« poprzedni wątek | następny wątek » |
191. Data: 2005-12-08 13:04:11
Temat: Re: O 14-latkach jeszcze"Old Rena" <o...@N...gazeta.pl> napisał
> Dla mnie "szokiem" jest [1] malowanie paznokci kilkuletniej dziewczynce.
A 3-letniemu chłopcu?
Wolałam pomalować, niż mieć godzinną histerię ;-)
Inna sprawa, że chciał zmywać już po 15 minutach, po tym, jak tata
powiedział, że mamy śliczną Jasinkę w domu.
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
192. Data: 2005-12-08 13:06:18
Temat: Re: O 14-latkach jeszcze"złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał
> zmienienie koloru z ciemnego szatyna na czarny - IMHO jest radykalną
> zmianą
> wizerunku.
Radykalna zmiana byłaby wtedy, gdyby zrobił sobie ogniście czerwonego
irokeza.
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
193. Data: 2005-12-08 13:10:17
Temat: Re: O 14-latkach jeszczeNixe <n...@f...peel> napisała:
> "Old Rena" <o...@N...gazeta.pl> napisał
> > Dla mnie "szokiem" jest [1] malowanie paznokci kilkuletniej dziewczynce.
> A 3-letniemu chłopcu?
A to już mi się w głowie nie mieści. Takie mam zasady.
--
Old Rena (no, ale przecież nie malujesz mu regularnie, pra?)
[Renata Gierbisz]
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
194. Data: 2005-12-08 13:10:48
Temat: Re: O 14-latkach jeszczeBasia Z. wrote:
>
> No dobrze, ale w wyjściowym pytaniu chodziło o chłopaka.
> Może za mało znam męską psychikę (nigdy nie byłam chłopcem) ale dwa
> pozostałe znane mi dobrze męskie egzemplarze (mąż i starszy syn) jakoś
> takich rozterek nie przeżywały.
pisalam z mysla o dziewczynkach, odnoszac sie do postow Zlosliwej.
co do mezczyzn - moja teoria brzmi, ze meskie egzemplarze tez
przezywaja, ale w pozniejszym wieku, i nie przyznaja sie do
tego :) a nastolatkowie farbuja sie raczej dla zabawy, niz dla
poprawienia koloru wlosow (malo ktory mezczyna w ogole rozroznia
kolory ;))
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
195. Data: 2005-12-08 13:11:29
Temat: Re: O 14-latkach jeszcze"krys" napisała
> BTW jest coś gorszego - farbowanie włosów niezgodne z własnym typem i
> postarzanie sie przez ciemne farby.
Nie mów tak brzydko!:-( Ja właśnie myślę o przemalowaniu się na czarno...
Małgosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
196. Data: 2005-12-08 13:16:43
Temat: Re: O 14-latkach jeszcze"Old Rena" <o...@N...gazeta.pl> napisał
> Old Rena (no, ale przecież nie malujesz mu regularnie, pra?)
No dzie tam!
Ale głównie dlatego, że nie wyraża na to ochoty '-)
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
197. Data: 2005-12-08 13:18:39
Temat: Re: O 14-latkach jeszcze"Katarzyna Kulpa" <k...@h...pl> napisał
> co do mezczyzn - moja teoria brzmi, ze meskie egzemplarze tez
> przezywaja, ale w pozniejszym wieku, i nie przyznaja sie do
> tego :)
Te słynne porównania długości ;-)
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
198. Data: 2005-12-08 13:23:56
Temat: Re: O 14-latkach jeszczeNixe wrote:
> "Katarzyna Kulpa" <k...@h...pl> napisał
>
>> co do mezczyzn - moja teoria brzmi, ze meskie egzemplarze tez
>> przezywaja, ale w pozniejszym wieku, i nie przyznaja sie do
>> tego :)
>
> Te słynne porównania długości ;-)
taa. a juz na pewno nie przyznaja sie kobietom.
nawet matkom ;)
BTW rodzice czesto wypowiadaja tezy w rodzaju "moje dziecko
tego nie przezywa", "moje dziecko nigdy nie pomyslaloby, ze..."
itd., nie majac przeciez po temu zadnej pewnosci. zastanowcie
sie Rodzice, czy wlasnym rodzicom naprawde mowiliscie o sobie
_wszystko_? :) zwlaszcza w wieku dorastajacym?
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
199. Data: 2005-12-08 13:28:47
Temat: Re: O 14-latkach jeszcze
Użytkownik "Katarzyna Kulpa" :
> BTW rodzice czesto wypowiadaja tezy w rodzaju "moje dziecko
> tego nie przezywa", "moje dziecko nigdy nie pomyslaloby, ze..."
> itd., nie majac przeciez po temu zadnej pewnosci. zastanowcie
> sie Rodzice, czy wlasnym rodzicom naprawde mowiliscie o sobie
> _wszystko_? :) zwlaszcza w wieku dorastajacym?
Pisałam o włosach a nie o długości ;-). Na ten temat się nie wypowiadam bo
nie wiem.
I jak piszę porównuję znane mi męskie egzemplarze, z których starsze nie
miały problemów z kolorem włosów (moze dlatego że mąż w ogóle ma mało
włosów)
Natomiast jest faktem że mi mój kolor włosów tez mi się nie podobał w wieku
lat 14.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
200. Data: 2005-12-08 13:32:43
Temat: Re: O 14-latkach jeszczeBasia Z. wrote:
> I jak piszę porównuję znane mi męskie egzemplarze, z których starsze nie
> miały problemów z kolorem włosów (moze dlatego że mąż w ogóle ma mało
> włosów)
to moze ich nie porownuj. ludzie sie roznia, nawet w rodzinie :)
a on naprawde ma z tym kolorem problem, czy po prostu chce
fajnie, oryginalnie wygladac?
> Natomiast jest faktem że mi mój kolor włosów tez mi się nie podobał w wieku
> lat 14.
no to mozesz chyba zrozumiec czlowieka :)
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |