Data: 2011-01-03 21:58:40
Temat: Re: Nowy Rok
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 03 Jan 2011 22:50:02 +0100, medea napisał(a):
> W dniu 2011-01-03 21:05, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 03 Jan 2011 20:52:27 +0100, vonBraun napisał(a):
>>
>>> Paulinka wrote:
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>
>>>>> Zawsze się dziwiłam, dlaczego moje "rzeczowe" i "zrównoważone" koleżanki
>>>>> wskakiwały na ławki, kiedy w szkole pojawiała się nagle mysz... Czułam
>>>>> się
>>>>> wręcz wyobcowana - patrzyły na mnie potem dziwnie, widząc jak stoję sobie
>>>>> spokojnie... no bo jak to? przecież to ONE są kobiece, przecież to ONE
>>>>> zachowały się tak, jak w ich przekonaniu kobieta powinna... Do dziś nie
>>>>> wierzę, ze naprawdę tak się wszystkie równo bały tej myszy.
>>>>
>>>>
>>>> Chociażby z racji tego, że pojawia się niespodziewanie jest szybka,
>>>> nieestetyczna i raczej niepożądana? Lubisz jak Ci coś znienacka przemyka
>>>> pod nogami albo Ci coś nagle zwisa z sufitu, np taki miły przecież w
>>>> sumie pająk?
>>>>
>>>
>>> Kiedyś, podejrzewając iż kobiecy lęk przed myszami ma głęboko osadzone w
>>> nieświadomości tak indywidualnej jak i zbiorowej korzenie, poprosiłem
>>> koleżankę, która właśnie go ujawniła, aby nawiązała kontakt ze swymi
>>> wypieranymi emocjami i dotarła do żródeł tego lęku. Po kilku minutach
>>> silnego oporu (nie przede mną - dziewczyna miała do mnie zaufanie),
>>> dotarła do głęboko skrywanej myśli iż zasadniczo lęk ten bierze się
>>> stąd, że mysz może DOSTAĆ SIĘ POD SUKIENKĘ - ze wszystkimi tego
>>> konsekwencjami. (...)
>>
>> A JAKIE to miałyby być wg tej pani konsekwencje???
>> :-)
>
> Pewnie zgwałci, no bo co innego jej pozostało biedaczce? ;)
>
> Ewa
I się urodzą transgeniczne te... kurczę, CO?
;-PPP
|