Data: 2011-12-08 14:05:31
Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-12-08 14:30, Iwon(K)a pisze:
> "medea" <x...@p...fm> wrote in message
> news:jbq2ld$kvs$2@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2011-12-07 15:54, Iwon(K)a pisze:
>>>
>>> Kara smierci powinna byc utrzymana, chociazby przez wzglad na
>>> rodzine zamordowanego.
>>> Obserwowalam reakcje kiedy w stanie, w ktorym mieszkam zniesiono
>>> kare smierci. Byly rodziny, ktore byly z ta decyzja ok, jednak
>>> wiekszosc byla zawiedziona.
>>> Czuly sie oszukane. Nie nam oceniac co sie czuje kiedy zyje morderca
>>> np wlasnego dziecka. I dlatego, takie rodziny imo powinny miec swoj
>>> udzial w decyzji sadu.
>>> Odebrano im prawo do uzyskania jakiegos zadoscuczynienia.
>>
>> To, co powyżej napisałaś, jest jak najbardziej argumentem, ale
>> PRZECIWKO karze śmierci. No bo niestety kara śmierci jako forma
>> odwetu ze strony poszkodowanych jest w ogóle oznaką degeneracji
>> ludzkiej.
>
>
> chyba Ci sie jednak pomylilo. Rodziny ofiar nie przycisniete do muru
> nie zabijaja nikogo,
> ani nie maja takiej ochoty. Ich zycie sie zmienilo diamatralnie. I nie
> jest to degeneracja.
> Chyba, ze ich przezycia po zabojstwie kogos bliskiego tak nazwiesz.
> Tym bardziej jest to niesmaczne
> kiedy rodzinom ofiar przypisujesz ta ceche. Moze ich zycie juz bedzie
> na wieki "zdegenerowane".
> Moze. Na pewno bedzie okropne. I robic z nich teraz degeneratow, bo
> przezyly taka tragedie, i
> czuja co czuja jest imo okropne. Ale rozumiem, ze znow bierzez sie z
> tego, ze latwo Ci sie
> teoretyzuje.
>
Nie chodzi o degenerację tej konkretnej rodziny, ale degenerację
społeczeństwa, które żądne jest tego typu kar na zasadzie odwetu. Jestem
w stanie zrozumieć karę śmierci, ale inaczej umotywowaną - raczej jako
środek prewencyjny, niż odwetowy.
A tak BTW - śmierć zabójcy nie przywróci życia dziecku.
Ewa
|