Data: 2003-05-24 22:38:10
Temat: Re: O NETOROZUMIENIU - slowo na wtorek
Od: "EvaTM" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tycztom" <t...@N...waw.pl> napisał w wiadomości
news:baor9e$kau$1@ochlapek.sierp.net...
/.../
> > Czy kiedyś przestaniesz?
> Już dawno przestałem. To "wy" ciągle się doszukujecie...
> Każda moja krytyka skazana jest na powiązania - Brosnan musiał
zainwestować
> we własną wytwórnie ponieważ po Bondzie nikt go nie zatrudni w ....
> czymkolwiek poza Bondem.
> Uwolnij swój umysł - wczytaj się w to co piszę. Zauważysz, że mnie chodzi
> tylko o jedno: wzajemny szacunek (pisałem już dzisiaj/wczoraj). Jestem
> przekonany, że nawet o "bełkocie" można napisać tak, żeby adresat to
> "przeżył" :D
Ok!
All też jest człowiekiem. I też bywa toksyczny! :)
I mnie się to zdarza, jeśli ktoś Bardz_Mocno nadepnie
mi na odciski. Wtedy bywam furiatką ;) ale to już musi być
ostateczność i tylko wtedy gdy się bronię.
Proponuję już rozejm. Jestem Vagą!! :))
Nie cierpię zagmatwanych spraw. Powinnam była zostać
mediatorem ;) gdzieś.. kiedyś.
Cierpię gdzy ludzie nie chcą się porozumieć.
Jeśli chodzi o robaczka to też nie dyszę chęcią ścigania
i w ogóle akcji jakichś "do upadłego".
Może faktycznie to był cudowny przypadek ;)) ?
Poczty swojej staram się pilnować lepiej, będąc już
bardziej świadomą.
Nie straszne mi też pohukiwania - byłam prekursorką
uczynienia tej grupy bardziej "ludzką", równoległego
do stricte "sci" nurtu na niej.
Przychodzą tu ludzie, którzy nie mają gdzie zwrócić się
o pomoc i będą przychodzić.
Mój znajomy z tej grupy, który był jednym z najbardziej
rozsądnych i świadomych ludzi (Zelig9), gdy miałam
wątpliwości czy narazić się na śmieszność, usiłując pomóc
komuś (a jeśli to troll?), nauczył mnie, że lepiej narazić się
na pozorną śmieszność niż zlekceważyć czyjeś wołanie
o pomoc. I tego się trzymam.
Natomiast nie wolno zalewać grupy sobą ponad miarę,
co, mam nadzieję, już od pewnego czasu mi się udaje ;).
Każdy, kto ma prawdziwy problem i odważy się tu pisać,
hmm.. przez pewnien czas po prostu musi, inaczej się udusi :)
i ja to rozumiem. Jednak ... szanujmy tę grupę!
Drugiej takiej naprawdę Nie_ma.
E.
|