Data: 2011-01-03 17:34:47
Temat: Re: Nowy Rok
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-01-03 18:03, Stalker pisze:
> W dniu 2011-01-03 17:50, glob pisze:
>>
>>
>> Stalker napisał(a):
>>> W dniu 2011-01-03 16:57, glob pisze:
>>>
>>>> Gdybym nie m�wi� prawdy to bym znikn�� i nie prosi� o
>>>> pomoc , a jak
>>>> narazie g�upki grupowe prowadz� �ledstwo czy jestem wariat- brak
>>>> logiki, czy jestem winny i pewnie jeszcze bardziej niďż˝ piszďż˝- brak
>>>> logiki z wariatem, wysz�o za to jak niski poziom przedstawiaj�,
>>>> �e
>>>> pewne orginalno�ci bior� za dziwactwa, wariactwa i odrazu win� do
>>>> cholera wie jeszcze czego. No niestety cz�owiek cierpi za miliony bo
>>>> milionom na imi� g�upota.
>>>
>>> No popatrz Glob. A ludzie, na kt�rych wyla�e� wiadro pomyj, ze
>>> zniewagami i gro�bami karalnymi w��cznie stan�li w twojej
>>> obronie jak
>>> lwy... Ludzie b�d�cy uosobieniem wszystkiego czego nienawidzisz
>>> przyjadďż˝
>>> ci� odwiedzi� w wi�zieniu i przywioz� domowe smako�yki...
>>> Wspieraj� Ci� i wierz� bez zastrze�e�
>>>
>>> Jak ty sobie Glob poradzisz z tym dysonansem poznawczym?
>>>
>>> Stalker
>>
>> Nie jestem komunistą, z wieloma rzeczami które mówi Chiron się nie
>> zgadzam, nie jesteśmy postawieni jak rzodkiewki na grządce jak chcieli
>> komuniści. Okazana życzliwość nie mówi że ma się z nim zaraz
>> zgadzać ,z tym co w innej materi twierdzą. No właśnie , no popatrz że
>> jednak niezgadzający się ze sobą mogą jako ludzie okazać
>> życzkiwość.
>
> Piękne prawda? To może ty mógłbyś innym okazać życzliwość?
> Ja się z tobą nie zgadzam, a jako człowiek nie okazałeś mi żadnej
> życzliwości tylko zwyzywałeś od najgorszych. A ja? W zasadzie bez
> problemu mógłbym Ci wytoczyć proces o zniesławienie, czy zniewagę i
> wygrałbym... A mimo wszystko nadal próbuję Ci pomóc zrozumieć na czym
> polega twój problem, a JEDYNA różnica pomiędzy mną, a np. XL jest taka,
> że ze mną się prostu nie zgadzasz, a XL mówi to co chcesz usłyszeć?
Dopiszę trochę inaczej: Może brak Ci na tyle krytycyzmu żeby zrozumieć
własny problem? XL bezkrytycznie i bez zastanowienia dała Ci
potwierdzenie mile łechczące twoje wielkie ego i bezzwrotny kredyt
zaufania. Utwierdziła Cię w tym co SAM O SOBIE sądzisz. Miodzio...
Dostałeś inne opinie, które wskazywały na negatywną rolę twojej
osobowości w całej sprawie. Bez kredytu zaufania, w ostrych kategoriach
rozsądku. Nic o Tobie nie wiemy, a to co wiemy nie nastraja do ciebie
pozytywnie. Jesteś nieobliczalny, niezrównoważony, wulgarny, ze stylem
bycia naznaczonym dziwacznym mesjanizmem i egocentryzmem - ludzie mają
prawo Ci nie ufać i mają prawo się ciebie bać - nie spodobało Ci się to
bardzo i błyskawicznie dałeś potwierdzenie wszystkich swoich najgorszych
cech.
Dlatego ZAWSZE jak dojdzie do czegoś złego w twoim otoczeniu, to
będziesz pierwszym podejrzanym. I to jest rzeczywistość (świetnie to IMO
opisał vB i zrobił to bardzo przebiegle, szapoba :-) ). A nie twoje
opowieści o twoim geniuszu i wielkości. A ty tego nie rozumiesz i
zrozumieć nie chcesz, dlatego tak łatwo przyjąć Ci każde inne
wytłumaczenie...
To wszystko co napisałem jest tak naprawdę oderwane od najważniejszego:
czy ty naprawdę jesteś winien czy nie. Ja osobiście uważam, że przez to
wszystko co napisałem powyżej nadajesz się idealnie na "malowanego
ptaka", na ofiarę jakiegoś cwaniaka, bo twój brak umiejętności
komunikacyjnych i praktyczne niezrozumienie zasad rządzących
społeczeństwem od razu stawia cie na przegranej pozycji.
Ale nie zamierzam Ci dawać żadnego kredytu zaufania, bo IMO po prostu na
to nie zasługujesz...
Jeśli jesteś niewinny, a nie zrozumiesz tego co napisałem, to faktycznie
zostaną Ci wizyty Chirona i XL
Stalker
|