Data: 2009-12-02 18:51:13
Temat: Re: O piątej po południu
Od: Bbjk <b...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> Hm, nie ma tu tego, czego szukam. Miałam kiedyś taki tomik jego poezji
> zatytułowany "Sonety ciemnej miłości", ale przepadł mi gdzieś. Podobało
> mi się tam sporo wierszy, ale jeden szczególnie. Zaczynał się od słów:
> "Zbłąkałem się na morzu wielokroć nie raz..." nigdzie nie mogę go znaleźć.
Gazela ucieczki
Zbłąkałem się na morzu wielekroć, nie raz,
a w uszach mi szumiały kwiaty świeżo ścięte;
język mój smak miłości czuł i smak konania.
Wielekroć się zbłąkałem na morzu, nie raz,
jak się w sercach niektórych dzieci czasem błąkam.
Nie bywa nocy, żebym oddając pocałunek,
śmiechu ludzi bez twarzy za sobą nie słyszał;
i nikt, kto obejmuje niemowlę maleńkie,
nie zapomniał o końskich czaszkach nieruchomych.
Bo w każdym czole poszukują róże
twardego pejzażu kości,
a wszystko, co potrafią ludzkie ręce czynić,
to naśladować skryte pod ziemią korzenie.
Jak się w sercach niektórych dzieci czasem błąkam
zbłąkałem się na morzu wielekroć, nie raz.
Niepomny wody, stale szukam wokół
śmierci ze światła, która mnie pochłonie.
[Federico Garcia Lorca "Sonety ciemnej miłości"]
--
B.
|