Strona główna Grupy pl.sci.psychologia czy jest dla niego jakas szansa???

Grupy

Szukaj w grupach

 

czy jest dla niego jakas szansa???

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-06-01 21:58:41

Temat: czy jest dla niego jakas szansa???
Od: _Astral Voyager_ <b...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

no wlasnie postanowilem opisac pewien przypadek


u mojej matki w sz.p. jest taki jeden chlopiec:

-wiek 7 lat
-ojciec chlopca -znany kryminalista, ma na kącie zabojstwo
-dzieciak mieszka obecnie z matką w Markocie...

Dzieciak jest totalnie zdegenerowany przez ojca...
Tatusiek wpoił mu, ze trzeba "byc najlepszym i przypadkiem nie dac
się sfrajerzyc"... Chlopak chodzi do podstawowki, a raczej szlaja
sie po korytarzach, bo na lekcje chodzic mu sie nie chce...
Bije swoich rowiesnikow, do starszych podchodzi "na palcach" i tez
probuje pobic... przykladowy dialog z nauczycielkami:

nauczycielka: -Dlaczebo nie jestes na lekcji tylko chodzisz po
korytarzu?
chlopiec: -Nie wpierdalaj sie do mojego zycia osobistego!!!
(dzieciak ma 7 lat!!!)

Dzieciak ponoc uczestniczy w jakis zajeciach "uspołeczniających",
ale bez rezultatu... kiedy już siłą jest zaprowadzony na zajęcia,
stara sie zupelnie uniknac kontaktu z pedagogiem... chowa sie pod
stol, odwraca sie do sciany, albo zwyczajnie patrzac sie tempo
demonstruje, iz nic do niego nie dociera...

Moim zdaniem wyrosnie na tatusia... swoja droga to chyba skandal,
ze chodzi do noramlnej szkoly, a nie do jakiejs specjalnej...
...a Wy co o tym myslicie? jest dla niego jakac nadzieja na
normalnosc???
Co robic z takim dzieciakami???



--
pozdrawiam...


----A---S---T---R---A---L---------V---O---Y---A---G-
--E---R------
- -
- \ \ / _ __ /\ -
- /| /\ ___ |\ /| | \ | \ / /| / \ / /_/ -
= /_| \ | |/ /_| | \ | /\ / /_| / __ /-- /\ =
= _/ | \ | |\ / | |__ \| \/ / / | \_/ /__ / \ =
= \/ \ =
================== mailto:b...@p...fm =====================


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-06-01 22:56:34

Temat: Re: czy jest dla niego jakas szansa???
Od: "Vik" <s...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

zajecia uspoleczniajace dla niego, to jak aspirna dla kogos z zapaleniem pluc, ktory
siedzi w zimnym strumieniu.

poki bedzie siedzial w srodowisku - nie ma zadnej szansy.
Zreszta, nawet jakby dzis wrocil do domu - nigdy nie dorowna normalnie wychowywanym
dzieciom. Moze tylko probowac.

v.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-02 09:37:25

Temat: Re: czy jest dla niego jakas szansa???
Od: Maciek <s...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Opowiem wam historyjke...

Jest okres zaboru, znajdujemy sie w prusach.. Panstwem rzadzi Winchelem
I. Panstwo nie posiada oswiaty, opieki zdrowotnej ... niczego.. za to
wszyscy sa zolnierzami, ucza sie na wojownikow. Wilchelm I nie szczedzi
pieniedzy na wojsko. Pansto jest totalnie zmilitaryzowane. Kary sa
niewspolmierne do czynow..

Nasz bohater ma syneczka. A syneczek, kochane dziecko - nazwijmy go
Winlchelm II - jest kompletnym przeciwienstwem ojca - o czym sam
"zainteresowany" nie wie. Kocha sztuke francuska, czyta poezje, jest
delikatnym chlopcem. Ma gdzies w zamczysku pokoj, o ktorym ojciec nic
nie wie, tam trzyma wszytskie swoje ksiazki i francuskie ciuchy (w
panstwie wzsyscy sie ubierali w stroje wojskowe). Jest przeciwny
polityce ojca... Ukrywa sie ze swoim prawdziwym ja.

Pewnego dnia, jakis zyczliwy czlowiek doniosl ojcu o tym jakie herezje
wypraiwa jego synalek. Co zrobil tatus? Otoz.. wtracil syneczka do
karceu. Kuracja - przez 2 lata zrobil mu takie pranie mozgu, ze syneczek
stal sie dla niego tym kim chcial. Od tego czasu Winchelm II, nie dosc,
ze stal sie jescze bardziej srogi od ojca, to jescze bardzoiej zacisnal
pasa swoim podopiecznym. Ponoc takim stal sie skubancem, ze ojciec przy
nim byl spokojnym wojskowym.

A moze ktos zgadnie dla kogo stal sie wzorem ? Nie wiecie ? Adolf Hitler
byl jego zagorzalym "fanem" i nasladowca (Mein Kampf)

Po tej krotkiej opowiesci widzicie jaki czlowiek jest elastyczny na
przekazywana mu wiedze... Widzicie, jak ludzka psychika jest
ksztaltna... a to nie bylo 7 letnie dziecko, tylko dorosly facet, ktory
wiedzial czego chce w zyciu.

Dlatego tez sadze, ze ten bahor 7 letni, prowadzony silna reka jest w
stanie przynajmniej zachwoac pozory normalnosci (powiedzmy standardy
jakiegos 7 latka z ursynowskich blokow) po 1 tyg "nauku" u odpowiedniego
nauczyciela. No... Margines inzynierski - 2 tyg :)

Powiem jedno - lac w dupe i jescze moze beda z niego ludzie. CIekawe
jest tylko to czy droga ze zla do dobra jest proporcjonalna do drogi z
dobra do zla.. szkoda, ze nie mozna tego sprawdzic.

Poza tym... jescze jedna rzecz - ktora slyszlaem od alfonsa jednego.
"Nawet z najwiekszej cnotki mozna w ciagu jednego tygodnia zrobic taka
kurewke, ze... " cos tam.

Dlatego tez sadze, ze kazda chwila kieedy ten chlopak dorasta jest na
jego nikorzysc. Ktos mussi mu pokazac idealy. Im syzbciej tym lepiej.

Pozdrawiam.

Ps. Tak naprawde to mam dobre serce ;)))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-02 09:48:06

Temat: Odp: czy jest dla niego jakas szansa???
Od: "Marek N." <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


<s...@f...onet.pl> napisal:

> Powiem jedno - lac w dupe i jescze moze beda z niego ludzie.

Jak taki "ludz" dorosnie, to odda...
kijem bejsbolowym.
Jak nie Tobie, to komus kto krzywo na niego spojrzy...
Brrrrrrrrr
Marek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-02 10:38:13

Temat: Re: czy jest dla niego jakas szansa???
Od: Maciek <s...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

stary, myslisz ze sprawe zlatwisz cukierkiem ?

"Marek N." wrote:

> <s...@f...onet.pl> napisal:
>
> > Powiem jedno - lac w dupe i jescze moze beda z niego ludzie.
>
> Jak taki "ludz" dorosnie, to odda...
> kijem bejsbolowym.
> Jak nie Tobie, to komus kto krzywo na niego spojrzy...
> Brrrrrrrrr
> Marek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-02 19:28:15

Temat: Re: czy jest dla niego jakas szansa???
Od: "nel" <n...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

ej bez jaj, nie mozna dzieciaka lac! czego on sie nauczy? no lania i tak
postapi za swoimi dziecmi itd. trzeba go wziasc "na wychowanie" i wpajac mu
zasady przez jakis rok, dwa. tez sadze, ze dobrze by mu bylo zmienic
srodowisko i kompletnie odizolowac od wplywów ojca(postarac sie to
podtrzymac tak do 16 roku zycia, jak juz nabierze troche rozumu). i cos z
niego jeszcze bedzie, ale potrzeba chyba duzo cierpliwosci, milosci i czasu.

nel

Uzytkownik "Maciek" <s...@f...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:3B18C215.50C9F423@friko2.onet.pl...
> stary, myslisz ze sprawe zlatwisz cukierkiem ?
>
> "Marek N." wrote:
>
> > <s...@f...onet.pl> napisal:
> >
> > > Powiem jedno - lac w dupe i jescze moze beda z niego ludzie.
> >
> > Jak taki "ludz" dorosnie, to odda...
> > kijem bejsbolowym.
> > Jak nie Tobie, to komus kto krzywo na niego spojrzy...
> > Brrrrrrrrr
> > Marek
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-02 20:43:53

Temat: Re: czy jest dla niego jakas szansa???
Od: Maciek <s...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Koles mowi do Ciebie sp...
nie jestes dla niego autorytetem... chcesz go wychowywac DOBRYM SLOWEM?
bez jaj

pierwszy tydzien trzbea lac... niestety.. musi byc feel the respect

nie bojmy sie tak, chodzi o symbolkiczne walniecie dzieciaka w tylek, a nie
lanie mokrym paskiem od spodni

nel wrote:

> ej bez jaj, nie mozna dzieciaka lac! czego on sie nauczy? no lania i tak
> postapi za swoimi dziecmi itd. trzeba go wziasc "na wychowanie" i wpajac mu
> zasady przez jakis rok, dwa. tez sadze, ze dobrze by mu bylo zmienic
> srodowisko i kompletnie odizolowac od wplywów ojca(postarac sie to
> podtrzymac tak do 16 roku zycia, jak juz nabierze troche rozumu). i cos z
> niego jeszcze bedzie, ale potrzeba chyba duzo cierpliwosci, milosci i czasu.
>
> nel
>
> Uzytkownik "Maciek" <s...@f...onet.pl> napisal w wiadomosci
> news:3B18C215.50C9F423@friko2.onet.pl...
> > stary, myslisz ze sprawe zlatwisz cukierkiem ?
> >
> > "Marek N." wrote:
> >
> > > <s...@f...onet.pl> napisal:
> > >
> > > > Powiem jedno - lac w dupe i jescze moze beda z niego ludzie.
> > >
> > > Jak taki "ludz" dorosnie, to odda...
> > > kijem bejsbolowym.
> > > Jak nie Tobie, to komus kto krzywo na niego spojrzy...
> > > Brrrrrrrrr
> > > Marek
> >

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-03 11:31:57

Temat: Odp: czy jest dla niego jakas szansa???
Od: "Marek N." <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Maciek <s...@f...onet.pl> napisala:

> pierwszy tydzien trzbea lac... niestety.. musi byc feel the respect
i feel szacunek do kija bejsbolowego ;-)

> nie bojmy sie tak,
szkoda, ze odwage mieszasz z brakiem wiedzy i serca...


> chodzi o symbolkiczne walniecie dzieciaka
Albo SYMBOLICZNE, albo WALNIECIE

Marek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-03 13:31:03

Temat: Re: czy jest dla niego jakas szansa???
Od: Maciek <s...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > pierwszy tydzien trzbea lac... niestety.. musi byc feel the respect
> i feel szacunek do kija bejsbolowego ;-)

jak zwykle w skrajnosci w skrajnosc

> > nie bojmy sie tak,
> szkoda, ze odwage mieszasz z brakiem wiedzy i serca...

ej, bez jaj
nie rzucaj tu oszczerstwami :)) nie jestem zle dziecko :))
wcale ;PPP
ale zrozum, ze tego dzieciaka przynajmniej na poczatku musisz twarda reka
wychoawc


> > chodzi o symbolkiczne walniecie dzieciaka
> Albo SYMBOLICZNE, albo WALNIECIE
>

jak zwykle najlepsza jest opcja wyposrodkowana
czyli huknac, jesli trzbea..

zobacz amerykancow... Wychowywanie bezstresowe, tak jak Ty chcesz....
a teraz zobacz niemcow.. przykladny narod dla wielu ( nie mnie )

i co jest najlepsze?
trzeba troche wlac :) chlopakj musi wiedizec, ze zle robi, a nie jakies
mamuski milosierdzia..
poza tym nie zahcowuj sie jak cuzla bab, to jest facet - maly bo maly -
watpie, zeby metoda inna niz fizyczna byla chwilowo skuteczna.. chociaz..
jakies przymusowe pranie mozgu.. hmnm, to bvy bylo rozwiaznie :)

>
> Marek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-03 14:29:48

Temat: Odp: czy jest dla niego jakas szansa???
Od: "Marek N." <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik Maciek <s...@f...onet.pl> apisal:
> i co jest najlepsze?
> trzeba troche wlac :)

Proponuje w soboty, od 15:00 do 15:30 ;-)
Moze ktorys z telewizyjnych programow bedzie emitowal instrukcje wg
scenariusza Macka ;-)
Marek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

milosc jest piekna... (refleksja)
I znowu się popstrykałem...
kryminalistyka
Nastała chwila proby
KOZIOŁ OFIARNY...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »