Data: 2002-07-04 06:37:33
Temat: Re: Nowi
Od: "JoJo" <g...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:afv7dk$mbu$1@news.tpi.pl...
>
>
> Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@N...poczta.gazeta.pl>
> napisał w wiadomości news:afuvht$5l2$1@news.gazeta.pl...
>
> > Nie, po prostu uważam, że temat "Podobieństwa czy
> różnice?" jest jakiś....
> > bezdyskusyjny. Nadaje się na przerzucanie się kilobajtami
> i elektroniczną
> > wymianę głasków, ale nie na ciekawą dyskusję.
>
> Widzisz, to jest twoje zdanie na ten temat i bynajmniej nie
> napisałem tego wątku, by ciebie zadowolić (to był wątek dla
> tych, którzy na niego odpowiedzieli i może jeszcze
> odpowiedzą). Nie jesteś tutaj sama i nie jesteś pępkiem
> świata, żeby trzeba było pisać pod twoje potrzeby. Nie
> uważam, że każdy wątek musi zaraz polegać na dyskusji, czym
> bardziej zażartej, tym lepiej. Czasami wystarczy się pośmiać
> lub wymienić własnymi doświadczeniami i na podstawie nich
> można sobie snuć własne refleksje. Jeśli sie z tym nie
> zgadzasz, to większości osób powinnaś zarzucić, że piszą nie
> na temat lub zaśmiecają grupę. Z tym, że to, co dla ciebie
> jest śmieciem, dla innych jest chlebem powszednim i chwała
> im za to. Ty moze tego nie potrafisz, potrzebujesz
> adrenaliny w sporach i wykazujesz usilną potrzebę
> wywyższania sie wobec innych, ponieważ nie znajdujesz na
> grupie wystarczającej ilości osób podobnych do środowiska w
> którym jest tobie dobrze i w którym się obracasz. o braku
> szacunku co do niektórych nie wspomnę. Nie uważam, byśmy
> wzajemnie mogli o czymś dyskutować, ponieważ pochodzimy z
> różnych światów i tak niech pozostanie.
>
>
> > Co do reszty - mam wrażenie (być może tylko ja) - że
> kiedyś pisałeś wyważone,
> > rozsądne, i poszukujące refleksje, a teraz tylko mniej lub
> bardziej
> > rozpaczliwie szukasz potwierdzenia swoich wyborów
> życiowych,
>
> Jak już raczyłaś mnie ładnie określić, może to chwilowe
> wypstrykanie się. Nie widzę powodu, żebym każdorazowo miał
> wchodzić na dyskusyjne "wyżyny" i ponawiam prośbę, byś ty
> podtrzymała poziom zadając odpowiedni wątek. Zamiast
> wyłącznie krytykować daj przykład. "Rozpaczliwie szukam...."
> bzdurnie to widzisz. Po co mam szukać potwierdzeń swojej
> życiowej drogi, jeśli dla mnie jest ona szczęśliwa i
> satysfakcjonująca. Jeśli ktoś mi przytakuje, to jest to miłe
> i nie wymaga dyskusji, bo po co. Jeśli ktoś ma inne zdanie,
> to można podyskutować, a że czasami traktowane jest to za
> nerwowe, no cóż, na grupie jest znacznie więcej nerwowości
> niż w moich postach. Z tym, to jeszcze pół biedy, świadczy o
> żywiołowości co niektórych. Gorzej natomiast jest z osobami
> twojego pokroju, które w sposob arogancki odnoszą się do
> innych i tu szukałbym głównej przyczyny nerwowości.
>
> Prosiłbym bym Cię, byś założyła na moją osobę regułę
> wiadomości i nie czytała moich postów, jeśli tak ciebie
> gorszą. Nie są one zresztą kierowane do ciebie, tylko na
> grupę.
> Kończę z nadzieją na lepsze jutro.
> Darek
Dariuszu, jak dla mnie to nokaut w najlepszym stylu :)
pozdr.Joanna
|