Data: 2002-04-02 09:52:39
Temat: Re: O odmawianiu, było Re: iść czy nie iść (znowu ślub)
Od: "Loonie" <L...@n...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> a écrit dans le message news:
a7v1jg$o86$...@n...tpi.pl...
> Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
> napisał w wiadomości news:a7v1cu$56m$1@news.onet.pl...
> > [..]Moja córka bardzo lubiła chodzić do
> > przedszkola jak dawali szpinak, bo wtedy mogła zjeść tyle ile
> chce - wszyscy
> > chcieli jej swój oddać[...]
>
> Ja tak miałam z "kawą" z mlekiem. A w późniejszych latach z zupą
> mleczną (w przedszkolu nienawidziłam gorącego mleka - efekt
> zmuszania przez panie przedszkolanki do wypijania kożuchów -
> wstrętne sadystki...). Miłość do zupy mlecznej mi przeszła, ale
> ta zbożowa spalenizna z mlekiem do dziś za mną chodzi :)
Hmmm, ja piję tylko kawę Inkę i sok pomarańczowy (jak mi się nie chce wody
gotować).
--
Pozdrowienia
Loonie
-----------------------------------------------
Nic to, byle nie myśleć - Elektrycerz kwarcowy
http://www.cybra.pl/erystyka.html
|