O nie... nie.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 75

1. Data: 2007-01-08 03:43:43

Temat: O nie... nie.
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przepraszam za wątek.

Jadę zobaczyć znowuż stolicę.
Miejta się na baczność.

ett
Stawiam piwo, tym co pośladki mają
mniej zaciśnięte.

Co to za pakamera nad rzeką była?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2007-01-08 08:25:25

Temat: Re: O nie... nie.
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ensekn$qi8$1@news.onet.pl...
> Przepraszam za wątek.
>
> Jadę zobaczyć znowuż stolicę.
> Miejta się na baczność.
>
> ett
> Stawiam piwo, tym co pośladki mają
> mniej zaciśnięte.
>
> Co to za pakamera nad rzeką była?

O wciórności ! Gadaj co gdzie jak i kiedy !
Ja ze swej strony, mogę użyczyć blachę na dupę i zapewnić alibi :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2007-01-08 14:23:10

Temat: Re: O nie... nie.
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:45a1ef76$0$17950$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
> Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:ensekn$qi8$1@news.onet.pl...
> > Przepraszam za wątek.
> >
> > Jadę zobaczyć znowuż stolicę.
> > Miejta się na baczność.
> >
> > ett
> > Stawiam piwo, tym co pośladki mają
> > mniej zaciśnięte.
> >
> > Co to za pakamera nad rzeką była?
>
> O wciórności ! Gadaj co gdzie jak i kiedy !
> Ja ze swej strony, mogę użyczyć blachę na dupę i zapewnić alibi :)

Twoja blacha mnie przyciąga :-)))

A program wygląda tak. (masz kota? No wiem. Masz)
Z środy na czwartek, robię oblucję. Stolica przecie.
(zbyt wcześnie przed niedzielą, ale wody starczy)
Ferszalung jak się patrzy, włożę.
(choć w stolicy już taka wolność, że szkoda. Zbędny gadżet)
W świt, zapodam rumakowi iskierkę.
(taki z niego rumak, jak ze mnie znawca)
Hotdoga wrzucę na tył. (oszczędność nocnej ropy)
I ruszę.
Przykucnę, (tfu!) oleję parę kszaków.
I na cmentarzu komunizmu o 12.00 będę.
Obskurną stołeczność obskurem fotne.
(dla spodziewanych wnuków)
Zerknę czy im się ten pic starówkowy pokotem nie położył.
Ot tak, przejdziem się z hotdogiem. Popatrzyć jak "pracują".
Za nasze podatki. Pouczestnicze w demonstracji na rzecz czegośtam.
Piwko. I drzemne, zaraz po odwiedzeniu naj... (wy macie naj?)
tklubu.
Rano skoro świt, około 12tej zacznę od sikania w zaułku.
Do 15tej połażę bezmyślnie, by mi się hotdog spreparował
karmą stołecznie.
Od 16.00 zacznę z zainteresowaniem obserwować
eksodus. Wsioków na wieś i wsioków do miasta.
Będzie jazda! Już słyszę te karetki i radiowozy.
Ten stuk blacharki i piski nieopanowanych opon.
Te steki z za elektrycznych szyb wylatujące.
Tak, do osiemnastej.
Później przez godzinę będę to przeżywał.
A następnie piwo. Cisza, spokój, gdzieś tanio.
Zjem coś. Wam zjem. I nie wiem czy zapłacę.
Drzemnę do rana. Ze trzy razy się budząc.
Żałując, że nie wziąłem szampana i petard.
(głównie po to by dogrzać mój wehikuł czasu)
(on wogóle wygląda jakby miał sporo czasu :-)))
No dobra w niedzielę przejdę się na podryw,
tych no wiesz... z ratlerkami i pekińczykami.
Hotdoga wezmę tylko dla szpanu, bo już wymięty będąc,
głównie o trasie będę marzył.

ett
Nie wspomniałem, że płeć z małopolski mogę wziąć do wielkopolski.
Płeć określam.
Kobieta. Powiewność i szczątkowy Balcerowicz.
Mężczyzna. Postawa życiowa.(panie wiedzą o czym mówię :-)))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2007-01-08 14:42:48

Temat: Re: O nie... nie.
Od: "Maja" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

eTaTa napisał(a):
> Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:45a1ef76$0$17950$f69f905@mamut2.aster.pl...
> >
> > Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > news:ensekn$qi8$1@news.onet.pl...
> > > Przepraszam za wątek.
> > >
> > > Jadę zobaczyć znowuż stolicę.
> > > Miejta się na baczność.
> > >
> > > ett
> > > Stawiam piwo, tym co pośladki mają
> > > mniej zaciśnięte.
> > >
> > > Co to za pakamera nad rzeką była?
> >
> > O wciórności ! Gadaj co gdzie jak i kiedy !
> > Ja ze swej strony, mogę użyczyć blachę na dupę i zapewnić alibi :)
>
> Twoja blacha mnie przyciąga :-)))
>
> A program wygląda tak. (masz kota? No wiem. Masz)
> Z środy na czwartek, robię oblucję. Stolica przecie.
> (zbyt wcześnie przed niedzielą, ale wody starczy)
> Ferszalung jak się patrzy, włożę.
> (choć w stolicy już taka wolność, że szkoda. Zbędny gadżet)
> W świt, zapodam rumakowi iskierkę.
> (taki z niego rumak, jak ze mnie znawca)
> Hotdoga wrzucę na tył. (oszczędność nocnej ropy)
> I ruszę.
> Przykucnę, (tfu!) oleję parę kszaków.
> I na cmentarzu komunizmu o 12.00 będę.
> Obskurną stołeczność obskurem fotne.
> (dla spodziewanych wnuków)
> Zerknę czy im się ten pic starówkowy pokotem nie położył.
> Ot tak, przejdziem się z hotdogiem. Popatrzyć jak "pracują".
> Za nasze podatki. Pouczestnicze w demonstracji na rzecz czegośtam.
> Piwko. I drzemne, zaraz po odwiedzeniu naj... (wy macie naj?)
> tklubu.
> Rano skoro świt, około 12tej zacznę od sikania w zaułku.
> Do 15tej połażę bezmyślnie, by mi się hotdog spreparował
> karmą stołecznie.
> Od 16.00 zacznę z zainteresowaniem obserwować
> eksodus. Wsioków na wieś i wsioków do miasta.
> Będzie jazda! Już słyszę te karetki i radiowozy.
> Ten stuk blacharki i piski nieopanowanych opon.
> Te steki z za elektrycznych szyb wylatujące.
> Tak, do osiemnastej.
> Później przez godzinę będę to przeżywał.
> A następnie piwo. Cisza, spokój, gdzieś tanio.
> Zjem coś. Wam zjem. I nie wiem czy zapłacę.
> Drzemnę do rana. Ze trzy razy się budząc.
> Żałując, że nie wziąłem szampana i petard.
> (głównie po to by dogrzać mój wehikuł czasu)
> (on wogóle wygląda jakby miał sporo czasu :-)))
> No dobra w niedzielę przejdę się na podryw,
> tych no wiesz... z ratlerkami i pekińczykami.
> Hotdoga wezmę tylko dla szpanu, bo już wymięty będąc,
> głównie o trasie będę marzył.
>
> ett
> Nie wspomniałem, że płeć z małopolski mogę wziąć do wielkopolski.
> Płeć określam.
> Kobieta. Powiewność i szczątkowy Balcerowicz.
> Mężczyzna. Postawa życiowa.(panie wiedzą o czym mówię :-)))

I po Ci to? Stolica szara, bura, korki na ulicach, tysiące durnych
ludzi ze smutnymi mordami, gonią za nie wiadomo czym, Wisła
śmierdzi, śniegu ni ma, piwo drogie, jak wszystko zresztą. Starówka
jak była, tak jest. Nuda, panie, nuda. I po co Ci to?
Ja chcę na wieś!

Pozdrawiam :))
Maja

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2007-01-08 14:47:35

Temat: Re: O nie... nie.
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:entk3l$vv3$1@news.onet.pl...

> Twoja blacha mnie przyciąga :-)))
>
> A program wygląda tak. (masz kota? No wiem. Masz)
> Z środy na czwartek, robię oblucję. Stolica przecie.
> (zbyt wcześnie przed niedzielą, ale wody starczy)
> Ferszalung jak się patrzy, włożę.
> (choć w stolicy już taka wolność, że szkoda. Zbędny gadżet)
> W świt, zapodam rumakowi iskierkę.
> (taki z niego rumak, jak ze mnie znawca)
> Hotdoga wrzucę na tył. (oszczędność nocnej ropy)
> I ruszę.
> Przykucnę, (tfu!) oleję parę kszaków.
> I na cmentarzu komunizmu o 12.00 będę.
> Obskurną stołeczność obskurem fotne.
> (dla spodziewanych wnuków)
> Zerknę czy im się ten pic starówkowy pokotem nie położył.
> Ot tak, przejdziem się z hotdogiem. Popatrzyć jak "pracują".
> Za nasze podatki. Pouczestnicze w demonstracji na rzecz czegośtam.
> Piwko. I drzemne, zaraz po odwiedzeniu naj... (wy macie naj?)
> tklubu.
> Rano skoro świt, około 12tej zacznę od sikania w zaułku.
> Do 15tej połażę bezmyślnie, by mi się hotdog spreparował
> karmą stołecznie.
> Od 16.00 zacznę z zainteresowaniem obserwować
> eksodus. Wsioków na wieś i wsioków do miasta.
> Będzie jazda! Już słyszę te karetki i radiowozy.
> Ten stuk blacharki i piski nieopanowanych opon.
> Te steki z za elektrycznych szyb wylatujące.
> Tak, do osiemnastej.
> Później przez godzinę będę to przeżywał.
> A następnie piwo. Cisza, spokój, gdzieś tanio.
> Zjem coś. Wam zjem. I nie wiem czy zapłacę.
> Drzemnę do rana. Ze trzy razy się budząc.
> Żałując, że nie wziąłem szampana i petard.
> (głównie po to by dogrzać mój wehikuł czasu)
> (on wogóle wygląda jakby miał sporo czasu :-)))
> No dobra w niedzielę przejdę się na podryw,
> tych no wiesz... z ratlerkami i pekińczykami.
> Hotdoga wezmę tylko dla szpanu, bo już wymięty będąc,
> głównie o trasie będę marzył.
>
> ett
> Nie wspomniałem, że płeć z małopolski mogę wziąć do wielkopolski.
> Płeć określam.
> Kobieta. Powiewność i szczątkowy Balcerowicz.
> Mężczyzna. Postawa życiowa.(panie wiedzą o czym mówię :-)))

Kurwa ! :) Znasz ten skecz ani mrumru "Tofik - nie wydurniaj się - chodź
normalnie" ? :) Odpisz mi więc proszę - nienormalnie - na me wątpliwości :)
Jesteś czwartek - niedziela ?
Piątek przedwieczorny pasowałby ?
Lokal gra rolę, czy mam sam wybrać o jakiejś marnej reputacji ?
Ostrzegam - jestem mało-komunikatywny i jak mi się coś nie spodoba to odrazu
leję w mordę (może być piwo) :)

Reszta - nie czaić się :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2007-01-08 14:53:55

Temat: Re: O nie... nie.
Od: "niezbecki" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

Maja<j...@i...pl>
news:1168267368.587921.35840@i15g2000cwa.googlegroup
s.com

[...]
> I po Ci to? Stolica szara, bura, korki na ulicach, tysiące durnych
> ludzi ze smutnymi mordami, gonią za nie wiadomo czym, Wisła
> śmierdzi, śniegu ni ma, piwo drogie, jak wszystko zresztą. Starówka
> jak była, tak jest. Nuda, panie, nuda. I po co Ci to?
> Ja chcę na wieś!

To jedź, jedź, skoro tak słabo widzisz kolory, gardzisz tysiącami, chodzisz
z nosem w wodzie i NUDZISZ się :D

Paff - przez 13 lat żywszy w Warszawie, zawsze z przyjemnością odwiedzam :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2007-01-08 15:04:21

Temat: Re: O nie... nie.
Od: "Maja" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

niezbecki napisał(a):
> Maja<j...@i...pl>
> news:1168267368.587921.35840@i15g2000cwa.googlegroup
s.com
>
> [...]
> > I po Ci to? Stolica szara, bura, korki na ulicach, tysiące durnych
> > ludzi ze smutnymi mordami, gonią za nie wiadomo czym, Wisła
> > śmierdzi, śniegu ni ma, piwo drogie, jak wszystko zresztą. Starówka
> > jak była, tak jest. Nuda, panie, nuda. I po co Ci to?
> > Ja chcę na wieś!
>
> To jedź, jedź, skoro tak słabo widzisz kolory, gardzisz tysiącami, chodzisz
> z nosem w wodzie i NUDZISZ się :D
>
> Paff - przez 13 lat żywszy w Warszawie, zawsze z przyjemnością odwiedzam :)

Bla, bla, bla :D
Bym mogła, bym pojechała! Żyję tu 30 lat i nie dziw się, że
czasem mam dość. Ale kocham to miasto :)).
Tylko teraz naprawdę buro.:(
Ale z tą nudą to przesadziłam:D

Pozdrawiam,
Maja

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2007-01-08 15:06:13

Temat: Re: O nie... nie.
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "niezbecki" <s...@l...po> napisał w wiadomości
news:entltq$76s$1@news.onet.pl...

> Paff - przez 13 lat żywszy w Warszawie, zawsze z przyjemnością odwiedzam
> :)

Cholera, cały czas myślałem żeś Warszawiak z dziada-pradziada, a tyś tu
tylko przelotem był :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2007-01-08 15:07:46

Temat: Re: O nie... nie.
Od: "niezbecki" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

Maja<j...@i...pl>
news:1168268661.862580.111500@v33g2000cwv.googlegrou
ps.com

[...]
> Bla, bla, bla :D
> Bym mogła, bym pojechała! Żyję tu 30 lat i nie dziw się, że
> czasem mam dość.

Nie dziw się, że się dziwię.
Trzeba być w jakiejś głębokiej depresji czy czymś, żeby tak pisać o
Warszawie.

> Ale kocham to miasto :)).

Miłość jak widać zaprawdę niejedno ma imię.

> Tylko teraz naprawdę buro.:(
> Ale z tą nudą to przesadziłam:D

Ano. I nie tylko.

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2007-01-08 15:11:46

Temat: Re: O nie... nie.
Od: "Maja" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Przemysław Dębski napisał(a):
> Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:entk3l$vv3$1@news.onet.pl...
>
> > [...]
>
> Kurwa ! :)

O, przeklął :D

> Ostrzegam - jestem mało-komunikatywny i jak mi się coś nie spodoba to odrazu
> leję w mordę (może być piwo) :)

Już to widzę :)

> Reszta - nie czaić się :)

Lesta, nie caić sie, tla, la, la, la :P

Kto tu się cai? No, kto? Z nazwiska, poplose! :D

Pozdrawiam,
Maja