyna nie jest smaczna, wi�c
> > z�arcie cz�owieka to co� wi�cej ni� tylko zaspokojenie g�odu]?
> > ;>
>
> A tu ju� w og�le strywializowa�e� temat i robisz jaki� dziwny
> �art - gdzie tu mowa o tolerancji? Jeste� dla lwa �arciem, jak
> ka�da inna ma�pa na sawannie, ow�osiona czy go�a...
> Czy Ty atakujesz Murzyna w ten sam spos�b co lew Ciebie???

Czyli reasumując F. jak zobaczy murzyna postanawia go zjeść, czyli jak
nie będziesz kanibalem to nie dobrze, oj bardzo nie dobrze. Że też ci
się chce czytać ten jego bełkot.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2012-06-12 17:39:52

Temat: Re: No żeby niemcy uczyli polaków tolerancji.
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Voyager" <r...@g...com> wrote in message
news:dc280444-8aa4-4e0d-b101-50e1d013a86c@t20g2000yq
n.googlegroups.com...
> Czyli reasumując F. jak zobaczy murzyna postanawia go zjeść, czyli jak
> nie będziesz kanibalem to nie dobrze, oj bardzo nie dobrze. Że też ci
> się chce czytać ten jego bełkot.

Chce mi się. Wzajemnie się uczymy w takich rozmowach.
Żeby Tobie się też chciało przycinać cytaty to też byłoby fajnie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2012-06-12 20:21:10

Temat: Re: No żeby niemcy uczyli polaków tolerancji.
Od: Voyager <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Pszemol napisał(a):
> "Voyager" <r...@g...com> wrote in message
> news:dc280444-8aa4-4e0d-b101-50e1d013a86c@t20g2000yq
n.googlegroups.com...
> > Czyli reasumuj�c F. jak zobaczy murzyna postanawia go zje��, czyli jak
> > nie b�dziesz kanibalem to nie dobrze, oj bardzo nie dobrze. �e te� ci
> > si� chce czyta� ten jego be�kot.
>
> Chce mi siďż˝. Wzajemnie siďż˝ uczymy w takich rozmowach.
> �eby Tobie si� te� chcia�o przycina� cytaty to te� by�oby fajnie.

To sobie się rozwijaj na bełkocie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2012-06-14 15:57:44

Temat: Re: No żeby niemcy uczyli polaków tolerancji.
Od: Flyer <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <j...@p...onet.pl>, P...@P...com
says...

Sry za skróty, ale mój news reader nie lubi cytować zbyt dużych
porcji tekstu i siłą rzeczy muszę ciachać.

Przypomniało mi się jednak coś odnośnie wcześniejszych tekstów -
mianowicie osoba różniąca się [bez dłuższych opisów co znaczy
"różniąca się"] wywołuje u części osób zainteresowanie, część
osób wręcz czuje potrzebę kontaktu z taką osobą, rozmowy. To nic
innego jak lekki objaw odczuwania niepokoju. A to oznacza, że
osoby hipertolerancyjne odczuwają niepokój na widok "elementów
obcych", tylko albo energia niepokoju jest niższa, albo metody
radzenia sobie z nim są "cywilizowane". Ale oznacza to
równocześnie, że tolerancja manifestująca się wzmożonym
zainteresowaniem "obcym elementem" to nic innego jak
manifestacja negatywnych emocji.

> > A dlaczego uważasz, że tłumaczę [domniemaną ;>] swoją
agresję
> > fizyczną i słowną wobec osób, które ze względu na małą
> > reprezentację w grupie osób, z którymi się spotykam osobiście
> > [na przestrzeni oreślonego czasu] wywołują we mnie agresję? ;>
>
> Tłumaczysz nam, że tolerancja jest nienaturalna, że tolerancja
> powoduje butelkowanie emocji które muszą ujść potem innym
> wentylem - w ten sposób sugerujesz że tolerancja jest złem,
> że trzeba jej unikać, dać upust negatywnym emocjom od razu pod
> wpływem bodźca, czyli od razu na widok idącego ulicą Murzyna.

Tolerancja jest nienaturalna - nietolerancja jest naturalna.

Wartościowanie ludzi ze względu na "bycie tolerancyjnymi" jest
złem, które nie różni się niczym od wyzywania ludzi od ku.w,
tylko dlatego, że coś źle zrobili i/lub czegoś nie mogą pojąć.
Użycie słowa "nietolerancja" jest zapewne o wiele bardziej
wyszukane od słowa "k..wa", ale niesie ten sam ładunek "kary" [w
kontekście obecnych norm społecznych].

Nie sądzę również, że gdziekolwiek wcześniej napisałem, że
trzeba unikać bycia tolerancyjnym, co nie oznacza, że należy
stosować wartościowanie słowem "tolerancja" i karanie słowem
"nietolerancja".

> Pytam Ciebie zatem jak te emocje u siebie upuszczasz a Ty
> na to, że jednak jesteś tolerancyjny, ze nie reagujesz...
> Czyli butelkujesz.
>
> Czemu zatem postępujesz wbrew swoim przekonaniom?
> To się zdaje się nazywa hipokryzja, nie?

Nazywam rzecz po imieniu - "on jest "inny"". Pozwalam sobie
nawet na niepolityczne ocenianie wyglądu.

> > Denerwuje mnie agresja, więc próbuję ją zrozumieć, ale
> > przeważnie nie jest to moja agresja [osobiście reaguję
> > agresywnie na agresję innych osób, mea culpa ;>], ale innych
> > osób.
>
> Czyli jednak głosujesz za tolerancją, nie agresją?
> To zdecyduj się, bo dajesz bardzo mieszane sygnały... :-)

Agresji nie da się uniknąć, tak jak skacząć na główkę na
kamienie nie da się uniknąć złamania kręgosłupa. I to i to jest
zdeterminowane biologią, a wiara, że można uciec całkowicie od
biologii jest głupotą albo objawem ograniczenia umysłowego tylko
do wąskiej kategorii pojęć [akurat przed tym ostatnim nie chroni
używanie górnolotnych pojęć, jeżeli wraz z ich poznawaniem
przestaje się rozumieć pojęcia wcześniej znane].

> > Problem polega na tym, że w ramach Kultury przyjęło się
uznawać,
> > że akceptacja jest cacy, a brak akceptacji jest be, tym samym
> > naznaczając osoby nieakceptujące negatywnym znakiem.
>
> I gdzie tu widzisz ten problem? Dlaczego miałbyś nie akceptować
> Murzyna lub Azjatę na ulicy czy w biurze lub w restauracji?

Bo jest "inny"? ;> Mieszanie do tego "akceptacji" to trochę za
dalekie posunięcie. Nie jest"inny" dlatego, że jest gorszy
obiektywnie [cokolwiek miałoby to znaczyć], ale jest "inny"
"statystycznie".
> Co Ci on przeszkadza? To chyba zrozumiałe że w społeczeństwie
> liczy się współpraca a więc brak akceptacji będzie odbierany
> negatywnie. Co tu dziwnego?

;> Społeczeństwo jako populacja normalna nie traci wiele przez
odcięcie końcówek wąsów rozkładu normalnego. Mówiąc prościej -
społeczeństwo nie traci na negaowaniu jakichś 10% członków
populacji.

To nie przyczyny obiektywne powodują, że "tolerancja" jest
trendy, ale Kultura.

> > Czy jednak
> > lew jest nietolerancyjny, bo zje człowieka, który nagle mu się
> > pojawi na sawannie [podobno człowieczyna nie jest smaczna, więc
> > zżarcie człowieka to coś więcej niż tylko zaspokojenie głodu]?
> > ;>
>
> A tu już w ogóle strywializowałeś temat i robisz jakiś dziwny
> żart - gdzie tu mowa o tolerancji? Jesteś dla lwa żarciem, jak
> każda inna małpa na sawannie, owłosiona czy goła...
> Czy Ty atakujesz Murzyna w ten sam sposób co lew Ciebie???

Z punktu widzenia biologii miałbym prawo [atakować], a nawet, w
ramach nadania mojemu zachowaniu logiki, zjeśc go. ;>

PF

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2012-06-14 16:26:25

Temat: Re: No ?eby niemcy uczyli polak?w tolerancji.
Od: Flyer <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <j...@p...onet.pl>, P...@P...com
says...
>
> "Flyer" <f...@g...pl> wrote in message
> news:MPG.2a3eb4c491642db5989885@news.neostrada.pl...
> > Nienienie - nie "gatunków" ale "podgatunków" - w sumie poszedłem
> > w poprzednim poście na ustępstwo. ;> Skoro biologia nazywa
> > "goryla wschodniego" i "goryla zachodniego" "podgatunkami" [nie
> > ze względu na brak możliwości rozrodu, ale ze względu na
> > odmienność wyglądu i miejsca zamieszkania], a nie rasami, to w
> > ten sam sposób można przemianować ludzkie "rasy" - czyć nie? ;>
>
> Ale po co w ogóle wyróżniać jakieś rasy ludzkie? Na co Ci to?

Dla porządku w dyskusji - antyargument. :)

A przy okazji nielubienie naukowców, którzy kosztują
społeczeństwo kupę kasy, cały czas mają pretensje o kasę i
którzy znajdując żabkę, identyczną z żabką z sąsiedniej wyspy, z
tą różnicą, że ta jest zielona z ciapkiem, a tamta zielona cała,
nadają jej nazwę gatunkową i pysznią się co to oni nie odkryli.

A może w sumie wkurza mnie debilizm ludzkości? ;>

PF

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2012-06-27 04:43:33

Temat: Re: No ?eby niemcy uczyli polak?w tolerancji.
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Flyer" <f...@g...pl> wrote in message
news:MPG.2a442f1a63d1015798988c@news.neostrada.pl...
> In article <j...@p...onet.pl>, P...@P...com
> says...
>>
>> "Flyer" <f...@g...pl> wrote in message
>> news:MPG.2a3eb4c491642db5989885@news.neostrada.pl...
>> > Nienienie - nie "gatunków" ale "podgatunków" - w sumie poszedłem
>> > w poprzednim poście na ustępstwo. ;> Skoro biologia nazywa
>> > "goryla wschodniego" i "goryla zachodniego" "podgatunkami" [nie
>> > ze względu na brak możliwości rozrodu, ale ze względu na
>> > odmienność wyglądu i miejsca zamieszkania], a nie rasami, to w
>> > ten sam sposób można przemianować ludzkie "rasy" - czyć nie? ;>
>>
>> Ale po co w ogóle wyróżniać jakieś rasy ludzkie? Na co Ci to?
>
> Dla porządku w dyskusji - antyargument. :)
>
> A przy okazji nielubienie naukowców, którzy kosztują
> społeczeństwo kupę kasy, cały czas mają pretensje o kasę i
> którzy znajdując żabkę, identyczną z żabką z sąsiedniej wyspy, z
> tą różnicą, że ta jest zielona z ciapkiem, a tamta zielona cała,
> nadają jej nazwę gatunkową i pysznią się co to oni nie odkryli.
>
> A może w sumie wkurza mnie debilizm ludzkości? ;>

A może to Ty jesteś tu problemem?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Skąd wiadomo, że Bóg istnieje?
Polityka kościoła potępiania prezerwatyw daje efekty. HIV w Polsce. Grozi nam epidemia?
Chcą epidemii w Polsce
impresja
Postępowym mamusiom :->

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »