Data: 2011-01-03 20:15:43
Temat: Re: Nowy Rok
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 3 Jan 2011 21:13:24 +0100, kiwiko napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:4jmqgqz5y311.1rm72f0ss1tec$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 03 Jan 2011 20:42:29 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>
>>>> Zawsze się dziwiłam, dlaczego moje "rzeczowe" i "zrównoważone" koleżanki
>>>> wskakiwały na ławki, kiedy w szkole pojawiała się nagle mysz... Czułam
>>>> się
>>>> wręcz wyobcowana - patrzyły na mnie potem dziwnie, widząc jak stoję
>>>> sobie
>>>> spokojnie... no bo jak to? przecież to ONE są kobiece, przecież to ONE
>>>> zachowały się tak, jak w ich przekonaniu kobieta powinna... Do dziś nie
>>>> wierzę, ze naprawdę tak się wszystkie równo bały tej myszy.
>>>
>>> Chociażby z racji tego, że pojawia się niespodziewanie jest szybka,
>>> nieestetyczna i raczej niepożądana? Lubisz jak Ci coś znienacka przemyka
>>> pod nogami albo Ci coś nagle zwisa z sufitu, np taki miły przecież w
>>> sumie pająk?
>>
>> Przyglądałaś się kiedyś małej, szarej myszce?
>> No daj spokój... Jest bardzo estetyczna. Bardzo łądne zwierzątko.
>> Co nie znaczy, że lubię, jak mi wchodzą do domu z okolicznych pól jesienią
>> i że ich nie tępię.
>> Ale kiedyś jedną "zahodowałam", bo wydała mi się nad wyraz mądra i
>> milusia.
>> No ale i na nią przyszedł czas, kiedy mi smrodliwie obsikała pół
>> spiżarni...
>
> dobra pani
> hihi
>
> kiwiko
Mysz jest mysz, pies jest pies itp.
|