Data: 2004-08-05 17:21:05
Temat: Re: O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cetps1$sd6$1@news.onet.pl...
> Redart:
> > Albo odwrotnie: powiedz, jak widzisz moją żonę
> > (jako przeciwieństwo Twojej ?).
>
> OK. :)
>
> Powiem Ci tak: podejrzewam ze moja pani jest tak 'rozwydrzona'
> ze gdybys ~spotkal kogos takiego jak ona to musialbys stworzyc
> nie mniej chore i nie mniej powalone teorie na jej temat, aby
> utrzymac swoja psychike w jako takiej rownowadze. :)
>
> Podejrzewam takze, ze w odroznieniu od Twojej slubnej, nie bylbys
> w stanie dogadac sie z nia (przynajmniej na dzis), z uwagi na to cale
> Twoje ubustwo jaka pielegnujesz w swojej ~filozofii cierpiacego w
> skrytosci
> karmiciela stworzen osieroconych przez Boga. :))
>
> Chciales to masz. ;)
> Ciekawe? :)
O tyle nieciekawe, że nie powiedziałeś o swojej żonie nic.
Próbowałeś mi jedynie powiedzieć coś o mnie, a przy okazji
wyraźnie zasugerować, że Ty jesteś lepszy.
A ja uparcie pytam o Twoją żonę.
Młoda laska, która poleciała na kasę ? Hmmm ...
Cokolwiek sobie nie wymyslę, to i tak obraz jest niespójny.
Zastanawiam się, co może interesować kobietę w facecie, który
mówi komuś "kurwiszon" a potem twierdzi, że nie do niego mówił,
i jednocześnie cieszy się z "nieporozumienia" ...
No ciekawe, co zainteresowało Twoją lubą w Tobie.
|