Data: 2011-01-05 10:26:48
Temat: Re: Nowy Rok
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-01-04 22:06, glob pisze:
> Zasada tożsamości Arystotelesa, podstawa logiki i ostateczna racja
> człowieczeństwa, czyli ..ja jestem ja...skupienie na własnej osobie,
> bo tylko jej można zaufać , tak więc umniejszanie swojego ja powoduje,
> że ludzie tracą kontakt ze sobą i rzeczywistością. Ja jestem
> najważniejszy, ja jestem jednym atrybutem rzeczywistości, bo tylko
> czując mocno siebie mogę być pewny że istnieje cokolwiek.
Glob, to Arystotelesowski Bóg-Umysł jest czystą formą, polegającą na
myśleniu samego siebie. Człowiek ma jako odpowiednik TWÓRCZY i przez to
nieśmiertelny umysł. To tak na marginesie.
Poza tym zobacz sam - tu Arystoteles, tam Szopenhauer, tu Mann, tam
Dostojewski. A ja pytam - gdzie w tym wszystkim jest prawdziwy glob, z
jego potrzebami i problemami? Mam wrażenie, że zbudowałeś sobie twierdzę
z tych wszystkich fragmentów geniuszu i zamknąłeś się przed prawdziwym
światem i prawdziwym samym sobą. Przede wszystkim jesteś człowiekiem, a
czy ta Twoja filozofia zaspokaja Ci najprostsze i najważniejsze potrzeby
np. bliskości, akceptacji? A to możesz dostać tylko wtedy, kiedy dasz
coś innym, czyli skupisz się też na innych.
Ewa
|