Data: 2003-05-24 22:11:21
Temat: Re: O NETOROZUMIENIU - slowo na wtorek
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
EvaTM wrote:
> Jesteś jednak... niż myślałam, Tomku.
Nie sądzę. Jestem po prostu sobą.
Mówię co widzę (tzn. to na co pozwala mój 'świat').
> Mam archiwum postów z tej grupy od roku 2000
> do teraz plus setki innych postów z innych grup i tysiące
> listów prywatnych.
> Po tej całej historii z plusami zadałam Outlookowi przeszukanie wszystkich
> folderów i 15 grup, które aktualnie
> subskrybuję.
> Wyobraź sobie - ku mojemu zdumieniu!, że ciąg kilkunastu
> "+" zadarzył się mnie osobiście 3 razy! w listach prywatnych.
> i tylko dwóm osobom z grupy psychologia od roku 2000 !
> i oczywiście w innej ilości znaków w ciągu.
> Czy to nie jest zadziwiające, że zdarzył się komuś w poście
> podpiętym do mojego postu i w poście podpiętym do
> postu Alla, w kilka godzin po tym, jak ciąg ten wyszedł
> z mojego komputera? Czy nie uderzyło by Cię to, gdyby
> tak się stało z Tobą? Jeśli nie, toś kiep ;).
> Dodaj do tego ciągłe dziwne aluzje trójpostaciowego ;)
> i zastanów się choć przez chwilę.
OK, ale popatrz na to z drugiej strony: co zrobiłaś/liście żeby zdemaskować
drania? (drań kieruję do osoby naprawdę winnej) Złapaliście kogoś za rękę?
NIE, to są tylko przypuszczenia oparte na matematyce All'a. Rzeczywiście nie
da się 'ot tak' wytłumaczyć zjawiska 18 "+". Fakt, w połączeniu z 'kpiną'
jest to bolesne. Zrobiliście IMO podstawowy błąd - zamist wyciszyć się i
"polować" rozdmuchaliście sprawę - wypłoszyliście "zwierzynę". Jak chcesz
teraz uchwycić drania? Myślisz, że ugnie się pod waszymi PSP'owymi tekstami?
(przecież to wygląda jak wyzwanie).
Ech...
W dalszym ciągu zalecam jakieś kodowanko.
> Jeśli zastanowić się nie chcesz, Twoja sprawa lub.. postawa.
> Nazywa się ona Zaślepienie i .. złośliwość.
Nie masz racji. Zauważ, że mimo 'wszystko' b. często piszę w superlatywach o
'swoich szpakach'.
> Nie interesują mnie walki szympansie, zwłaszcza gdy nie wiem
> w jakim są prowadzone celu.
Z nikim nie walczę. Piszę co myślę.
> Zrobiłeś awanturę o to, że All nie sprawdził Twojego tekstu,
> który chciałeś zamieścić na stronie?!
Nie prawda. Moje podirytowanie podirytowało All'a. Awantura zaczęła się
'znikąd'.
MZ jest dawno zakończona.
> Czy autor nie odpowiada za swój tekst, zwłaszcza jeśli kieruje go
> na Górną Półkę, gdzie zamieszczone są teksty naukowców_psychologów?
Oczywiście, że nie.
Jest coś takiego jak korekta.
Wytłumaczeniem może być to, że PSP jest zawalone robotą - nie jest to serwis
który na siebie zarabia. Robicie to za free - mam rację? Potrafię to
zrozumieć i już zrozumiałem. Szkoda, że popsztykaliśmy się o to z All'em.
Z kolejnej strony: awantura to nie jest takie coś co można podtrzymać
jednostronnie. Tak czy siak obydwaj dorzucamy (choć już coraz rzadziej)
oliwy do ognia. Irytujesz się moją postawą: zacznij od Kolegi z PSP.
Pisałem kiedyś, że zostałem po "kulkę" - póki co unikam, nie wiem co będzie
w przyszłości.
> No bosz.. zastanów się chłopie!
Eva - tamta sprawa naprawdę mnie nie boli.
Piszę o rzeczach bieżących.
> I wyjdź już wreszcie z tego zaślepienia!
Wyszedłem.
> Odkąd przyszedłeś tutaj, na grupie trwają nieustanne awantury.
Mnie tu już dawno nie ma. Zjawiam się raz dziennie (albo i to nie), a
awantury jak trwały tak trwają.... Tutaj jest wieczna awantura - o co Ty
mnie oskarżasz? Cofnij się kilka lat - były awantury? (a mnie nie było -
przeszedłem kilka miesięcy temu).
> Nie widzisz tego? A może wartałoby zastanowić się, czy nie jesteś
> człowiekiem toksycznym, co ciągle zarzucasz innym?
Każdy jest chociaż trochę - Ty nie?
Ja piszę o swoich obserwacjach - muszą być wiarygodne skoro ktoś to
kontynuuje lub wychodzi z zaślepienia (nie tego o któym piszesz).
Albo tworzycie/my humanitarną Redakcję/PSP, albo Imperium "szpaków"
wytykających "bełkot" i inne... (czytaj posty Ks. Robaka).
> Ja wiem, że najtrudniej spojrzeć na siebie, też to znam.
To prawda. Ale przypomnij sobie z jakim nastawieniem przyszedłem na tę
Gurpę...
To też "wam" przeszkadzało. Pisaliście "tycztomek, to nie towarzystwo
wzajemnej adoracji" (czy jakoś tak). Do czego zmierzasz? Czego zatem
szukasz?
Dążymy do ideału pasującego PSP czy do 'boląco' oryginalnej osobowości?
To "wy" mnie stworzyliście.
> No ale inaczej się nie da, jeśli chce się być świadomym_człowiekiem.
To też prawda.
> Oczywiście zakładam też, że powinnam była w tym dniu zagrać w totolotka
> i trafić szóstkę. Zakończyłam już dawno ten temat a Ty judzisz dalej.
> Czy kiedyś przestaniesz?
Już dawno przestałem. To "wy" ciągle się doszukujecie...
Każda moja krytyka skazana jest na powiązania - Brosnan musiał zainwestować
we własną wytwórnie ponieważ po Bondzie nikt go nie zatrudni w ....
czymkolwiek poza Bondem.
Uwolnij swój umysł - wczytaj się w to co piszę. Zauważysz, że mnie chodzi
tylko o jedno: wzajemny szacunek (pisałem już dzisiaj/wczoraj). Jestem
przekonany, że nawet o "bełkocie" można napisać tak, żeby adresat to
"przeżył" :D
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|