Data: 2005-01-14 10:01:49
Temat: Re: Nowe aferki
Od: "Duch" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:cs71uj$iho$1@atlantis.news.tpi.pl...
Znalazlem cos takiego:
"Do romansu doszło w lipcu 1997 lub 1998 roku w Szwecji, gdzie Eichelberger
od połowy lat osiemdziesiątych prowadził obozy terapeutyczne, a od 1992 roku
także szkolenia w zakresie pomocy psychologicznej. W jego zajęciach
intensywnie uczestniczyła pewna kobieta. Po kilku latach między znanym
terapeutą a nią wywiązał się płomienny dwuletni romans. W 1998 roku
Eichelberger o zdradzie powiedział swojej żonie Joannie. Mąż jego kochanki o
romansie dowiedział się dopiero w 2003 roku i natychmiast złożył skargę na
Eichelbergera do sądu koleżeńskiego PTP o naruszenie kodeksu
etyczno-zawodowego psychologa.
Przed sądem Eichelberger bronił się, że kobieta, z którą miał romans, nie
była jego pacjentką. Jak wynika jednak z orzeczenia sądu, ona sama
stwierdziła, że była pacjentką Eichelbergera. Sąd nie miał wątpliwości. W
jednogłośnym wyroku trójka wybitnych psychologów uznała, że Wojciech
Eichelberger dopuścił się niewłaściwych kontaktów z pacjentką."
Duch
|