"kasia" w wiadomości news:42df.00000102.3fe11fb4@newsgate.onet.pl
napisal(a):
>
> Boze, o co?

Pytanie nie do mnie... mimo to moge odpowiedziec na niektore pytania? ;-) W
sumie nie powinienem mieszac sie w te modlitwe (?) - niektore sprawy trzeba
pozostawic takimi jakimi sa, niektore pytania powinny pozostac bez
odpowiedzi. Ale teraz akurat mam kaprys sie wmieszac, a ja tam pozwalam
sobie na kaprysy ;-)

> Bede miala niedlugo 23 lata i co? i nie wiem.

A ja wiem - bedziesz miala 23 lata ;-)

> Dlaczego nie uproscic sobie wszystkiego? Nie wiem.

Tego ja akurat tez nie wiem :-)

> Jak zrozumiec co sie dzieje?

Zrozumiec czyli...? Trzeba wszystko rozumiec? Nie wystarczy w niektorych
sprawach po prostu przyjac, ze jest tak a nie inaczej? Heh - mialem
odpowiadac, a zadaje kolejne pytania ;-) Ale czasem odpowiednie pytania
moga stanowic odpowiedzi.

> JAk byc soba kiedy ja nie wiem kim jestem?

A ilu ludzi wie? Smiem nawet twierdzic, ze jesli czlowiek zacznie samego
siebie rozkladac na czynniki pierwsze, to im bardziej sie bedzie zaglebiac,
tym wieksze bedzie jego zagubienie. Niektorzy nie wnikaja tylko tworza swoj
wizerunek i trzymaja sie go tak dlugo jak jest im to wygodne.

> Umre i nikt o mnie nie bedzie pamietal,

Zobacz... a o Arystotelesie pamietaja ludzie nadal, chociaz cale wieki od
jego smierci minely. Ale dlaczego pamietaja? Nie tak po prostu - on musial
to ludziom umozliwic. Oczywiscie nie kazdy moze byc Arystotelesem, ale aby
ludzie pamietali wcale nim byc nie trzeba! Napisalas takiego posta jakbys
juz martwa byla, a martwi swoja szanse utracili. Szanse na zapisanie sie w
ludzkiej pamieci maja zywi. Zacznij zyc, a bedziesz pamietana. Moze nie
przez miliardy, czy nawet przez miliony, ale gdyby bylo to choc kilka osob
to i tak calkiem niezle. Wyobraz sobie, ze jakas babcia opowiada wnukom,
jak to bedac nastolatka spotkala na swojej drodze pewna dziewczyne, ktora
znaczaco wplynela na jej zycie (w sensie pozytywnym). Ty tymczasem juz
dawno bedziesz wachac kwiatki od spodu. Niezle, co nie? :-) Powtorze wiec -
zyj! Korzystaj z mozliwosci jakie masz, bo kazdy czlowiek ma ich niemalo.
Wtedy nawet jesli nie uda Ci sie zapisac w ludzkiej pamieci to przynajmniej
z ostatnim tchnieniem bedziesz miala te satysfakcje, ze czasu nie
marnowalas i wykorzystalas go najlepiej jak potrafilas. A gdy juz wydasz z
siebie to ostatnie tchnienie... i tak bedzie Ci juz wszystko jedno ;-)

> nie moge tego zrozumiec ze w jednej chwili jestes a pozniej
> juz cie nie ma. Dlaczego tak jest Boze?

Bo liczba miejsc ograniczona, a kolejka do tej karuzeli dluga ;-)

> Jaki jest sens tego calego zycia?

Taki jaki sobie ustalisz :-)

> Dlaczego nie moge odkryc celu w zyciu?

Aby cos odkryc to musi juz byc. Watpie aby cel zycia juz byl. Zreszta co
komu po takim celu? Cala frajda w tym, ze on jest indywidualny ;-) Celu
zycia nie mozna odkryc - mozna go tylko stworzyc ;-)

> dlaczego co chwile czegos sie boje?

Strach umozliwia zwierzetom przezycie. Dzieki niemu zyja dluzej. Czlowiek
potrafi z tym jednak przesadzic. Moze i czasowo tez zyje dluzej, ale bojac
sie praktycznie na kazdym kroku, to jakosciowo zyje bardzo krotko.

> Nie chce wolnej woli,

Juz jakis czas temu skladalem zazalenie praktycznie na te sama "wartosc"
(konkretnie chodzilo o swiadomosc). Niestety reklamacji nie uwzglednili ;-)

> Ja chce tylko zrozumiec po co zyje.

Zupelny przypadek - stalo sie i juz ;-) Skoro jedna juz sie tak zlozylo to
mozna skorzystac, co nie? :-)


pozdrawiam
--
Greg
Nie Tylko Poezja - http://republika.pl/szedhar/
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl/
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.